Strona 1 z 1

Grecja - Peloponez 2015

: piątek, 5 czerwca 2015, 14:43
autor: Wujek Adam [†]
W dniach 21. 05 - 04. 06. 2015. dwuosobowa entomo-załoga w składzie ja + Darek "Tatanka" Hofmański zaatakowała Peloponez w celu przyjrzenia się tamtejszym kózkowatym.
Dla mnie była to kolejna, 4-ta wizyta w tym rejonie. Jest to jednak tak ciekawy i arcybogaty w interesujące gatunki owadów teren, że mógłbym tam pojechać kolejne 40 razy i na pewno bym się nie nudził. ;-)

Walczyliśmy głównie w centrum półwyspu, sporadycznie wychylając się na wschód, zachód i południe.
Czego dokonaliśmy?
Natenczas mamy odnotowane 76 gatunków Cerambycidae + kilka następnych w fazie larwalnej i/lub poczwarkowej.
Czy trafiliśmy na coś naprawdę ciekawego?
A i owszem. Na wstępie zdradzę, że naszą "wisienką na torcie" był Rhagium (Megarhagium) pruinosum, PESARINI et SABBADINI, 2011, którego - o ile mi wiadomo - jeszcze dotąd żaden żywy polski entomolog w naturze nie spotkał. :cap:

Poza tym natrafiliśmy na inne kózkowe cudeńka & rarytasiki, o nich jednak bardziej szczegółowo za czas jakiś.
A na razie kilka fotek przybliżająch piękne okoliczności przyrody, w których spędziliśmy fantastyczne 2 tygodnie.

cdn.

Re: Grecja - Peloponez 2015

: sobota, 6 czerwca 2015, 11:37
autor: Wujek Adam [†]
Było już o czasie i miejscu akcji i o składzie ekipy, pora więc na prezentacje jakiegoś peloponeskiego stwora. ;-)

Na początek lekko nieentomologicznie, bo pajęczarsko:
Pierwszy z pokazanych potworów był gigantyczny! Osobniki tego gatunku chadzały po szosach zmuszając Tantankę do ostrego hamowania. :D Z wcześniejszych greckich wypraw takich monstrów nie kojarzę, a tym razem spotkaliśmy się z nimi niejednokrotnie.
Drugi to jakiś poskocz (Eresus sp.), być może nawet krasny (cinnaberinus). Przedstawiciele tego rodzaju byli liczni i trafiali się co jakiś czas w czerpakach.
Trzeci solidnych rozmiarów pająk ma nieproporcjonalnie maleńki odwłoczek, ponieważ jest tuż po wylince. Te szybkie i agresywne giganty preferowały kryjówki pod kamieniami, gdzie za dnia raz i drugi je przydybaliśmy.

Ogólnie nie lubię pająków. Nie na tyle jednak, aby co ciekawszych nie sfotografować.

cdn.

Re: Grecja - Peloponez 2015

: sobota, 6 czerwca 2015, 11:54
autor: Aneta
Wujek Adam pisze:Drugi to jakiś poskocz (Eresus sp.), być może nawet krasny (cinnaberinus).
Cinnaberinus nie, ten gatunek nie występuje w Grecji. To najprawdopodobniej E. kollari, samiec.
A nr 1 to też Eresus, tyle że samica. Bardzo możliwe, że E. ruficapillus.
Natomiast 3 wygląda na Lycosa sp.

Re: Grecja - Peloponez 2015

: sobota, 6 czerwca 2015, 12:51
autor: Robert Rozwałka
Pierwszy pająk to niemal na pewno Eresus ruficapillus (samica) (ok. 20-25mm)?
a drugi to po przypuszczalnie po prostu samiec w/w, gatunku, tak, znacznie mniejszy.

Gdyby ta samica miała około 35-40 mm dł ciała to byłby Eresus walckenaeri
ale wtedy raczej nie powinna być rudawa na krawędzi odwłoka. A samiec dalej
byłby <=10 mm;-)

Na 100% nie mógł być to samiec Eresus kollari (dawny E cinnaberinus), gdyż ten
gatunek (o ile w ogóle na Peloponezie występuje) dojrzewa w VIII-IX i żyje do XI.
I akurat fenologia jest w tym wypadku bardzo istotna.
Samce większości Eresusów są bardzo podobne do siebie, samice zresztą też.

