Co dam radę złapać w listopadzie?
Co dam radę złapać w listopadzie?
Potrzebuję waszej pomocy!!! Jest listopad, pierwsze przymrozki i czy jest szansa złapania jeszcze czegoś? Mem tu na myśli chrząszcze i motyle. Obok mnie rośnie mały lasek liściasty dookoła kilka pól i łączek i jedna większa z kilkoma drzewami i krzewami.
PS: Jak doprowadzić prąd do pułapki świetlnej?
PS: Jak doprowadzić prąd do pułapki świetlnej?
- Kamil Mazur
- Posty: 1922
- Rejestracja: niedziela, 19 grudnia 2004, 15:14
- Specjalność: Psychidae
- Lokalizacja: Rzeszów
- Kontakt:
Prąd można doprowadzić kablem i tylko kablem.
Kwestia z czego: z akumulatora, prądnicy albo wprost z gniazdka 230V.
Tak jak wyżej napisałem.
A czy 50m potrzeba to wedle Twojego uznania, nie znam terenu o którym piszesz.
Wystarczy 1 metr jeśli użyjesz prądnicy, akumulatora, baterii.
Po co chcesz COŚ złapać?
Kwestia z czego: z akumulatora, prądnicy albo wprost z gniazdka 230V.
Tak jak wyżej napisałem.
A czy 50m potrzeba to wedle Twojego uznania, nie znam terenu o którym piszesz.
Wystarczy 1 metr jeśli użyjesz prądnicy, akumulatora, baterii.
Po co chcesz COŚ złapać?
Po pierwsze zacznijmy od tego, że nie mam myślenia niektórych (wybacz mi określenie) debili, który chcą tylko złapać owada poznęcać się nad nim i rozgnieść nogą. Ja chcę po pierwsze dowiedzieć się czegoś o tych fascynujących stworzeniach, po drugie nauczyć się jak najlepiej rozpoznawać poszczególne gatunki i po trzecie zgromadzić zbiór, który za jakiś czas mógłby mieć wartość naukową.
- Kamil Mazur
- Posty: 1922
- Rejestracja: niedziela, 19 grudnia 2004, 15:14
- Specjalność: Psychidae
- Lokalizacja: Rzeszów
- Kontakt:
Ułała...
Jak mój syn zechce kiedyś mieć pieska to zanim mu go kupię będzie wychodził przed blok o 6 rano przez miesiąc z samą smyczą. Jak potem dalej będzie chciał mieć pieska to go dostanie.
A Tobie dam taką radę: żeby się nauczyć rozpoznawania kup sobie jakiś atlas, pooglądaj zdjęcia na necie jest wiele stron opisujących owady. Również z tego forum się nauczysz wiele. Masz całą zimę na naukę, wykorzystaj na to czas. Zastanowisz się co chcesz łapać, czy wszystko jak leci, czy tylko określone rodziny.
Dodatkowo poczytaj sobie o preparowaniu, bo jak teraz złapiesz coś to co z tym zrobisz? Wepniesz naszpilony okaz do pudełka? Żeby nauczyć sie oznaczania trzeba owada ułożyć w odpowiedni sposób, a nie tylko nabić na szpilkę.
Poczekaj do wiosny jak dalej będziesz chciał mieć zbiór ruszysz do akcji. Wtedy jet dużo więcej gatunków niż teraz. A i czasu na przemyślenia będziesz miał dużo.
Jak mój syn zechce kiedyś mieć pieska to zanim mu go kupię będzie wychodził przed blok o 6 rano przez miesiąc z samą smyczą. Jak potem dalej będzie chciał mieć pieska to go dostanie.
A Tobie dam taką radę: żeby się nauczyć rozpoznawania kup sobie jakiś atlas, pooglądaj zdjęcia na necie jest wiele stron opisujących owady. Również z tego forum się nauczysz wiele. Masz całą zimę na naukę, wykorzystaj na to czas. Zastanowisz się co chcesz łapać, czy wszystko jak leci, czy tylko określone rodziny.
