Coś karaluchopodobnego

Owady żyjące w mieszkaniach czyli "coś mi chodzi po domu". Owady synantropijne.
Regulamin forum
Przy zamieszczaniu zdjęć wymagane jest podanie daty oraz miejsca wykonania zdjęcia.
Posty ze zdjęciami bez danych jak również linkowanych spoza serwisu mogą być usuwane.

Linkowanie do zdjęć spoza Forum jest nieregulaminowe (§ 2.1)
Pomorski43
Posty: 7
Rejestracja: czwartek, 26 października 2017, 12:44
Gender: women

Coś karaluchopodobnego

Post autor: Pomorski43 »

Witam, mam problem z robaczkami w domu. Są ich chyba dwa rodzaje. Jedne wyglądają trochę jak małe karaluchy-zuczki. Są czarne, mają pancerzyk, chyba sześć odnozy, czulki i takie białe, czy też beziwe chyba paski pod koniec pancerza. Znalazłam też te robaki w takim jakby kokonie, jakby owiniete pajeczyna. Tata spryskal muchozolem, ale prócz sporej ilości martwych, znalazłam też jednego żywego:/ Drugi robak jest podobny do dużej mrówki, szybko chodzi, ma czulki i też jakies takie beżowo-białe paski na każdym z dwóch odwlokow po jednym.
Pomorski43
Posty: 7
Rejestracja: czwartek, 26 października 2017, 12:44
Gender: women

Re: Coś karaluchopodobnego

Post autor: Pomorski43 »

P.zs. z tego co widziałam w poprzednich watkach, to chyba nie.jest Rhy... Vulgaris, tzn podobny, ale pancerz inny. Chciałabym dołączyć zdjęcie, ale "plik jest za duży":/
Robert Rozwałka
Posty: 1783
Rejestracja: czwartek, 1 listopada 2012, 22:10
UTM: FB 17
Specjalność: Araneae_Opiliones

Re: Coś karaluchopodobnego

Post autor: Robert Rozwałka »

Dołącz zdjęcia, bo bez nich po takim opisie to wróżenie z fusów.
Użyj np. programu "Zmniejszacz".
Pomorski43
Posty: 7
Rejestracja: czwartek, 26 października 2017, 12:44
Gender: women

Re: Coś karaluchopodobnego

Post autor: Pomorski43 »

Załączniki
IMG_20171026_164111.jpg
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (195.44 KiB)
Pomorski43
Posty: 7
Rejestracja: czwartek, 26 października 2017, 12:44
Gender: women

Re: Coś karaluchopodobnego

Post autor: Pomorski43 »

Mam tylko takie "na plecach", może to.jednak ten Vulgaris?
Wojtek M
Posty: 1972
Rejestracja: poniedziałek, 28 maja 2007, 22:49
UTM: DE65

Re: Coś karaluchopodobnego

Post autor: Wojtek M »

Na to wygląda.
Pomorski43
Posty: 7
Rejestracja: czwartek, 26 października 2017, 12:44
Gender: women

Re: Coś karaluchopodobnego

Post autor: Pomorski43 »

A jak go wyplenic, skąd się bierze i czy jest groźny?
wojtas
Posty: 1480
Rejestracja: piątek, 24 września 2004, 21:59
UTM: VT79
Lokalizacja: Świecko

Re: Coś karaluchopodobnego

Post autor: wojtas »

Groźny nie jest. Do domu wchodzi na zimę samodzielnie lub jest przynoszony np z drewnem do kominka.
Pomorski43
Posty: 7
Rejestracja: czwartek, 26 października 2017, 12:44
Gender: women

Re: Coś karaluchopodobnego

Post autor: Pomorski43 »

A jak się go pozbyć? Przepraszam, że drąże, ale chciałabym się go pozbyć, a nie mogę znaleźć nic konkretnego na jego temat:/
Awatar użytkownika
Antek Kwiczala †
Posty: 5707
Rejestracja: niedziela, 28 sierpnia 2005, 14:29
UTM: CA22
Lokalizacja: Kaczyce

Re: Coś karaluchopodobnego

Post autor: Antek Kwiczala † »

A jak się go pozbyć?
Odpiszę Ci trochę filozoficznie. Ewolucja owadów na Ziemi trwa już kilkaset milionów lat (dla porównania człowieka ledwie kilka). Każdy z żyjących gatunków chce jakoś przetrwać zimę. Nie ma takiej możliwości, byś ze swojego otoczenia usunęła wszystkie owady. Trzeba umieć żyć obok nich. Jeśli usuniesz kilka, to zaraz przylecą inne. Możesz próbować zminimalizować ich ilość w mieszkaniu - zamykać okna lub zakładać siatki w oknach, nie wnosić drewna do mieszkania (do kominka - jeśli taki masz) i t. p. Nie staraj się stosować środków owadobójczych, bo te są czasem szkodliwe także dla ludzi. Większość owadów jest dla człowieka niegroźna, te groźne na pewno w internecie są opisane.
Robert Rozwałka
Posty: 1783
Rejestracja: czwartek, 1 listopada 2012, 22:10
UTM: FB 17
Specjalność: Araneae_Opiliones

Re: Coś karaluchopodobnego

Post autor: Robert Rozwałka »

Cytat Antka:
"Większość owadów jest dla człowieka niegroźna, te groźne na pewno w internecie są opisane".

Zupełna zgoda, że większość owadów i pajęczaków, a w ogóle stawonogów, szczególnie w naszym
klimacie, jest zupełnie niegroźna, ale czepiłbym się stwierdzenia że "te groźne są opisane w internecie".
Jak sięgniesz jeszcze do wikipedii jako źródła informacji to ok., wiadomości tam zawarte są
poprawne, bez jakichś rażących błędów.

Jak zaczniesz szukać po stronach pt. "jak pozbyć się robali/pająków/co gryzie mojego pieseczka...
czy facebooku", to wiadomości tam napisane są w większości stekiem bzdur....

A zwracający się do nas z pytaniami, niekoniecznie szukają wiedzy w wikipedii...,
Nie mówię o tym przypadku, ale ogólnie po przewijających się pytaniach i wątkach
w dziale "domowe robaczki", z których często wynika, że "pytaczom" nawet do wikipedii
nie chce się zajrzeć...

Na takich stronach możesz się dowiedzieć np. że tygrzyk jest naszym najbardziej jadowitym
pająkiem, a po jego ukąszeniu należy zastosować leczenie sterydami i antybiotykami :wlosy:

Strony firm "deratyzacyjno-dezynsekcyjnych" też często rzetelnością nie grzeszą, im zależy na zysku,
i będą tępić wszystko i wszystkich, nawet Othiorrhynchus-y włażące przez balkon na parterze.
Pomorski43
Posty: 7
Rejestracja: czwartek, 26 października 2017, 12:44
Gender: women

Re: Coś karaluchopodobnego

Post autor: Pomorski43 »

Ok, dziękuję. Ale mam jeszcze takie pytanie,czy nie pogryzie mi to dziecka i czy nie przenosi żadnych chorób, bo skoro to pluskwiak, to chyba ma coś z pluskwy, co?!
ODPOWIEDZ

Wróć do „Domowe robaczki.”