Coś mi biega po domu :(
Regulamin forum
Przy zamieszczaniu zdjęć wymagane jest podanie daty oraz miejsca wykonania zdjęcia.
Posty ze zdjęciami bez danych jak również linkowanych spoza serwisu mogą być usuwane.
Linkowanie do zdjęć spoza Forum jest nieregulaminowe (§ 2.1)
Przy zamieszczaniu zdjęć wymagane jest podanie daty oraz miejsca wykonania zdjęcia.
Posty ze zdjęciami bez danych jak również linkowanych spoza serwisu mogą być usuwane.
Linkowanie do zdjęć spoza Forum jest nieregulaminowe (§ 2.1)
Coś mi biega po domu :(
Dzień dobry,
Proszę o zidentyfikowanie jegomościa:
Wymiary ok 2 cm
Pojawiły się parę tygodni temu, u mnie poległy już 3 szt. w łazience, salonie i na zewnątrz. Ostatni tydzień temu i na razie jest spokój. Są to nowe segmenty w okolicach Warszawy. Sąsiedzi z innego budynku też mają z nimi do czynienia, rozłożyli już jakieś żele na prusaki
Wg firmy DDD:
wygląda na rodzinę karaczanów.
Nasz specjalista oceni na miejscu jeszcze i dobierze odpowiednie środki i metodę.
Myślę, że oprysk lub zamgławianie ULV.
Koszt myślę, że w zakresie 330-400 zł brutto + plus ew. dojazd jeśli poza Warszawą.
Z góry dziękuje za pomoc
Proszę o zidentyfikowanie jegomościa:
Wymiary ok 2 cm
Pojawiły się parę tygodni temu, u mnie poległy już 3 szt. w łazience, salonie i na zewnątrz. Ostatni tydzień temu i na razie jest spokój. Są to nowe segmenty w okolicach Warszawy. Sąsiedzi z innego budynku też mają z nimi do czynienia, rozłożyli już jakieś żele na prusaki
Wg firmy DDD:
wygląda na rodzinę karaczanów.
Nasz specjalista oceni na miejscu jeszcze i dobierze odpowiednie środki i metodę.
Myślę, że oprysk lub zamgławianie ULV.
Koszt myślę, że w zakresie 330-400 zł brutto + plus ew. dojazd jeśli poza Warszawą.
Z góry dziękuje za pomoc
- Rafał SZCZECIN
- Posty: 1625
- Rejestracja: sobota, 31 stycznia 2009, 21:34
- Specjalność: Ogólnie poznawczo
- profil zainteresowan: karate oraz gitara klasyczna
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Coś mi biega po domu :(
Ciekawa ta firma od tych insektów.
Przede wszystkim - karaczany to nie rodzina tylko rząd.
Ponadto - owad ze zdjęcia to chrząszcz z rodziny biegaczowatych czyli z rodziny Carabidae - mi wygląda na chrząszcza z rodzaju Harpalus sp ale tu mogę się mylić. Zresztą gatunek tu nie ma znaczenia. Nie jest to chrząszcz, który bytuje w mieszkaniach - łażą po prostu po ziemi w wolnej przyrodzie, a włażą do mieszkań bo pewnie niedawno tam gdzie stoi Twój dom to były pola, łąki itp.
Dla ludzi niegroźny, nie rozmnozy się w mieszkaniu. Wypuszczać można i się nie bać. No i nie dać zarabiac firmie, która popełnia napoczątku już takie podstawowe błędy
Przede wszystkim - karaczany to nie rodzina tylko rząd.
Ponadto - owad ze zdjęcia to chrząszcz z rodziny biegaczowatych czyli z rodziny Carabidae - mi wygląda na chrząszcza z rodzaju Harpalus sp ale tu mogę się mylić. Zresztą gatunek tu nie ma znaczenia. Nie jest to chrząszcz, który bytuje w mieszkaniach - łażą po prostu po ziemi w wolnej przyrodzie, a włażą do mieszkań bo pewnie niedawno tam gdzie stoi Twój dom to były pola, łąki itp.
Dla ludzi niegroźny, nie rozmnozy się w mieszkaniu. Wypuszczać można i się nie bać. No i nie dać zarabiac firmie, która popełnia napoczątku już takie podstawowe błędy
Re: Coś mi biega po domu :(
Tak, to Harpalus, wygląda na H. rufipes - latem te biegacze bardzo chętnie przylatują wieczorami do światła. Są zupełnie niegroźne, nie ma sensu ich mordować. A zamiast nabijać kabzę oszukańczym firmom, lepiej zainwestować kilkanaście złotych w moskitiery na okna, wtedy nic (przynajmniej tej wielkości) nie wpadnie do mieszkania.
-
- Podobne tematy
- Odpowiedzi
- Odsłony
- Ostatni post