Dodatkowo poczytaj sobie o preparowaniu, bo jak teraz złapiesz coś to co z tym zrobisz? Wepniesz naszpilony okaz do pudełka? Żeby nauczyć sie oznaczania trzeba owada ułożyć w odpowiedni sposób, a nie tylko nabić na szpilkę.
Poczekaj do wiosny jak dalej będziesz chciał mieć zbiór ruszysz do akcji. Wtedy jet dużo więcej gatunków niż teraz. A i czasu na przemyślenia będziesz miał dużo.
Wydaje ci się chyba, że jestem całkowicie zielony z tego tematu. Otóż niezupełnie. Owadami zacząłem zajmować się na samym, początku wakacji mam obecnie 7 motylków i jednego dużego biegacza. Rozpiąłem je najładniej jak umiałem najbardziej dumny jestem z pazia królowej. Chciałbym tylko wiedzieć jakie są szanse na złapanie czegoś bo chyba ty - bardziej doświadczony entomolog możesz coś o tym powiedzieć.
PS: Atlasy mam 4 - każdy po 350 stron.
PPS: A może mógłbyś polecić jakieś miejsce w województwie małopolskim?
PS: Atlasy mam 4 - każdy po 350 stron.
PPS: A może mógłbyś polecić jakieś miejsce w województwie małopolskim?
Ostatnio zmieniony niedziela, 16 listopada 2008, 13:09 przez Kiepo, łącznie zmieniany 1 raz.
- Kamil Mazur
- Posty: 1922
- Rejestracja: niedziela, 19 grudnia 2004, 15:14
- Specjalność: Psychidae
- Lokalizacja: Rzeszów
- Kontakt:
Zbyt wielkiego pola do popisu teraz nie ma, bo lata tylko odsetek tego co latem.
Część motyli nocnych teraz obserwowanych masz tutaj:
viewtopic.php?p=56726#56726
Przeglądnij zakładkę "Aktualne obserwacje terenowe" na stronie głównej tego forum.
Z motyli dziennych możesz teraz znaleźć zimujące rusałki i cytrynki. Pochodź po piwnicach, strychach powinny sobie gdzieś teraz siedzieć bo śpią przez zimę.
Miejsca w woj.małopolskim do szukania motyli? Tak jak w każdym innym województwie - lasy, łąki, sady. Pochodź po okolicznych domach blokach, popatrz czy wieczorem coś siedzi przy lampach na klatkach schodowych. W lasach w dzień też możesz odszukać trochę motyli nocnych - poprzewalaj leżące liście, przyglądnij się drzewom (patrz na korę coś tam może siedzieć).
Część motyli nocnych teraz obserwowanych masz tutaj:
viewtopic.php?p=56726#56726
Przeglądnij zakładkę "Aktualne obserwacje terenowe" na stronie głównej tego forum.
Z motyli dziennych możesz teraz znaleźć zimujące rusałki i cytrynki. Pochodź po piwnicach, strychach powinny sobie gdzieś teraz siedzieć bo śpią przez zimę.
Miejsca w woj.małopolskim do szukania motyli? Tak jak w każdym innym województwie - lasy, łąki, sady. Pochodź po okolicznych domach blokach, popatrz czy wieczorem coś siedzi przy lampach na klatkach schodowych. W lasach w dzień też możesz odszukać trochę motyli nocnych - poprzewalaj leżące liście, przyglądnij się drzewom (patrz na korę coś tam może siedzieć).