Pogoniec to na pewno rodzaj Lycosa. Nie wiem skąd się wzięła sugestia? Adama:

<<pająk ma nieproporcjonalnie maleńki odwłoczek, ponieważ jest tuż po wylince>>

Na zdjęciu jest samiec, więc mały odwłok jest normą, a wielkość odwłoka u pająków
nie jest skorelowana z wylinką. Jedynie u samic znacząca wzrasta/maleje
przed/po złożeniu jaj.

Re: Grecja - Peloponez 2015

: sobota, 6 czerwca 2015, 12:56
autor: Robert Rozwałka
Coś się z Anetą zgrywam w fazie i ostatnio odpowiadamy "na raz" na te same posty;-)

Cytat Anety:
"Cinnaberinus nie, ten gatunek nie występuje w Grecji. To najprawdopodobniej E. kollari, samiec"
;-)))

Eresus cinaberinus to po prostu synonim E. kollari;-).

Re: Grecja - Peloponez 2015

: sobota, 6 czerwca 2015, 13:41
autor: Aneta
Robert Rozwałka pisze:Eresus cinaberinus to po prostu synonim E. kollari;-).
Muszę najwyraźniej nadrobić ciut systematykę i fenologię, dobrze że sprostowałeś :]

Re: Grecja - Peloponez 2015

: sobota, 6 czerwca 2015, 15:18
autor: Robert Rozwałka
Zdarza się.
Sam czasem nie nadążam za radosnymi zmianami synonimicznymi, zwłaszcza wymyślanymi
przez różnych "entuzjastów dzielenia przeddzidzia dzidy bojowej", na szczęście arachnologów
jest mniej, więc takiego zamętu jak w niektórych rodzinach chrząszczy jest znacznie mniej,
a "konserwatyści" trzymają się mocno, co chyba na dobre wychodzi, niż 3 zmiany nazwy rodzajowej
w ciągu roku;-(

W moim poście wkradła się literówka, E. cinnaberinus powinno być.

Rezac et al. (2008) [M. Řezáč, S. Pekár, J. Johannesen. Taxonomic review and phylogenetic analysis
of central European Eresus species (Araneae: Eresidae). „Zoologica Scripta”. 37 (3), s. 263–287]
zrobił rewizję środkowoeuropejskich Eresusów, i odpowiada za zmianę Eresus cinnaberinus na E. kollari
czyli w odniesieniu do Polski = dawniej jeszcze E. niger.

Z Eresusami był (i nadal częściowo) jest bałagan, gdyż szereg gatunków jest bardzo
do siebie podobnych, co do niedawna traktowano jako formy/zmienność zasięgowa
czy populacyjna E. niger.
Ale w/w zespół "kociołka bałkańskiego" nie tknął, a tam może być dużo 'cudów', np. IMHO "Eresus sandaliatus z Bałkanów i Turcji to gruba pomyłka.

A co do krajowych Eresusów, to gdyby w maju-czerwcu gdzieś na Miechowszczyźnie/Śląsku Dolnym
objawił się jakiś samiec to byłby potencjalnie Eresus moravicus lub E. sandaliatus...
Gatunki teoretycznie możliwe ale czy obecne w Polsce?

Re: Grecja - Peloponez 2015

: niedziela, 7 czerwca 2015, 03:24
autor: Wujek Adam [†]
Faaajnie poczytać coś fachowego o tych okropnych pajęczyskach! :birra:

Więc przy okazji: Tatanka miał rację obstawiając, że te monstrualne samice z fotki 1 mogą być blisko spokrewnione z samcami z fotki nr 2, choć wielkością przerastały je co najmniej 5-cio krotnie!

