Owady na strychu

[mobigy]

Witam serdecznie,
Na nieogrzewanym strychu zaległy mi się tej wiosny małe owady które swoim kształtem przypominają nieco wyrośniętą pchłę. Naliczyłem ich na razie około 30 sztuk.
Wszystkie mają w okolicach 2-4 mm i chyba są w jakimś letargu - większość z nich poruszy się dopiero jak coś z nimi zrobię. Mają 6 odnóży i nie mają widocznych czułek.

Prośba gorąca o pomoc w identyfikacji gdyż przeszukując ten dział nie znalazłem nic podobnego.

Zdjęcia zrobione 19.04.2017 r.

[Robert Rozwałka]

Nie mogły się zalegnąć, bo to ryjkowce, które żyją zdecydowanie
na zewnątrz, choć często wchodzą na mury aby się wygrzać.
Ktoś Ci pewnie oznaczy gatunek czy rodzaj, ja je kojarzę "wizualnie"

Znieruchomienie to normalny odruch obronny tzw. tanatoza..
zresztą przy tej temp. nic dziwnego, że są nieruchliwe.

Może trzymałeś jakieś donice z kwiatami/ziemią na strychu,
Po zimowaniu mogły się obudzić..., ten ryjkowiec nie rozwija się
ani w drewnie ani w produktach spożywczych, to gatunek fitofagiczny.

[mobigy]

brałem po uwagę ryjkowce ale one mają widoczny wydłużony ryjek - stąd nazwa. "Moje" owady zdecydowanie nie mają wydłużonych ryjków i nie widać u nich czułek. Na strychu nie było zdecydowanie donic ani roślin. Jest tam sucho i przewiewnie - strych jest nieocieplany.

[Robert Rozwałka]

Curculionidae i nic innego.
Nie wszystkie ryjkowce mają przednią część głowy jak Curculio czy Apion.
Czułki są widoczne na zdjęciu 2.

[mobigy]

Faktycznie to sa jednak te ryjkowcowate. Zacząłem je bardziej wnikliwie obserować. Jak się troche oswoją i rozruszają to widać nieco wiekszy ryjek i nawe czułki sie stają widoczne. Wczoraj po słonecznej pogodzie zaczeły sie pokazywać na fasadzie budynku. Dzisiaj to już zaczęło przypominać oblężenie - na 1 m2 średnio po 30 sztuk. Jest tego tysiace...i zaczynam sie martwić. Domek otoczony lasem i łąkami więc pewnie powiecie że nie powinienem dziwić, tym nie mniej takie oblężenia nie przewidywałem.