- Adam Larysz
- Posty: 2133
- Rejestracja: wtorek, 3 lutego 2004, 11:43
- Lokalizacja: Mysłowice/Bytom
- Kontakt:
Lista ostatnich obserwacji motyli jest też na stronie Krzyśka Jonko:
http://www.lepidoptera.eu/admin/Observa ... =14&view=0
http://www.lepidoptera.eu/admin/Observa ... =14&view=0
- Piotr Pawlikiewicz
- Posty: 612
- Rejestracja: poniedziałek, 11 października 2004, 10:48
- UTM: CC71
- Lokalizacja: Łask
- Kontakt:
Da się i to nawet z gniazda. Pewnego majowego wieczoru z Andrzejem Krupickim i z kilkunastoma przedłużaczami udało się nam dojść do lasu . I było to chyba ponad 100 lub 200 metrów. Inna sprawa że piękną pogodę zepsuł nam deszcz, nic nie przyleciało i zwijanie mokrych kabli przy niskich temperaturze, po kilku rozgrzewaczach i o 2 w nocy nie należało do przyjemności. Ale widzisz wszystko zależy od chęci, a ty przez całe lato złapałeś 7 motylków, to ja się pytam gdzieś ty je łapał na pustyni. Pomijam kwestie chronionego biegacza. Skoro latem poszło ci tak kiepsko, szanse znalezienia czegoś o tej porze są dla ciebie zerowe, to już wymaga opatrzenia wręcz dodatkowego zmysłu, dzięki któremu potrafisz wypatrzeć niewielkiego motylka na pniu. Posłuchaj rady Kamila tą zimę poświęć na naukę, przewertuj do deski to forum, 4 atlasiki po 35 stron wywal do śmieci gdyż nie będą do niczego ci potrzebne a całkiem możliwe że zawierają błędy. Wejdź na stronę PTE pościągaj klucze do oznaczania owadów, wydrukuj je, poczytaj. No i zdecyduj się tak naprawdę jakiego rzędu a nawet rodziny chcesz kolekcje robić.Kiepo pisze:No chyba 50 m. kablem to niezbyt...
Koniec
- Tomasz Niedźwiedzki
- Posty: 520
- Rejestracja: piątek, 20 lipca 2007, 21:38
- Lokalizacja: Rzym
- Kontakt:
Wspomniane przez Piotrka klucze można znaleźć tu:
http://pte.au.poznan.pl/klucze_pdf.htm
warto przestudiować na początek przede wszystkim wstępy do rodzin i opisy motyli, które już znasz
Jeśli chodzi o motyle dzienne, to przede wszystkim rzuć się na to:
http://www.wydawnictwo-koliber.pl/sklep/product_info.php?products_id=76
Zaglądnij też na forum motylarskie:
http://motyle.info
Te atlasy, o których wspominałeś, możesz podać tytuły?
http://pte.au.poznan.pl/klucze_pdf.htm
warto przestudiować na początek przede wszystkim wstępy do rodzin i opisy motyli, które już znasz
Jeśli chodzi o motyle dzienne, to przede wszystkim rzuć się na to:
http://www.wydawnictwo-koliber.pl/sklep/product_info.php?products_id=76
Zaglądnij też na forum motylarskie:
http://motyle.info
Te atlasy, o których wspominałeś, możesz podać tytuły?
1. Seria: Spotkania z przyrodą - Owady, Autor: Heiko Bellman 2007r.
2. Świat zwierząt, Wielu autorów, chyba słowacy albo czesi 1989r.
I popularna książka "Obserwujemy Motyle" Josefa Reichholfa 1993r.
Właśnie ściągnąłem 6 różnych kluczy i czekam tylko na tusze do drukarki. Postanowiłem zawężyć się do rzędu: Lepidoptera, Coleoptera, Odonata i Heteroptera.
PS: Ma ktoś może jeszcze jakieś ciekawe adresy?
2. Świat zwierząt, Wielu autorów, chyba słowacy albo czesi 1989r.
I popularna książka "Obserwujemy Motyle" Josefa Reichholfa 1993r.
Właśnie ściągnąłem 6 różnych kluczy i czekam tylko na tusze do drukarki. Postanowiłem zawężyć się do rzędu: Lepidoptera, Coleoptera, Odonata i Heteroptera.
PS: Ma ktoś może jeszcze jakieś ciekawe adresy?
- Grzegorz Michoński
- Posty: 447
- Rejestracja: wtorek, 20 kwietnia 2004, 19:22
- Lokalizacja: Ińsko
- Tomasz Niedźwiedzki
- Posty: 520
- Rejestracja: piątek, 20 lipca 2007, 21:38
- Lokalizacja: Rzym
- Kontakt:
O ważkach popatrz tu:
http://www.odonata.pl/
Zdjęcia chrząszczy masz tu:
http://www.colpolon.biol.uni.wroc.pl/lista%20rodzin.htm
Trochę dużo rzędów na raz jak na mój gust, ale czemu nie?
http://www.odonata.pl/
Zdjęcia chrząszczy masz tu:
http://www.colpolon.biol.uni.wroc.pl/lista%20rodzin.htm
Trochę dużo rzędów na raz jak na mój gust, ale czemu nie?