I przy drugiej okazji: Pokazany na fotce nr 3 Lycosa sp. był świeżutko po wylince, o czym świadczyła... jego wylinka obecna w podkamiennej norce tuż koło niego. Inne osobniki tego gatunku miały sporo większe odwłoki, mniej-więcej o rozmiarze głowotułowia.

Dość już jednak o tych wszeteczeństwach i obrzydlistwach! :P
Czas na peloponeskie OWADY!!! :tak:
Zacznijmy od motyli.
Niech spece w tej dziedzinie powiedzą nam co zaobserwowaliśmy, i niech nas ochrzanią, bo im tego nie złowiliśmy. ;-)

Re: Grecja - Peloponez 2015

: niedziela, 7 czerwca 2015, 07:04
autor: Marek Hołowiński
przeziernik z fot P-15 to Synanthedon myopaeformis cruentata, tego drugiego raczej nie oznaczę.

Re: Grecja - Peloponez 2015

: niedziela, 7 czerwca 2015, 07:19
autor: Robert Rozwałka
OK, teraz rozumiem skąd skojarzenie o powiązaniu małego odwłoka z wylinką;-),
ale tego nie napisałeś w poście.

Te pogońce dużymi odwłokami to były zapewne samice;-), a gdyby miały odwłok
+/- 2x-3x większy od głowotułowia to byłby samice przed złożeniem jaj....
Mały, tak jak na Twoim zdjęciu, odwłok to norma u samców pogońcowatych i wcale
im już nie urośnie, a raczej dalej zmaleje w miarę zużywania zapasów ciała tłuszczowego.

Tzn. nie ma pewności czy samce Eresusa były od tych samic, ale skoro w jednym czasie
i w jednym miejscu były obserwowane dwie płcie, to z ukłonem do Okhama, należy
przypuszczać, że reprezentują jeden gatunek. Jak duże były te samice Eresusa?

U niektórych Eresusuów jest faktycznie duży dymorfizm płciowy, ale tropikalne
prządki (Nephila spp.) biją je na głowę, czasem samica miewa do 8-10 cm, a samiec 3-4 mm.

Re: Grecja - Peloponez 2015

: niedziela, 7 czerwca 2015, 07:41
autor: Marek Hołowiński
17 Thyris fenestrella
18 Arctia villica

Re: Grecja - Peloponez 2015

: niedziela, 7 czerwca 2015, 08:49
autor: Jarosław Bury
19. - Geometridae: Ennominae: Bistonini - Apochima flabellaria (HEEGER, 1838) - brązowawa forma barwna, (gąsienice polimorficzne :) )...

Re: Grecja - Peloponez 2015

: niedziela, 7 czerwca 2015, 12:11
autor: Wujek Adam [†]
Wracając do pająków:
Pokazana na zdjęciu czarna samica była bezproblemowo zauważalna na szosie z samochodu jadącego z prędkością ok. 50 km/h. Tak na oko podejrzewam, że od szczękoczułków do końca odwłoka mierzyła nieco ponad 30 mm, podczas gdy czerwono zabarwione samce na pewno nie osiągały centymetra.
Był pomysł, aby stwory zakonserwować w spirytusie. Jednak po namyśle i po obfotografowaniu darowaliśmy im życie. ;-)

I znów o owadach:
Ślicznie dziękuję za oznaczenie motyli! :birra:
... i przechodzę do prezentacji kolejnych przedstawicieli peloponeskiej entomofauny.
To wciąż jeszcze nie kózki, ale obiecuję że w następnym poscie popartym zdjęciami w końcu pojawią się i one! :papa:

Re: Grecja - Peloponez 2015

: niedziela, 7 czerwca 2015, 16:22
autor: tempelik
Sprawdziliśmy czyim dziełem są te charakterystyczne otwory w drewnie. Spróbujecie odgadnąć?
Więc krok po kroku. może trafię :D
Zapewne owad/owady są wykonawcami.
Drewno liściaste ale wnioskuje że informacja jest mało istotna, widać zgniliznę.
Leżą nieliczne trocinki.
Motyle już były.
Chrząszcze? Nie, to byłoby zbyt oczywiste...
Może jakieś błonkówki?
Jeśli błonkówki to może podrząd Symphyta?

