Ekran do świecenia

Jak łowić owady - metody, pułapki, przynęty, świecenie, czerpakowanie itp.
Daraszi
Posty: 8
Rejestracja: sobota, 5 lipca 2008, 14:43
Lokalizacja: pławniowice

Ekran do świecenia

Post autor: Daraszi »

Witam mam do was pytanie jak mocujecie swoje ekrany do świecenia w plenerze bo ja z tym mam czasem problem jak jestem np: na łące może macie jakieś swoje sposoby ??

[admin] Tytułujcie proszę tematy zgodnie z ich treścią! tak więc "EKRAN do świecenia"... a nie "Coś ważnego"
Ostatnio zmieniony czwartek, 1 stycznia 1970, 01:00 przez Daraszi, łącznie zmieniany 3 razy.
Awatar użytkownika
Aneta
Posty: 16269
Rejestracja: czwartek, 6 maja 2004, 12:14
UTM: CC88
Lokalizacja: Kutno

Post autor: Aneta »

Można skonstruować jakiś prowizoryczny statyw z kijów (należy przezornie zabrać je ze sobą, bo nie na każdej łące można coś takiego znaleźć ;) ) - wystarczą trzy, związane w kształcie otwartego z jednej strony prostokąta; wbijasz to w ziemię, przerzucasz materiał i git. Można też zrobić statyw podobny, tylko bardziej trwały - np. metalowe pręty łączone na rogach kawałkami zgiętych rurek (kolankami), tak żeby dało się to łatwo montować i rozmontować.
Marcin Wencel
Posty: 301
Rejestracja: sobota, 4 sierpnia 2007, 16:41
Lokalizacja: Opole

Post autor: Marcin Wencel »

Na łące jest mały problem. O wiele lepiej jest łowić np. na skraju lasu. Między drzewami rozwiesza się sznur, na niego ekran (np. prześcieradło), a do ziemi mocuję go za pomocą np. wcześniej przygotowanymi kamieniami. Na łące jeśli nie ma tam żadnego drzewa itp. bardzo pomocny jest stelaż. Ja np. mam dwie rury, które wkopuję na sporą głębokość do ziemi. Między tymi rurkami mocowałem sznur i na to ekran, ale nigdy nie jest to tak stabilne jak drzewa :wink: Można też ekran rozłożyć na ziemi, a lampę rozwiesić nad tym ekranem. Jak coś możesz napisać na gadu.
Pozdrawiam
Witas

Post autor: Witas »

Po latach prób i błędów, zaprojektowałem sobie takie cóś. Samodzielnie stawia się to coś do 10min a składa do 5-6min. Uszycie natomiast tego czegoś zajęło mi z tygodzień (może lepiej), po ok 1 godz dziennie.
Niezbędny jest jeszcze jeden warunek :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: agregat.
Załączniki
ekran 2.jpg
ekran 2.jpg (143.6 KiB) Przejrzano 3782 razy
ekran 1.jpg
ekran 1.jpg (147.74 KiB) Przejrzano 3776 razy
Awatar użytkownika
Tomasz Mokrzycki
Posty: 627
Rejestracja: sobota, 21 kwietnia 2007, 11:33
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Tomasz Mokrzycki »

Hej!
Jeszcze inna propozycja. Ekran ten (o ile można go tak nazwać) wyraźnie lepiej spisuje się w przypadku chrząszczy i jest łatwy w wykonaniu. Niezłe gatunki do niego przylatywały :wink: .
Pozdrawiam
Załączniki
ekran na chrząszcze
ekran na chrząszcze
ekran.JPG (126.51 KiB) Przejrzano 3783 razy
Daraszi
Posty: 8
Rejestracja: sobota, 5 lipca 2008, 14:43
Lokalizacja: pławniowice

Post autor: Daraszi »

Wielkie dzieki za wasze odpowiedzi teraz na pewno bedzie mi juz lepiej szło z tym ekranem ;]jeszcze raz dzieki wszystkim
Awatar użytkownika
Adam Larysz
Posty: 2133
Rejestracja: wtorek, 3 lutego 2004, 11:43
Lokalizacja: Mysłowice/Bytom
Kontakt:

Post autor: Adam Larysz »

Witas, chyba wiem gdzie były robione te zdjęcia ekranu :wink: - napisz co tam wtedy w nocy przyleciało...pamiętam jak noc wcześniej spie.....liśmy z tym ekranem przed deszczem :mrgreen:
Witas

Post autor: Witas »

Adam Larysz pisze:Witas, chyba wiem gdzie były robione te zdjęcia ekranu
Niestety żadnych rewelacji, przede wszystkim było zimno i bezchmurnie, czyli kicha :cry: Ok 22 już się zwineliśmy. Żadna przyjemność szczękać zębami. Niestety mam przykre doświadczenia pogodowe z wyjazdami nagrywanymi długo przed. Jednak najlepiej jest spontanicznie i od ręki, ale nie zawsze się tak da. No i trzeba mieć kogoś pod ręką, a nie 60km.
Tyle, że przynajmniej trochę podsechł, bo przy rozstawianiu nie wyglądał zbyt ciekawie.
Awatar użytkownika
Adam Larysz
Posty: 2133
Rejestracja: wtorek, 3 lutego 2004, 11:43
Lokalizacja: Mysłowice/Bytom
Kontakt:

Post autor: Adam Larysz »

Tak, nawet na zdjęciach widać to czyste niebo. Szkoda, że nic nie leciało, bo miejsce wygląda nieźle.
Awatar użytkownika
Rafał Celadyn
Posty: 7248
Rejestracja: poniedziałek, 18 czerwca 2007, 17:13
UTM: CA-95
Lokalizacja: Młoszowa
Kontakt:

Post autor: Rafał Celadyn »

Adam Larysz pisze:Szkoda, że nic nie leciało, bo miejsce wygląda nieźle.
W tym roku zrobi się poprawkę :wink:
VipoV
Posty: 22
Rejestracja: piątek, 30 stycznia 2009, 09:28
Lokalizacja: Białobrzegi

Post autor: VipoV »

A można zamiast żarówki zastosować w terenie jakąś latarkę która świeci jak żarówka ( nie w na wprost tylko na boki)? Czy to ogóle spalony pomysł i niema nawet co próbować? Jest ew. jakiś inny sposób niż agregat? Można jakoś inaczej zrobić element „świecący” i jego zasilanie? Pytam bo w wakacje wybieram się do Grecji (Peloponez) i Włoch (na wysokości Rzymu). I raczej się będę brał agregatu. Pozdrawiam VipoV.
Awatar użytkownika
Kamil Mazur
Posty: 1922
Rejestracja: niedziela, 19 grudnia 2004, 15:14
Specjalność: Psychidae
Lokalizacja: Rzeszów
Kontakt:

Post autor: Kamil Mazur »

Zamiast agregatu można zastosować przetwornicę 12/230V. Musisz mieć jednak akumulator samochodowy najlepiej dodatkowy (oprócz tego co w samochodzie) podłączasz go do przetwornicy i odpalasz. Używamy takiego zestawu obecnie - świetlówka UV 40W i rtęciówka MIX 160W. Jak się akumulator rozładuje (przetwornica zaczyna wtedy piszczeć), a chcemy jeszcze poświecić to albo odłączamy rtęciówkę zostawiając samą rurę UV albo podłączamy akumulator z samochodu - tylko ostrożnie tak z wyczuciem, żebyśmy mogli jeszcze wrócić do domu samochodem :)
Awatar użytkownika
Malko
Posty: 2005
Rejestracja: piątek, 19 grudnia 2008, 16:06
Lokalizacja: Tarnów/Radłów/Kraków

Post autor: Malko »

ile godzin tak mozna poswiecic na akumlatorze?
Awatar użytkownika
Antek Kwiczala †
Posty: 5707
Rejestracja: niedziela, 28 sierpnia 2005, 14:29
UTM: CA22
Lokalizacja: Kaczyce

Post autor: Antek Kwiczala † »

Pytanie jest zbyt ogólne. Czas świecenia zależy bowiem od pojemności akumulatora i mocy podłączonych źródeł światła. Przykładowo: dla podanej przez Kamila mocy 200W (160 W MIX i 40 W świetlówka), i pojemności akumulatora rzędu 60 Ah, teoretycznie obliczony czas wynosi około 3,5 godziny. W praktyce jednak jest to znacznie mniej. Przy tak dużym poborze prądu (16,5 A) z akumulatora, jego pojemność jest o wiele mniejsza, niż podana fabrycznie. Zapewne więc czas ten będzie krótszy niż 2 godziny.
Awatar użytkownika
Kamil Mazur
Posty: 1922
Rejestracja: niedziela, 19 grudnia 2004, 15:14
Specjalność: Psychidae
Lokalizacja: Rzeszów
Kontakt:

Post autor: Kamil Mazur »

Zgadza się, ale jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma. Dlatego podłączamy drugi akumulator, na którym jeździmy :) Dwie, trzy godziny wystarczają.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Metody połowu owadów”