- Piotr Pawlikiewicz
- Posty: 612
- Rejestracja: poniedziałek, 11 października 2004, 10:48
- UTM: CC71
- Lokalizacja: Łask
- Kontakt:
Spotkania z przyrodą - Owady i Obserwujemy Motyle" Josefa Reichholfa znam te wydawnictwa i do ogólnego opatrzenia się wystarczy, ba powiem że ta pierwsza pozycja jest świetna. Zaznaczam tylko że tego typu wydawnictwa dobre są na początek, zresztą się sam się o tym przekonasz. No ale nie od razu Rzym zbudowano.
- Kamil Mazur
- Posty: 1922
- Rejestracja: niedziela, 19 grudnia 2004, 15:14
- Specjalność: Psychidae
- Lokalizacja: Rzeszów
- Kontakt:
- Grzegorz Banasiak
- Posty: 4470
- Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 23:27
- UTM: DC45
- Lokalizacja: Skierniewice
- Podziękował(-a): 3 times
- Podziękowano: 1 time
- Kontakt:
Co się czepiacie, mnie na przykład też wszystkie te rzędy interesująKamil Mazur pisze:Nie ograniczaj się aż tak...Kiepo pisze:Postanowiłem zawężyć się do rzędu: Lepidoptera, Coleoptera, Odonata i Heteroptera.
Ale na serio - popieram to zdanie Kamila:
A gdyby jednak przemyślenia nie zmieniły postanowień , dorzucę jeszcze przydatne linki do pluskiew:Ja jeszcze raz poradzę - przemyśl przez zimę po co Ci to jest.
http://www.koleopterologie.de/heteroptera/
http://www2.pms-lj.si/heteroptera/index.htm
Tak, ale jako wydawnictwa na papierze - musiałbyś zamówić w PTE. Tu masz namiary:Kiepo pisze:Czy jest w ogóle dostępny klucz do pluskwiaków?
http://pte.au.poznan.pl/wydaw.htm
- Antek Kwiczala †
- Posty: 5707
- Rejestracja: niedziela, 28 sierpnia 2005, 14:29
- UTM: CA22
- Lokalizacja: Kaczyce
Kiepo - Tawulec ma rację. Wyobraź sobie, że korespondujesz z entomologiem z Węgier, czy Finlandii. Musiałbyś się więc nauczyć nazw owadów w tych językach (życzę powodzenia ). Czy nie łatwiej od razu nauczyć się nazw łacińskich - każdy z nich Cię wtedy zrozumie (oczywiście milcząco zakładam, że znasz angielski). A nawet w Polsce te nazwy są zmienne - nie mają rangi naukowej. Jeśli chcesz cokolwiek osiągnąć w entomologii, po prostu musisz znać nazwy łacińskie. Sam się o tym prędzej czy później przekonasz. I jeszcze jeden argument - nazwy polskie ma znikomy procent owadów, tylko te najpospolitsze.poza tym nienawidzę łaciny!
- J. Tatur-Dytkowski
- Posty: 682
- Rejestracja: sobota, 23 kwietnia 2005, 11:09
- Lokalizacja: Warszawa
-
- Administrator
- Posty: 1596
- Rejestracja: środa, 4 lutego 2004, 03:41
- Lokalizacja: Tomaszów Maz.
- Podziękował(-a): 1 time
- Podziękowano: 5 times
- Kontakt:
Hmm... z usmiechem przeczytałem teksty Kiepo. Wiadomo - chęci olbrzymie i te 7 motyli plus 1 chrząszcz ... No i to zawężenie się do czterech rzędów owadów! A tu się Panowie męczą z rodzajami.....
Fajnie! Wesoło, niby jesień, frustracje, a tu calkiem optymistycznie się zrobilo.
Przypomniałem sobie, że.... ja niemal DOKŁADNIE TAK SAMO zacząłem!!!!