Re: Grecja - Peloponez 2015

: poniedziałek, 8 czerwca 2015, 12:57
autor: Wujek Adam [†]
Prawidłowe rozumowanie, Tempeliku! :brawo:
Jest to bowiem dzieło błonkówki z rodziny porobnicowatych - jakiejś zadrzechni z rodzaju Xylocopa.
Stwory te wykorzystują otwory wylotowe i kolebki w drewnie pozostawione przez inne owady, rozwiercają je, powiększają i dostosowują do swoich rozrodczych celów.

... a skoro już mowa o otworach wylotowych i kolebkach w drewnie, to czas najwyższy na meritum, czyli na słów parę o peloponeskich Cerambycidae! :mrgreen:
Jak już na wstępie napisałem, w ciągu dwóch tygodni odnotowaliśmy ich 76 gatunków. Wszystkich tu nie wymienię, ale podam moim zdaniem najciekawsze:

- Rhamnusium bicolor graecum,
- Rhagium (Megarhagium) pruinosum,
- Stenocorus (Anisorus) cf quercus,
- Grammoptera auricollis bipustulata,
- Alosterna pauli,
- Purpuricenus globulicollis,
- Calchaenesthes oblongomaculatus,
- Phymatodes (Phymatodellus) rufipes,
- Anaglyptus luteofasciatus,
- Neoplagionotus scalaris,
- Herophila tristis,
- Dorcadion (Cribridorcadion) ??? - na razie nie oznaczony,
- Saperda (Compsidia) quercus quercus,
- Oberea (Amaurostoma) taygetana,
- Mallosia graeca,
- Phytoecia (Pilemia) cf hirsutula - z dwóch stanowisk dwa morfologicznie odmienne osobniki, na razie nie oznaczone,
- Phytoecia (Pilemia) angusterufonotata,
- Helladia flavescens,
- Phytoecia (Phytoecia) ??? - na razie nie oznaczona,
- Phytoecia (Phytoecia) pubescens,
- Agapanthia (Epoptes) ??? - na razie nie oznaczona.

:cap:

Pogoda nie była za specjalna, a wieczory bardziej niż chłodne jak na Peloponez, a mimo to kózki dopisały, niektóre gatunki - w tym uważne za bardzo rzadko spotykane i cenne - nad podziw! Innych za to w ogóle nie było, lub trafiały się pojedynczo. Zastanawiał np. zupełny brak Dolocerus reichii czy Callimus angulatus, oraz skromy pojaw takich pospoliciaków jak np. Clytus rhamni. Jednak znacznie ciekawsze Cerambycidae kompensowały to z nawiązką i nie dawały nam odpocząć nawet na chwil parę, skutkiem czego dosłownie od rana do nocy brylowaliśmy w terenie.
Poniżej fotograficzna próbka tego, co nam w oko (a także w siatkę, i w czerpak) wpadło.
Zacznijmy od kózek antofilnych, a konkretnie: związanych z kwitnącymi głogami i dębami. ;-)

Re: Grecja - Peloponez 2015

: wtorek, 9 czerwca 2015, 11:50
autor: Jurek Szypuła
Złapaliście tego nowego Purpuricenus comenius :?:

Re: Grecja - Peloponez 2015

: wtorek, 9 czerwca 2015, 20:33
autor: Wujek Adam [†]
Niewykluczone! ;-)
Byliśmy w jego locus typicus i wiedząc o tym gatunku cały jeden dzień poświęciliśmy przetrząsaniu i przepatrywaniu Quercus coccifera. Niewątpliwie trafiliśmy na Purpuricenus budensis, ale czy wszystkie zdybane przez nas purpurówki "budensisokształtne" należą do tego gatunku? Się okaże przy preparowaniu - czyli w moim przypadku raczej nieprędko, bo za tydzień (wyjątkowo pracowity!) znów jadę do Grecji! :smiech:

... ale zanim pojadę, pokaże jeszcze to i owo.
Np. tą razą niektóre kózkowate związane z innymi kwitnącymi roślinami.

