Polskie Forum Entomologiczne

Witam szanownych forumowiczów,

Synka coś ugryzło i nie wiemy czy to kleszcz był ( był w lesie ) czy może komar ( są w windzie i na klatce ).
W miejscu rozbierania synka na podłodze znalazłem coś takiego, zgniecione niestety. Czy jesteście w stanie rozpoznać tego owada. Może to Theobaldia annulata, ma trzy kropki na skrzydłach. Niestety najlepszy zdjęcie jakie mam ( nie mam obiektywu makro ).

Pozdrawiam,
AMI

To zdecydowanie nie komar ani żadna muchówka (widać dwie pary skrzydeł), tylko jakiś pluskwiak różnoskrzydły. Niestety jego stan utrudnia określenie gatunku, przydałoby się choć ujęcie wierzchu (być może to jakaś zażartka, Nabis sp.).

Ale może ugryźć? Synkowi pojawiła się kropka czerwona i bąbelek. Czerwona duża plama uczuleniowa zaraz zniknęła prawie cała.

Ugryźć może, ale wielkiej krzywdy nie zrobi, trochę poboli i samo przejdzie.

kleszcz nie gryzie i znika, tylko zostaje przyssany na długo do rany! (prawie jak rap)

bez paniki ... mamy system immunologiczny