Miałem 12 lat, minął sezon (w życiu dziecka i zimą postanowiłem ułożyć "zbiór". Skomasowany zbiór (pudłem byla stara, solidna szuflada) zawierał: 3 zmroczniki wilczomleczki z hodowli, 3 parki rohatyńców, dyląża garbarza, 1 motyla (perłowiec malinowiec i to forma valesina!) no i 4 martwe poczwarki. Imponujące, nie!? 7 chrząszczy, 1 motyl dzienny, 3 cmy i 4 poczwarki!
Zimą tak się nakręciłem na owady (bardzo podobnie jak Kiepo), że już w kwietniu miałem żałobnika, pazia królowej (prezent od Ojca), ceiki, r.wierzbowce, trzyszcza i inne owady no a na koniec sezonu to juz było kilkadziesiąt owadów. No i też byłem podobnie zawężony - poza pluskwiakami własnie zbierałem wszystko (wybiórczo ... co większe).
Oczywiście żadnej łaciny! Niewygodna i niekomunikatywna (zresztą nie było i z kim .
Początkujący od razu nie zostanie fachowcem. Niech każdy ma czas na stopniowe poznawanie wszystkiego co z entomologią jest związane. Dlatego za Kiepo trzymam kciuki, bo dobrze zaczyna ! (no i ma gustowny avatar).
Kiepo, ile masz lat, jeśli to nie tajemnica?
Rok , dwa i będziesz mial ładne zbiory o jakich marzysz, o ile oczywiście będziesz konsekwentny w realizowaniu swoich marzeń. Najlepsze właśnie przed Tobą!!!!!
Fajnie! Wesoło, niby jesień, frustracje, a tu calkiem optymistycznie się zrobilo.
Przypomniałem sobie, że.... ja niemal DOKŁADNIE TAK SAMO zacząłem!!!!
Miałem 12 lat, minął sezon (w życiu dziecka i zimą postanowiłem ułożyć "zbiór". Skomasowany zbiór (pudłem byla stara, solidna szuflada) zawierał: 3 zmroczniki wilczomleczki z hodowli, 3 parki rohatyńców, dyląża garbarza, 1 motyla (perłowiec malinowiec i to forma valesina!) no i 4 martwe poczwarki. Imponujące, nie!? 7 chrząszczy, 1 motyl dzienny, 3 cmy i 4 poczwarki!
Zimą tak się nakręciłem na owady (bardzo podobnie jak Kiepo), że już w kwietniu miałem żałobnika, pazia królowej (prezent od Ojca), ceiki, r.wierzbowce, trzyszcza i inne owady no a na koniec sezonu to juz było kilkadziesiąt owadów. No i też byłem podobnie zawężony - poza pluskwiakami własnie zbierałem wszystko (wybiórczo ... co większe).
Oczywiście żadnej łaciny! Niewygodna i niekomunikatywna (zresztą nie było i z kim .
Początkujący od razu nie zostanie fachowcem. Niech każdy ma czas na stopniowe poznawanie wszystkiego co z entomologią jest związane. Dlatego za Kiepo trzymam kciuki, bo dobrze zaczyna ! (no i ma gustowny avatar).
Kiepo, ile masz lat, jeśli to nie tajemnica?
Rok , dwa i będziesz mial ładne zbiory o jakich marzysz, o ile oczywiście będziesz konsekwentny w realizowaniu swoich marzeń. Najlepsze właśnie przed Tobą!!!!!
- Miłosz Mazur
- Posty: 2565
- Rejestracja: czwartek, 26 stycznia 2006, 11:33
- UTM: CA08
- Poprzedni(e) login(y): Curculio
- Specjalność: Curculionoidea
- profil zainteresowan: Muzyka metalowa, fantastyka, gry planszowe
- Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle/Opole
- Podziękował(-a): 1 time
- Kontakt:
Oczywiście że jestKiepo pisze:Dziękuję za pluskwy! Mam tylko takie pytanko. Czy jest w ogóle dostępny klucz do pluskwiaków?
Polecam ta stronkę o pluskwach
http://www.cydnidae.uni.opole.pl/show.php?id=23&lang=en
jest tam cały dział Heteroptera Polski, kluczy w pdf-ach niestety nie ma (prawa autorskie). Już na początku przyszłego roku będzie jednak na tej stronie dostepna obszerna monografia, tom pierwszy serii Heteroptera Poloniae obejmie Coreidea a tom drugi (powinien ukazać się pod koniec 2009) Pentatomoidea. Seria jest wzorowana na Faune de France.
- Wujek Adam [†]
- Posty: 3305
- Rejestracja: środa, 30 maja 2007, 20:17
- UTM: DC98
- Specjalność: Cerambycidae
- Lokalizacja: Warszawa
Przeczytałem ten temat z uśmiechem i...
właściwie trudno coś sensownego dodać tu po wypowiedzi Admina.
Chyba większość z nas zaczynała podobnie?
I to także racja, że teraz przed Kiepo sam miód i wszystko co najlepsze (jeżeli jego pasja przetrwa zimę).
Bardzo podoba mi się jego postawa: bez pękania i konsekwentne parcie do przodu.
Pewne czynione mu tu wielokrotnie aluzje spływają po nim (rozumiemy, że dzieje się tak z różnych przyczyn) i ogólnie wydaje mi się, że człowiek ten ma zadatki na entomologa!!!
Na koniec krytyczne zadnie:
Pamiętaj Kiepo, że jak coś jest do wszystkiego, to jest do niczego!
Ale i tak pewnie rzucisz się na wszystko, co ma sześć nóg.
Tak chyba być musi. A ukierunkowanie i specjalizacja odnajdą Cię z czasem same...
Powodzenia!
Wujek Adam
właściwie trudno coś sensownego dodać tu po wypowiedzi Admina.
Chyba większość z nas zaczynała podobnie?
I to także racja, że teraz przed Kiepo sam miód i wszystko co najlepsze (jeżeli jego pasja przetrwa zimę).
Bardzo podoba mi się jego postawa: bez pękania i konsekwentne parcie do przodu.
Pewne czynione mu tu wielokrotnie aluzje spływają po nim (rozumiemy, że dzieje się tak z różnych przyczyn) i ogólnie wydaje mi się, że człowiek ten ma zadatki na entomologa!!!
Na koniec krytyczne zadnie:
Pamiętaj Kiepo, że jak coś jest do wszystkiego, to jest do niczego!
Ale i tak pewnie rzucisz się na wszystko, co ma sześć nóg.
Tak chyba być musi. A ukierunkowanie i specjalizacja odnajdą Cię z czasem same...
Powodzenia!
Wujek Adam
- Rudziński Krzysiek
- Posty: 121
- Rejestracja: wtorek, 8 lipca 2008, 11:25
- Lokalizacja: Szczecinek
admin pisze...Skomasowany zbiór...zawierał: 3 zmroczniki wilczomleczki z hodowli, 3 parki rohatyńców, dyląża garbarza, 1 motyla
, jak sobie przypomnę mój zbiorek
Co ciekawe przewija się liczba 7, bo tyle udało mi się zgromadzić owadów a konkretnie chrząszczy z wonnicą piżmówką na czele.
Szpilki krawieckie obowiązkowo, o istnieniu innych nie miałem pojęcia.
, jak sobie przypomnę mój zbiorek
Co ciekawe przewija się liczba 7, bo tyle udało mi się zgromadzić owadów a konkretnie chrząszczy z wonnicą piżmówką na czele.
Szpilki krawieckie obowiązkowo, o istnieniu innych nie miałem pojęcia.
- Kamil Mazur
- Posty: 1922
- Rejestracja: niedziela, 19 grudnia 2004, 15:14
- Specjalność: Psychidae
- Lokalizacja: Rzeszów
- Kontakt:
Hehe powiem więcej - jak się trafiło coś od kogoś na szpilce entomo to ją przycinałem bo była za długa do gabloty. Potem jak zmądrzałem to je wymieniałem ponownie na entomo.Rudziński Krzysiek pisze:Szpilki krawieckie obowiązkowo, o istnieniu innych nie miałem pojęcia.
U mnie pierwszym złapanym był I.lathonia, gdzieś we wrześniu zaraz na początku roku szkolnego w podstawówce. Ale jak to zainteresowanie przetrwało zimę to nie pamiętam. Ale przetrwało.