Re: Grecja - Peloponez 2015

: czwartek, 11 czerwca 2015, 16:40
autor: Wujek Adam [†]
Oczywiście kózek szukaliśmy nie tylko na kwiatach!
W ruch szły czerpaki (prawdę rzekłszy: z efektem nieco mniejszym niż spodziewany), a Cerambycidae nadrzewne (a raczej: "nadrewniane") totalnie nas zasmuciły, ponieważ nigdzie nie znaleźliśmy odpowiednich składów drewna. Był takowy parę lat temu w okolicach Aghios Petros, lecz latoś walały się na nim jedynie skrzętnie okorowane dłużyce sosnowe. A z wielkiego składu drewna ściąganego z Tajgetu w pobliżu Sparti, na którym w 2009 roku zbieraliśmy m. in. Asemum tenuicorne i Acanthocinus griseus novaki, w tym roku nie pozostał nawet ślad! :-(

Lecz mimo to coś tam przecież "ustrzeliliśmy"!
Na przykład to, co na poniższych fotkach. ;-)

Re: Grecja - Peloponez 2015

: czwartek, 11 czerwca 2015, 19:28
autor: Przemek Zięba
Przyznam Adamie, ze nie wiedziałem o Morimus asper asper że jest rzadki. NIgdy go nie widziałem co prawda w naturze, ale myślałem, ze jest dosyć pospolicie występującym gatunkiem. A tu bęc :-) Zawsze jak prosiłem kogoś o kózki z południa to dostawałem M.asper, nawet mam lekkie nadwyżki w zbiorach. Niektórzy twierdzili, jedź to sobie złapiesz bo wszędzie go pełno...... :-?

Re: Grecja - Peloponez 2015

: czwartek, 11 czerwca 2015, 21:12
autor: Wujek Adam [†]
Może to nie do końca jasno wynikało z mojego poprzedniego postu, ale Morimus asper asper był nieczęsto notowany podczas naszej tegowątkowo omawianej wyprawy, choć zazwyczaj jest częściej spotykany w tych rejonach. A rzadkość jego połowów wynikała z faktu, że nie znajdowaliśmy dostatecznej ilości martwego drewna odpowiednich gabarytów, by mógł się on w nim rozwijać.

Mimo wszystko z tą jego pospolitością bym nie przesadzał. To racja, że z południa Europy zwykle przywozi się kilka lub kilkanaście exx. tego gatunku, jednak do "pospoliciaków", których wiaderko można śmialuchno nazbierać, raczej bym go nie zaliczał. :cap:

A inne gatunki kózek, szczególnie jeśli trafimy na ich rójkę, bywają na Peloponezie wręcz masowe!
Poniżej parę miłosny fotek - nie tylko tych, które są bez problemu do odnotowania.

Re: Grecja - Peloponez 2015

: piątek, 12 czerwca 2015, 07:10
autor: Przemek Zięba
Adamie Ty to chyba chcesz mojego zawału albo innej śmierci, jak nie przestaniesz pokazywać tych cudów to moje serce nie wytrzyma :ok:

Re: Grecja - Peloponez 2015

: piątek, 12 czerwca 2015, 07:45
autor: Piątek Wojciech
Wójekprzekroczył bramy przyzwoitości, to już zakrawa na perwersje :rotfl:
a tak na poważnie- :okok: , Adam- nie bądź Hitchcock, gdzie na samym początku już jest dobrze, a końcówka jeszcze lepsza- czekam na dalszy ciąg relacji z pobytu w Grecji
Przemek Zięba pisze:Adamie Ty to chyba chcesz mojego zawału albo innej śmierci, jak nie przestaniesz pokazywać tych cudów to moje serce nie wytrzyma :ok:
i tu się zastanawiam-może w celu utrzymania Przemka przy życiu nic już nie pokazuj :mysl:

