Poezja dipteroidalna
- red45
- Posty: 788
- Rejestracja: wtorek, 14 sierpnia 2007, 10:49
- UTM: CC83
- profil zainteresowan: Fotografia przyrody astronomia samoloty
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Poezja dipteroidalna
Poezja przez małe 'p' dzisiaj - wybaczcie, ale jadę na wakacje i z tego powodu chwila oddechu i relaksu - wierszyk napisany przeze mnie i moją koleżankę rok temu. Bodźcem była inwazja wyjątkowo upierdliwych muszek wielkości i pokroju Drosophili (czy da się coś powiedzieć na temat gatunku?), która powtórzyła się również teraz.
jedenaście muszek lata
mącąc widok z okna kuchni
gdzieś pod koniec lata
pierwszej muszce
ścinam nóżkę
nożem z mej szuflady
pierwsze cięcie - pierwsza nóżka
zapowiedź zagłady
Teraz dziesięć muszek lata
mącąc widok z okna kuchni
gdzieś pod koniec lata
moja noga
drugą muszkę
trafia między oczy
cios jest mocny, głupia muszka
więcej nie podskoczy
tylko dziewięć muszek lata
mącąc widok z okna kuchni
gdzieś pod koniec lata
trzecia muszka
na dnie szklanki
siedzi lekkomyślnie
strzelam celnie - muszka pada
czekam aż krew tryśnie
I już osiem muszek lata...
blask płomienia
czwarta muszkę
ściga nieuchronnie
ogień w spraju, aerozol
skróci jej agonie
Teraz siedem muszek lata...
piąta muszka
lata w kółko
głupia nie wie jeszcze
za sekundę będzie trupem
już przeszły mnie dreszcze
I już szóstka muszek lata...
szósta muszka
szuka żarcia
lecz na stole nędza
szybkim ruchem łapię muszkę
udusi się jędza
Tylko piątka muszek lata...
muszki siódmej
w okolicy
proszę nie szukajcie
kilka ruchów - krótka walka
i już pływa w sprajcie [TM]
Czwórka muszek sobie lata...
ósma kluczy
ósma goni
ósma myśli, że uleci
nie wie biedna, że mój tasak
zbliży ją do śmieci
Trójka muszek sobie lata...
za dziewiątą
gonię z niczym
chcę walczyć bez broni
muszko, muszko poczuj wreszcie
uścisk mojej dłoni
Para muszek sobie lata...
na dziesiątą
przyszła pora
chowa się i znika
coś przyniosę, szybko wracam
walę z granatnika!
Już ostatnia muszka lata...
z jedenastą
honorowo!
wcale się nie chwalę
najpierw wbiję na zapałkę
a potem podpale!!!
Okno czyste
moi mili
ryczę wniebogłosy
muszek nie ma, lecz co widzę?
nadciągają osy!
jedenaście muszek lata
mącąc widok z okna kuchni
gdzieś pod koniec lata
pierwszej muszce
ścinam nóżkę
nożem z mej szuflady
pierwsze cięcie - pierwsza nóżka
zapowiedź zagłady
Teraz dziesięć muszek lata
mącąc widok z okna kuchni
gdzieś pod koniec lata
moja noga
drugą muszkę
trafia między oczy
cios jest mocny, głupia muszka
więcej nie podskoczy
tylko dziewięć muszek lata
mącąc widok z okna kuchni
gdzieś pod koniec lata
trzecia muszka
na dnie szklanki
siedzi lekkomyślnie
strzelam celnie - muszka pada
czekam aż krew tryśnie
I już osiem muszek lata...
blask płomienia
czwarta muszkę
ściga nieuchronnie
ogień w spraju, aerozol
skróci jej agonie
Teraz siedem muszek lata...
piąta muszka
lata w kółko
głupia nie wie jeszcze
za sekundę będzie trupem
już przeszły mnie dreszcze
I już szóstka muszek lata...
szósta muszka
szuka żarcia
lecz na stole nędza
szybkim ruchem łapię muszkę
udusi się jędza
Tylko piątka muszek lata...
muszki siódmej
w okolicy
proszę nie szukajcie
kilka ruchów - krótka walka
i już pływa w sprajcie [TM]
Czwórka muszek sobie lata...
ósma kluczy
ósma goni
ósma myśli, że uleci
nie wie biedna, że mój tasak
zbliży ją do śmieci
Trójka muszek sobie lata...
za dziewiątą
gonię z niczym
chcę walczyć bez broni
muszko, muszko poczuj wreszcie
uścisk mojej dłoni
Para muszek sobie lata...
na dziesiątą
przyszła pora
chowa się i znika
coś przyniosę, szybko wracam
walę z granatnika!
Już ostatnia muszka lata...
z jedenastą
honorowo!
wcale się nie chwalę
najpierw wbiję na zapałkę
a potem podpale!!!
Okno czyste
moi mili
ryczę wniebogłosy
muszek nie ma, lecz co widzę?
nadciągają osy!
- Załączniki
- Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (63.64 KiB)
- Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (38.95 KiB)
- Jarosław Wenta
- Posty: 2186
- Rejestracja: środa, 9 lipca 2008, 14:21
- Lokalizacja: Zakopane
- Kontakt:
-
- Posty: 160
- Rejestracja: czwartek, 12 sierpnia 2010, 18:31
- Gender: women
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Poezja dipteroidalna
Chyba była podobna piosenka o jakichś murzynkach, czyż nie?
tekst dobry, teraz powinien ktoś napisać muzę do tego i będzie hymn jakiś
tekst dobry, teraz powinien ktoś napisać muzę do tego i będzie hymn jakiś
- red45
- Posty: 788
- Rejestracja: wtorek, 14 sierpnia 2007, 10:49
- UTM: CC83
- profil zainteresowan: Fotografia przyrody astronomia samoloty
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Re: Poezja dipteroidalna
A jakże, o murzynkach był wierszyk, który często czytam mojemu synkowi. Mało brutalny i dość rasistowski, jak na dzisiejszą poprawność polityczną
-
- Posty: 160
- Rejestracja: czwartek, 12 sierpnia 2010, 18:31
- Gender: women
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Poezja dipteroidalna
wierszyk o Murzyniątkach pamiętam z dzieciństwa, ale wolałam go nie czytać córce, żeby nie brała jakiegoś przykładu
w każdym razie ten o muszkach jest bardziej poprawny... przynajmniej politycznie
w każdym razie ten o muszkach jest bardziej poprawny... przynajmniej politycznie