Re: Grecja - Peloponez 2015

: piątek, 12 czerwca 2015, 09:43
autor: Wujek Adam [†]
Ech, ten Peloponez...
Człowiek tam będąc wielokrotnie jest bliski zawału z zachwytu, bo co i rusz tamtejsza przyroda bezwstydnie ujawnia przed nim swe najbardziej skrywane sekrety. ;-)

... jak choćby poniższy:
Kochani!
Mam przyjemność przedstawić po raz pierwszy w polskim internecie (a być może i w internecie światowym - nie wliczając ilustracji zawartych w elektronicznej wersji pracy opisującej ten gatunek) oryginalne zdjęcia rębacza Rhagium (Megarhagium) pruinosum PESARINI et SABBADINI, 2011. :tak:
Przyznaję, że był to jeden z głównych celów naszej wyprawy, jak widać - osiągnięty! :hurra

Re: Grecja - Peloponez 2015

: piątek, 12 czerwca 2015, 10:14
autor: Piątek Wojciech
no to już po Przemku :mrgreen:
a poza tym :okok: :brawo: :birra:

Re: Grecja - Peloponez 2015

: piątek, 12 czerwca 2015, 11:11
autor: Jacek Kurzawa
Inaczej wygląda niż w pracy opisowej i inaczej nieco go sobie wyobrażałem. Jest zupełnie rózny od swoich krewniaków. :okok: :brawo:

Re: Grecja - Peloponez 2015

: piątek, 12 czerwca 2015, 11:18
autor: Przemek Zięba
Piątek Wojciech pisze:no to już po Przemku :mrgreen:
a poza tym  :okok:  :brawo:  :birra:
Przemek Zięba
miejsce pobytu Oddział Pomocy Doraźnej
Susp. Infarctus myocardii
podejrzenie zawału mięśnia sercowego

stan beznadziejny
leczenie - dostarczyć okaz żywy spreparowany do łózka chorego ;-))


a poza tym :brawo:

Re: Grecja - Peloponez 2015

: piątek, 12 czerwca 2015, 11:32
autor: Jacek Kurzawa
Przemku, mnie takie zdjęcie podnosi dobry nastrój! Siedząc wygodnie w fotelu dowiaduję się jak wygląda gatunek, ktory znam tylko z pracy opisowej. Jest o wiele ładniejszy te fotografie z pracy (przy okazji - bardzo dobre te fotki). Ponadto dobrze wiedzieć, że coś jest do złowienia, kolejny interesujący gatunek z Grecji i nie opisany na siłę, co teraz doskonale widać. Tak więc dzięki za dobrego newsa z rana! :tancze:

Życzę szybkiego powrotu do zdrowia ;-)

Re: Grecja - Peloponez 2015

: piątek, 12 czerwca 2015, 11:49
autor: Wujek Adam [†]
Polacy nie gęsi, i swoje enntomo-forum mają, na którym trzeba promować ciekawe znaleziska! :tak:

Rhagium pruinosum jest dość zmienny osobniczo (trafiło się nam w sumie paręnaście exx., więc jest co porównywać!). Samce mają tendencję do zaniku dolnych czerwonych przepasek, a tło ich pokryw jest zwykle ciemniejsze niż u samic. Kiedy okazy spreparuję, (co jeszcze nie nastąpiło) postaram się je należycie obfotografować i fotki wstawić w ten wątek.

Być może to jeszcze nie koniec naszych kózkowych peloponeskich ciekawostek!
W zanadrzu czekają np. okazy Phytoecia (Pilemia) cf hirusta, być może z nowych (pod)gatunków. ;-)
Ale one, i nie tylko one, muszą poczekać na należytą preparację, a inne gatunki na wylęgi z larw/poczwarek.

:hi:

Re: Grecja - Peloponez 2015

: piątek, 12 czerwca 2015, 12:02
autor: Przemek Zięba
Jacek Kurzawa pisze: Życzę szybkiego powrotu do zdrowia ;-)
Jestem storpedowany chyba się nie podniosę :mrgreen:

Re: Grecja - Peloponez 2015

: piątek, 12 czerwca 2015, 12:50
autor: J. Tatur-Dytkowski
Przeglądając te zdjęcia, pamięcią wróciłem do peloponeskiej wyprawy z 2009... Mimo, że większość z prezentowanych tu rewelacji mieliśmy przyjemność wówczas spotkać, to grecka różnorodność po raz kolejny pokazuje, ile wciąż jeszcze w tym kraju jest do zrobienia. Gratuluję znaleziska :brawo: :okok:

Łowik to najpewniej Machimus setibarbus. Podeślij mi zdjęcie w pełnej rozdzielczości, bym mógł przyjrzeć się jego brodzie...

Przemku - wykaraskasz się. Jedyne skuteczne wyleczenie z tego stanu to wizyta na Peloponezie w maju przyszłego roku ;-)

Re: Grecja - Peloponez 2015

: piątek, 12 czerwca 2015, 14:59
autor: Rafał Celadyn
...bestie przepięknej urody :ok: ,mam pytanko trochę obok tematu....czy macie jakieś przemyślenia, lub obserwacje ,co do aktywności dobowej chrząszczy, czy w ogóle owadów w takich miejscach jak południe europy?
:papa:
Rafał

Re: Grecja - Peloponez 2015

: piątek, 12 czerwca 2015, 16:45
autor: Wujek Adam [†]
Janku, Peloponez wciąż jest entomologicznie tyleż ciekawy, co zaskakujący! :cap:
A po co Ci zdjęcia tego łowika? Nie wolałbyś okazu? Rzecz jasna mam go dla Ciebie, nawet razem z tą zaatakowaną muchą, choć była już porządnie wyssana i rozpadła się w zatruwaczce. ;-)

Rafale, przemyślenia, mówisz?
Nie potwierdziłbym obiegowej opinii, że dzienne owady na południu Europy zapadają w letarg i/lub kryją się pod kwiatostanami i liśćmi w najupalniejszych okresach doby. Owszem, tak się dzieje, ale w okresie letnim. W połowie maja (i jak w przypadku naszej wyprawy: w zasadzie do końca jej trwania), przy względnie umiarkowanych temperaturach, "dzienniaki" są aktywne od rana do wieczora. No, może nie od samiutkiego poranka, ale od momentu, gdy pod wpływem słońca rosa ustępuje.
Pochmurne, wilgotne i niezbyt ciepłe poranki sprzyjają za to... owadom nocnym. Raz i drugi w taki właśnie niepiękny dzień zaobserwowaliśmy np. osobniki Carabus (Procerus) gigas myszkujące po asfalcie, jakby to była zmierzchowa pora ich polowań. ;-)

Re: Grecja - Peloponez 2015

: piątek, 12 czerwca 2015, 17:05
autor: Rafał Celadyn
...a na jakich wysokościach się "obracaliście"?
Wujek Adam pisze: Raz i drugi w taki właśnie niepiękny dzień zaobserwowaliśmy np. osobniki Carabus (Procerus) gigas myszkujące po asfalcie, jakby to była zmierzchowa pora ich polowań.
....szczęściarze :P .
:papa:
Rafał

Re: Grecja - Peloponez 2015

: piątek, 12 czerwca 2015, 17:31
autor: Wujek Adam [†]
Peloponez jest ogólnie górzysty.
Miejsce, w którym byliśmy najniżej (nie licząc okazyjnych zjazdów ku jednemu i drugiemu morzu), to chyba okolice Megalopoli znajdującego się w wielkiej, płaskiej kotlinie. Poza tym grasowaliśmy najczęściej na wysokościach 800 - 1200 m. n.p.m.

Z rodzaju Carabus to nie wszystko, co nam wpadło!
Ech, będzie co oznaczać! :D

Re: Grecja - Peloponez 2015

: sobota, 25 lipca 2015, 21:03
autor: Wujek Adam [†]
Wujek Adam pisze: (...) Kiedy okazy spreparuję, /mowa była o Rahgium pruinosum - przypis A.W./ (co jeszcze nie nastąpiło) postaram się je należycie obfotografować i fotki wstawić w ten wątek.
(...)
Spreparowałem, więc czas wypełnić obietnicę! ;-)

:hi: