Strona 1 z 2

Lampa LED LEDUV (by Nota Lepidopterologica)

: poniedziałek, 22 lipca 2019, 21:49
autor: Grzegorz Banasiak
Na podstawie artykułu z Nota Lepidopterologica zrobiłem dokładnie na tych samych diodach lampę wyposażając ją dodatkowo w sterowniki, stabilizator napięcia step-up, zabezpieczenia dodatkowe przed niewłaściwym podłączeniem a dodam jeszcze zabezpieczenie przed rozładowaniem akumulatora.
W sumie to jeszcze trochę prototyp ale testuję go właśnie. Dla porównania mam dodatkowo mix'a 160W. Po dwóch świeceniach nie zauważam różnicy w ilości przylatujących motyli do obu źródeł, chociaż np. Coleophoridae lecą znacznie lepiej do UV niż mix'a. Na akumulatorze żelowym 12V 7AH świeciłem maksymalnie ponad 4 godziny (wiatr i deszcz mnie przegonił) i z całą pewnością dało by się jeszcze co najmniej dwie - jest to więc rezultat bardzo dobry.
Połowy bez warczącego agregatu są przyjemniejsze i takim sprzętem łatwiej dotrzeć w ekstremalne miejsca. Jeszcze tylko zmodernizuję składany ekran 2x2m, żeby wszystko zgrabnie zmieściło się w plecaku. Sezon połowów na moje grupy kończy się za ok. 1,5 miesiąca, do tego czasu będę miał pełny obraz możliwości i entomologicznej przydatności urządzenia. Być może dodam tam jeszcze gniazdo USB do zasilania z power banku chociaż będzie on miał (nawet te o dużej pojemności) znacznie słabszą wydajność od akumulatora.

Jak już będę miał pewność, że konstrukcja się sprawdza, to być może namówię człowieka, który mi to zrobił (elektronik), żeby zrobił więcej sztuk. Koszty wyglądają obiecująco, są wielokrotnie niższe niż uproszczonej lamy sprzedawanej na zachodzie, która nie ma sterowników i dodatkowych zabezpieczeń.

Załączam zdjęcie z mojego kiepskiego telefonu, światła daje to dość dużo, można spokojnie pracować a tylko doświecać latarką lub czołówką, żeby lepiej widzieć kolory, które w UV są mocno przekłamane.

Re: Lampa LED by Nota Lepidopterologica

: wtorek, 23 lipca 2019, 14:05
autor: Jacek Kalisiak
Grzegorz, wstępnie piszę się na to urządzenie ;)

Re: Lampa LED by Nota Lepidopterologica

: wtorek, 23 lipca 2019, 15:51
autor: Grzegorz Banasiak
Jacek Kalisiak pisze:Grzegorz, wstępnie piszę się na to urządzenie ;)
Jeszcze kilka świeceń muszę zrobić, żeby mieć pewność, że wszystko jest ok. Diody mają pasma takie jak trzeba - mierzone spektrometrem. Wczoraj świeciłem przy domu, przyloty były bardzo dobre pomimo niezbyt dobrych warunków. Przylatują chrząszcze i muchówki m.in. bzygowate. Za miesiąc zrobię pełne podsumowanie mając już więcej danych i doświadczenia. Wtedy pomyślimy co dalej.

Re: Lampa LED by Nota Lepidopterologica

: czwartek, 25 lipca 2019, 23:53
autor: Grzegorz Banasiak
Właśnie wróciłem ze świecenia - wcześniej z prozaicznego powodu - padły mi latarki. Zabranie dwóch to za mało, trzeba brać ile jest w domu bo różnie może być.
Do światła przyleciała modliszka - nigdy wcześniej u mnie modliszek nie było.
Załączam parę fotek poglądowych dla oceny jak działa lampa - zrobione w UV i bez lampy, telefonem.
Na prośbę jednego z kolegów zwróciłem uwagę na przylatujące chrząszcza, dużo biegaczy - tych mniejszych - biedronki, muchy, chruściki, sporo kusaków. Z motyli dobrze lecą mikra trudno nawet wymieniać rodziny, sporo Pyralidae, trochę sówek, parę zawisaków, niedźwiedziówki, miernikowce. Zupełnie jak przy mix'ie

Re: Lampa LED by Nota Lepidopterologica

: piątek, 26 lipca 2019, 13:17
autor: Przemek Zięba
Zapowiada się bardzo fajne urządzenie - jakby się kształtowały koszty zakupu ? W sumie też bym zarezerwował, w tym roku pewnie już za dużo się nie poświeci, ale w przyszłym owszem :-)

Re: Lampa LED by Nota Lepidopterologica

: sobota, 27 lipca 2019, 09:49
autor: Grzegorz Banasiak
Przemek Zięba pisze:Zapowiada się bardzo fajne urządzenie - jakby się kształtowały koszty zakupu ? W sumie też bym zarezerwował, w tym roku pewnie już za dużo się nie poświeci, ale w przyszłym owszem :-)
Przemek, nie wiem jeszcze bo konstrukcja nie jest skończona. Dodane będzie jeszcze zabezpieczenie przed zbyt głębokim rozładowaniem akumulatora i parę drobiazgów. Cena na pewno nie będzie wygórowana, elektronik, który robi lwią część twierdzi że na pewno nie przekroczy 500 zł. Każda dioda jest sprawdzania spektrometrem, żeby pasmo było na pewno takie jakie ma być. Mikro zasilacze step-down też robią koszt ale zapewniają dwukrotnie większą wydajność akumulatora. Jeszcze będzie poprawiony system odprowadzania ciepła, żeby pracowały w optymalnym zakresie temperatur.

Oryginalna lampa LepiLed jest bardzo mała, podejrzewam, że zastosowano diody o mniejszej mocy bo przy 3W taki rozmiar by się stopił od ciepła, dodatkowo zamknęli całość w pleksiglassowej rurze co bardzo utrudnia odprowadzania ciepła. Dodatkowo umożliwili zasilania z power banku, który przy większej mocy diód szybko by się rozładował.

Przy UV na pewno trzeba stosować jakieś zabezpieczenie oczu, sam nie wiem jakie okulary były by bezpieczne, może ktoś ma doświadczenia w tym temacie i zachce się nimi podzielić.

Re: Lampa LED by Nota Lepidopterologica

: sobota, 27 lipca 2019, 11:40
autor: kroki
Miesiąc temu byłem u optyka po nowe okulary, pytałem go o filtry UV, powiedział że zwykłe szkło (nie plastik) jest wystarczającym filtrem :coto:

Re: Lampa LED by Nota Lepidopterologica

: sobota, 27 lipca 2019, 21:42
autor: Przemek Zięba
Grzegorzu, gdyby była dostępna to wezmę jedną, czyli ustawiam się w kolejce :-)

Re: Lampa LED by Nota Lepidopterologica

: czwartek, 20 lutego 2020, 18:53
autor: Grzegorz Banasiak
Prototyp lampy dzisiaj został ostatecznie wykonany i obecnie testuję jego sprawność na różnych power bankach. Na pb 5000mAh (jakiś stary, który znalazłem w domu) świeciła 3 godziny i 20 minut, teraz świeci się na pb 10000 mAh - oceniam, że 7-8 godzin powinna świecić, sprawdzam to jednak empirycznie. Elektronikę udało się wbudować w korpus lampy dzięki czemu nie będzie dodatkowych 'pudełek' gniazdek i kabelków. Razem z lampą będą dwa kable - jeden krótki około 1m., drugi długi 3m. Układ jest chłodzony radiatorem o dużej wewnętrznej powierzchni oddawania ciepła, obudowa elektroniki również aluminiowa z uchwytem do zawieszenia. Wszystkie diody są najlepszej dostępnej na rynku jakości (chińszczyna nie nadaje się zupełnie a pasma tych diód to zupełna ściema), każda testowana spektrometrem czy pasmo emisji jest zgodne z założeniem. Nie zastosowałem pleksiglasowej tuby do ochrony ponieważ zabiera ok. 20% światła i poza tym, że ładnie wygląda przynosi tylko straty. Lampa będzie miała piankowe 'etui' do bezpiecznego przenoszenia.
Zasilanie z power banku. Zdecydowaliśmy, że zasilanie z akumulatora nie jest konieczne, gdyż (z wstępnych testów) zasilanie z power banku działa wystarczająco długo i nie wymaga dodatkowych układów elektroniki zabezpieczających przed zbyt głębokim rozładowaniem akumulatora. Power banki mają już wbudowane wszystkie zabezpieczenia. Dodatkowo power banki można przewozić samolotem (a akumulatorów nie wolno) więc zabranie lampy na urlop czy wyprawę w tropiki nie będzie problemem. Ceny power banków są obecnie niskie za 30-40 złotych kupi się przyzwoity 5-6 tys mAh, za 100 zł. widziałem już 20000 mAh.
Załączam zdjęcie prototypu, lepsze zdjęcia wstawię jak już będą gotowe ostateczne wersje lamp. Całość ma 23cm długości. Odpowiednią sprawność diód i ich pasma w zakresie przywabiania sprawdziłem przez cały zeszły sezon.

Ponieważ na razie nie mogę wykonać nieograniczonej ilości, pierwsza partia (20-30 szt.) powinna być dostępna od początku marca proszę zainteresowanych o kontakt mailowy i wszelkich informacji udzielę emailem.

Re: Lampa LED by Nota Lepidopterologica

: czwartek, 20 lutego 2020, 20:55
autor: Grzegorz Banasiak
Po niemal 4 godzinach zużycie power banku (10000 mAh) to tylko 25-30%, zatem powinna bez problemu wytrzymać ok. 8-10 godzin. Zakładając świecenie latem od 21:30 - 3:00 to tylko 5,5 godziny więc na jednym power banku spokojnie da radę.

O cenie poinformuję jutro bo jeszcze jakieś siatki zabezpieczające radiator i elektronikę będą instalowane.

Edit: wyłączyłem po 7 godzinach świecenia (od 17:15 - 0:15), power bank ma jeszcze około 20-25% mocy. Włączę jutro, żeby sprawdzić ile jeszcze da radę świecić.
Edit: rano jeszcze ponad godzinę świeciłem więc spokojnie 8 godzin wytrzymuje a power bank ma jeszcze ok. 15-20% mocy.

Re: Lampa LED by Nota Lepidopterologica

: piątek, 21 lutego 2020, 10:06
autor: Grzegorz Banasiak
I jeszcze parę fotek.
Radiator i elektronika będą dodatkowo zabezpieczone bardzo drobną siateczką metalową, żeby owady tam nie właziły.

Re: Lampa LED by Nota Lepidopterologica

: piątek, 21 lutego 2020, 11:11
autor: Łukasz Solecki
No fajne to to ale którą stroną to świeci? :rotfl: :hurra

Re: Lampa LED by Nota Lepidopterologica

: piątek, 21 lutego 2020, 11:46
autor: TomekK
Diody sa widoczne na fotach.

Re: Lampa LED by Nota Lepidopterologica

: piątek, 21 lutego 2020, 14:43
autor: Łukasz Solecki
A ok, teraz widzę. To mocowanie diod mnie zmyliło, myślałem, że to inny element konstrukcji.

Re: Lampa LED by Nota Lepidopterologica

: niedziela, 23 lutego 2020, 17:20
autor: Grzegorz Banasiak
Koszt lampy to 550 zł. brutto, wystawiam faktury VAT jeśli ktoś potrzebuje.
Cena zawiera:
- lampę/urządzenie
- krótki kabel jack<->USB ok. 1 m (power bank zawieszony na ekranie ponad lampą)
- długi kabel jack<->USB ok. 3 m (power bank na ziemi przy ekranie), przy większej długości straty na kablu są już znaczące i skracają czas świecenia
- dwa lata gwarancji
- pakowanie i wysyłkę kurierem

Re: Lampa LED by Nota Lepidopterologica

: niedziela, 23 lutego 2020, 17:35
autor: gt
Można zastosować diody 3 W UV 385nm lub większą power 10W UV 395nm.
Ale konieczne byłoby zasilanie z akumulatora (żelowego) lub zasilacza (stacjonarnie) oraz odpowiednie drivery.
Podobne rozwiązanie stosuję przy poszukiwaniu bursztynu.

Re: Lampa LED by Nota Lepidopterologica

: niedziela, 23 lutego 2020, 17:50
autor: Grzegorz Banasiak
gt pisze:Można zastosować diody 3 W UV 385nm lub większą power 10W UV 395nm.
Ale konieczne byłoby zasilanie z akumulatora (żelowego) lub zasilacza (stacjonarnie) oraz odpowiednie drivery.
Podobne rozwiązanie stosuję przy poszukiwaniu bursztynu.
Cała idea tej lampy opiera się na tym, że nie ma dostępu do sieci i nie dźwigamy ciężkich akumulatorów.
Świeciłem układem z diodami 3W pracującymi z pełną mocą zasilanymi z akumulatorów żelowych. Efekty nie odbiegały od świecenia z mniejszą mocą. Zapewne w układach dużej konkurencji świetlnej miało by to znaczenie ale przecież nikt nie świeci pod latarniami czy w centrach miast. Owszem przetestowałem lampę również w moim ogrodzie, gdzie okoliczne domy i ulice robią konkurencję świetlną ale sam ogród nie jest oświetlony. Efekty były bardzo dobre. Przy takich rozwiązaniach trzeba wyważyć wszystkie parametry i dobrać je tak, żeby znaleźć kompromis a efekt był możliwie najlepszy.

Największą zaletą takiego rozwiązania jest to, że możesz wsiąść na rower, załadować wszystko do plecaka, również ekran - jeśli masz składany (pokażę taką konstrukcję wkrótce jak ją skończę) - całość (lampy + ekran) waży ok. 3 kg. i jedziesz tam gdzie chcesz a samochodem nie dałbyś rady. Nieocenione jest to też w górach, każdy chyba doświadczył niesienia agregatu np. 500 metrów wraz z resztą ekwipunku. No i oczywiście samolotem możesz to przewieźć, agregat i akumulatory to już potężny kłopot, często niemożliwy do przeskoczenia.

Tu możesz obejrzeć film ze świecenia: https://twitter.com/i/status/1155033156346613762

Re: Lampa LED by Nota Lepidopterologica

: niedziela, 23 lutego 2020, 18:41
autor: gt
Dziękuję
Ciekawe efekty.
Zaletą diody UV 10W jest możliwość świecenia przez 1,5-2 h na accu tylko 1,3 Ah (0,57 kg, 29 zł).

Re: Lampa LED by Nota Lepidopterologica

: poniedziałek, 24 lutego 2020, 02:39
autor: Marek Wanat
Kolega gt jest najwyraźniej wyznawcą teorii, że moc lampy przekłada się wprost na urobek na ekranie. To jest mit. A poza tym Grzegorz pisał już, że akumulatorów teoretycznie nie wolno przewozić w bagażu lotniczym, a powerbanki można.
Ale ja chciałbym spytać Grzegorzu o wrażliwość twojej lampy na deszcz. Miałeś w tym względzie jakieś doświadczenia albo możesz coś doradzić? Jak to wygląda w porównaniu do zwykłych mixów, gdzie trzeba się martwić o pęknięcie gorącej bańki szklanej, ale również o zalanie oprawki i ew. spięcie (choć pewnie to pierwsze z reguły następuje szybciej ;) ). Jak taka możliwość spięcia wygląda w przypadku twojej lampy? Połączenia diód są jak widać "wywalone" na zewnątrz i niczym nie zabezpieczone. Jestem laikiem w sprawach elektrycznych, może tak niski voltaż sprawia, że w ogóle nie ma się czym przejmować? Czy w takim razie to urządzenie może pracować podczas ulewnego deszczu?

Re: Lampa LED by Nota Lepidopterologica

: poniedziałek, 24 lutego 2020, 10:40
autor: Grzegorz Banasiak
Marek Wanat pisze:Kolega gt jest najwyraźniej wyznawcą teorii, że moc lampy przekłada się wprost na urobek na ekranie. To jest mit. A poza tym Grzegorz pisał już, że akumulatorów teoretycznie nie wolno przewozić w bagażu lotniczym, a powerbanki można.
Ale ja chciałbym spytać Grzegorzu o wrażliwość twojej lampy na deszcz. Miałeś w tym względzie jakieś doświadczenia albo możesz coś doradzić? Jak to wygląda w porównaniu do zwykłych mixów, gdzie trzeba się martwić o pęknięcie gorącej bańki szklanej, ale również o zalanie oprawki i ew. spięcie (choć pewnie to pierwsze z reguły następuje szybciej ;) ). Jak taka możliwość spięcia wygląda w przypadku twojej lampy? Połączenia diód są jak widać  "wywalone" na zewnątrz i niczym nie zabezpieczone. Jestem laikiem w sprawach elektrycznych, może tak niski voltaż sprawia, że w ogóle nie ma się czym przejmować? Czy w takim razie to urządzenie może pracować podczas ulewnego deszczu?
Nie testowałem lampy w deszczu ale w warunkach dużej wilgotności tak (mokre wilgotne łąki z gęstą mgłą, po deszczu itp.) nic się nie działo, elektronika i radiator są ciepłe więc nie osadza się na nich wilgoć. Mam pomysł jak zrobić zabezpieczenie przed deszczem ale muszę to jeszcze przemyśleć. Gdyby nie koronawirus przetestował bym lampę na południu Tajlandii ale póki co muszę to w czasie odłożyć. Oczywiście deszcz tropikalny to nie to samo to polski :D
Diody na zewnątrz to celowe rozwiązanie pozwalające uzyskać 100% światła, tuba z pleksi stosowana w zachodnich rozwiązaniach zabiera 15-20% światła i tłumi częsciowo pasmo. Tu musiał być kompromis, coś za coś.

Re: Lampa LED by Nota Lepidopterologica

: poniedziałek, 24 lutego 2020, 12:34
autor: Przemek Zięba
Grzegorzu, jeszcze kwestia rozmiarów -wymiarów, - jakie ma Twoja lampa? Chodzi mi o dobranie jakiego pokrowca do lampy, by móc ewentualnie go troczyć np. do plecaka.

Re: Lampa LED by Nota Lepidopterologica

: poniedziałek, 24 lutego 2020, 12:45
autor: Grzegorz Banasiak
Przemek Zięba pisze:Grzegorzu, jeszcze kwestia rozmiarów -wymiarów, - jakie ma Twoja lampa? Chodzi mi o dobranie jakiego pokrowca do lampy, by móc ewentualnie go troczyć np. do plecaka.
Zmierzę dokładnie i napiszę wieczorem.

Re: Lampa LED by Nota Lepidopterologica

: poniedziałek, 24 lutego 2020, 13:34
autor: adam k.
Grzegorz Banasiak pisze:Koszt lampy to 550 zł. brutto, wystawiam faktury VAT jeśli ktoś potrzebuje.
Cena zawiera:
- lampę/urządzenie
- krótki kabel jack<->USB ok. 1 m (power bank zawieszony na ekranie ponad lampą)
- długi kabel jack<->USB ok. 3 m (power bank na ziemi przy ekranie), przy większej długości straty na kablu są już znaczące i skracają czas świecenia
- dwa lata gwarancji
- pakowanie i wysyłkę kurierem
Cena podana przez Grzegorza jest optymalną i wartą zastanowienia. Jedyna konkurencja na rynku, liczy na zarobek z przesyłką ponad 400 €
Po zapoznaniu się z opisem urządzenia, mogę stwierdzić, że jest najlżejszym i najbardziej kompatybilnym, jakie widziałem kiedykolwiek.
Stosując tubę z gazy, zamiast tradycyjnego ekranu, można jeszcze zmniejszyć całkowitą masę sprzętu do nocnych połowów, osiągając granicę ok. 1,5 kg.
Moja uwaga: dobrze zaopatrzyć się w sprawdzoną osłonę oczu.

Re: Lampa LED by Nota Lepidopterologica

: poniedziałek, 24 lutego 2020, 13:54
autor: Grzegorz Banasiak
Dzisiaj wieczorem zmierzę i zważę. Może się uda zastosować wtyczkę zasilającą kątową, żeby jak najmniej odstawała od lampy.
Ja do ochrony wzroku używam plastikowych okularów takich jakie stosuje się przy pedicure, są do kupienia na Allegro za ok. 15 zł. Mają filtr UV. To pasmo, które jest w zastosowanych diodach jest najmniej szkodliwe dla wzroku ale i tak warto się jakoś zabezpieczać.

Re: Lampa LED by Nota Lepidopterologica

: poniedziałek, 24 lutego 2020, 14:21
autor: Przemek Zięba
Waga zapewnie nie jest wielka, rozmiary chyba tez niemniej można cos pokombinować z futerałem, niby pospiechu nie ma, ale warto wcześniej coś pogłówkować. Zakładając przykładowo ta tubę z gazy to może i ta tuba by się zmieściła do takiego futerału.

Re: Lampa LED by Nota Lepidopterologica

: poniedziałek, 24 lutego 2020, 15:40
autor: adam k.
Przemek Zięba pisze:Waga zapewnie nie jest wielka, rozmiary chyba tez niemniej można cos pokombinować z futerałem, niby pospiechu nie ma, ale warto wcześniej coś pogłówkować. Zakładając przykładowo ta tubę z gazy to może i ta tuba by się zmieściła do takiego futerału.
Etui, futerał, to najmniejszy problem. Kawałek folii bąbelkowej, następnie lekki worek na szkolne kapcie.
Taki pakunek w plecaku, czy innej torbie i tak wkładamy w miękkie ubrania. Lampy mix-y, kompakty świetlówki itp. transportuję zawsze bez strat. Rozwiązań jest b. dużo.

Re: Lampa LED by Nota Lepidopterologica

: poniedziałek, 24 lutego 2020, 20:02
autor: Delog
W wątku o sylwestrze w Gwatemali, Pachu pisze, że korzystał ze sprzętu z poniższego linku:
http://www.entomology.sk/produkt/uv-sve ... 400nm-usb/
Ciekaw jestem, Grzegorzu, co myślisz o tym rozwiązaniu.

Re: Lampa LED by Nota Lepidopterologica

: poniedziałek, 24 lutego 2020, 20:48
autor: Grzegorz Banasiak
Delog pisze:W wątku o sylwestrze w Gwatemali, Pachu pisze, że korzystał ze sprzętu z poniższego linku:
http://www.entomology.sk/produkt/uv-sve ... 400nm-usb/
Ciekaw jestem, Grzegorzu, co myślisz o tym rozwiązaniu.
Nie wiem jak to przywabia owady bo to by trzeba sprawdzić empirycznie. UV typu A jest bardziej szkodliwe dla oczu niż typ B który ja zastosowałem (nie pytaj dlaczego, tak piszą w internetach i mówią mądre głowy). Pasmo zalecane w oryginalnym opracowaniu przy UV to 368nm z odchyleniem w lewo i prawo, to dolny poziom tego zastosowanego. Diody zwykłe, moc wynika z sumy mocy dużej ilości małych diód. Wadą - moim zdaniem jest jedno pasmo, u mnie są cztery, nie tylko UV ale niebieskie zielone i białe - z odpowiednim zakresem widma. Z badań wynika, że ma to duże znaczenie. Nie widzę żadnej elektroniki a więc jest bezpośrednie zasilanie z power banku a to oznacza, że w miarę jego wyczerpywania i spadku napięcia diody będą świeciły coraz słabiej, potem mogą zacząć migotać i na końcu się wyłączą bo zadziałają zabezpieczenia power banku.

Za mało informacji, żeby ocenić dokładniej. Tyle moich uwag a oceny ze zdjęcia się nie podejmuję bo diabeł tkwi w szczegółach. Widziałem lampy zrobione z nawiniętych taśm ledów UV ale jak to działa - nie wiem. Kiedyś świecono lampami karbidowym i też owady leciały - cel uświęca środki :D

Re: Lampa LED by Nota Lepidopterologica

: poniedziałek, 24 lutego 2020, 20:51
autor: Grzegorz Banasiak
Przemek Zięba pisze:Waga zapewnie nie jest wielka, rozmiary chyba tez niemniej można cos pokombinować z futerałem, niby pospiechu nie ma, ale warto wcześniej coś pogłówkować. Zakładając przykładowo ta tubę z gazy to może i ta tuba by się zmieściła do takiego futerału.
Zmierzyłem i zważyłem. Wymiary na rysunku - waga 400 g. (waga kuchenna więc jakiś drobne odchylenie jest możliwe).

Re: Lampa LED by Nota Lepidopterologica

: poniedziałek, 24 lutego 2020, 21:01
autor: Przemek Zięba
Malutka i zgrabna !
o z taki futerałem ja widze :-)
https://allegro.pl/oferta/etui-xxl-pokr ... 7433855805
do środka zmieści się jeszcze gaza, power bank , przewody i okulary ochronne :-) i estetycznie i da sie toczyc na zewnątrz plecaka :-)
Grzegorzu wysyłam Ci PW :-)

Re: Lampa LED by Nota Lepidopterologica

: piątek, 28 lutego 2020, 13:08
autor: Delog
Grzegorz Banasiak pisze:
Delog pisze:W wątku o sylwestrze w Gwatemali, Pachu pisze, że korzystał ze sprzętu z poniższego linku:
http://www.entomology.sk/produkt/uv-sve ... 400nm-usb/
Ciekaw jestem, Grzegorzu, co myślisz o tym rozwiązaniu.
Nie wiem jak to przywabia owady bo to by trzeba sprawdzić empirycznie. UV typu A jest bardziej szkodliwe dla oczu niż typ B który ja zastosowałem (nie pytaj dlaczego, tak piszą w internetach i mówią mądre głowy). Pasmo zalecane w oryginalnym opracowaniu przy UV to 368nm z odchyleniem w lewo i prawo, to dolny poziom tego zastosowanego. Diody zwykłe, moc wynika z sumy mocy dużej ilości małych diód. Wadą - moim zdaniem jest jedno pasmo, u mnie są cztery, nie tylko UV ale niebieskie zielone i białe - z odpowiednim zakresem widma. Z badań wynika, że ma to duże znaczenie. Nie widzę żadnej elektroniki a więc jest bezpośrednie zasilanie z power banku a to oznacza, że w miarę jego wyczerpywania i spadku napięcia diody będą świeciły coraz słabiej, potem mogą zacząć migotać i na końcu się wyłączą bo zadziałają zabezpieczenia power banku.

Za mało informacji, żeby ocenić dokładniej. Tyle moich uwag a oceny ze zdjęcia się nie podejmuję bo diabeł tkwi w szczegółach. Widziałem lampy zrobione z nawiniętych taśm ledów UV ale jak to działa - nie wiem. Kiedyś świecono lampami karbidowym i też owady leciały - cel uświęca środki  :D
Dziękuję Grzegorz za komentarz :ok:

Re: Lampa LED by Nota Lepidopterologica

: poniedziałek, 16 marca 2020, 20:13
autor: gt
Instalacja zawiera 3 diody UV 360 nm i 3 diody UV 400 nm z kolimatorami (zamienne) plus driver, została skonstruowana pod kątem sprawdzenia "grzania się".
Po 2 godzinach, temperatura diod to ~38-40°C, radiatora 38°C, zasilanie 12V.
Testuję dalsze konstrukcje.

Re: Lampa LED by Nota Lepidopterologica

: poniedziałek, 16 marca 2020, 22:54
autor: gt
Kolejny projekt zawiera 3-6 diod UV (360/400 nm) + biała ciepła/zimna 3W + inne, do wyboru. Pojedynczo lub kompaktowo.
Części zamówione w Polsce.
Driver 12V lub 230V (zasilanie do 2-3 modułów).
Konstrukcja do dopracowania. Pracuję nad tym.
Z ewentualnym, aktywnym chłodzeniem.
Będę testował to w Gorcach/Pieninach w tym roku. Mam nadzieję....

Re: Lampa LED by Nota Lepidopterologica

: wtorek, 17 marca 2020, 15:49
autor: adam k.
Radiator lampy jeszcze przed zabudową, wykonany z całego wałka aluminiowego. Ciężar teraz wynosi 250g, po zmontowaniu lampa powinna być lżejsza od tytułowej.

Re: Lampa LED by Nota Lepidopterologica

: wtorek, 17 marca 2020, 16:09
autor: Grzegorz Banasiak
Wszystkie lampy pierwszej partii są już gotowe. Od czwartku rozpoczynam wysyłkę.
Bardzo proszę o kontakt emailowy (bangr@ld.onet.pl) osoby które zamówiły lampy z podaniem adresu wysyłki oraz jeśli ktoś potrzebuje fakturę (dla firm) o podanie danych wraz z NIP'em.
Zwrotnie podam wszystkie szczegóły.

Re: Lampa LED by Nota Lepidopterologica

: czwartek, 19 marca 2020, 14:59
autor: adam k.
Radiator zabudowany w niebieskie, zieloną i białą. Obecnie testuję z napięciem 11,5 ; 12V, w oczekiwaniu na UV.

Re: Lampa LED by Nota Lepidopterologica

: piątek, 20 marca 2020, 20:16
autor: Przemek Zięba
Lampa Grzegorza do mnie dotarła :ok: Prezentuje się znakomicie, jest mała, lekka, teraz pozostaje oczekiwać na testy terenowe :-)

Re: Lampa LED by Nota Lepidopterologica

: poniedziałek, 30 marca 2020, 19:14
autor: Przemek Zięba
Grzegorzu!
czy można liczyć na skrótowa instrukcję wraz z garścią przydatnych informacji na temat obsługi? Na co uważać, czego się wystrzegać? Do sezonu jeszcze trochę czasu, ale warto wiedziec wczesniej.

Re: Lampa LED by Nota Lepidopterologica

: poniedziałek, 30 marca 2020, 22:17
autor: Grzegorz Banasiak
Przemek Zięba pisze:Grzegorzu!
czy można liczyć na skrótowa instrukcję wraz z garścią przydatnych informacji na temat obsługi? Na co uważać, czego się wystrzegać? Do sezonu jeszcze trochę czasu, ale warto wiedziec wczesniej.
Jasne. Zacząłem już nawet pisać. Z powodu innych zajęć, których w związku z zaistniałą sytuacją nie brakuje - troszkę to trwa.

Re: Lampa LED by Nota Lepidopterologica

: wtorek, 31 marca 2020, 10:54
autor: Przemek Zięba
:ok: to na spoko czekamy :-)

Re: Lampa LED by Nota Lepidopterologica

: niedziela, 5 kwietnia 2020, 09:46
autor: Grzegorz Banasiak
Lampa LED - wskazówki do użytkowania cz. 1
----------------------------------------------------------------
Powerbank
Pojemność powerbanku w zasadzie nie ma większego znaczenia ale im większa pojemność tym dłużej będzie świecić lampa jednak powerbanki o niewielkiej pojemności np. 5000mAh lub mniej zwykle są również mniej wydajne prądowo (z doświadczenia). Teoretycznie (i najczęściej) powerbanki są wyposażone w dwa gniazda wyjściowe USB o wydajności 1A i 2A (ja mam 2.1A), każde z wyjść 'podaje' napięcie 5V. Starsze modele miały tylko jedno wyjście USB 1A. Powerbanki mają wbudowane zabezpieczenia przed zbyt dużym poborem prądu oraz zbyt głębokim rozładowaniem. To zabezpiecza przed uszkodzeniem powerbanku np. wtedy gdy zostawimy lampę na całą noc. Zabezpieczenia odłączą zasilanie gdy akumulator rozładuje się poniżej bezpiecznego poziomu. Takich zabezpieczeń nie mamy w akumulatorach żelowych powszechnie stosowanych do zasilania rozmaitych lamp własnej konstrukcji. Powerbanki mają zwykle wskaźnik rozładowania w postaci kilku diód albo cyfrowego wskaźnika rozładowania. To fajna funkcja
Jak każde urządzenie - również powerbank może nie zadziałać. Chociaż mnie się to nie zdarzyło w ciągu ostatniego roku to jednak mam to na uwadze i zawsze zabierałem dodatkowy jeden.
W mojej ocenie stosowanie powerbanków o wydajności 10000mAh lub większych jest optymalnym rozwiązaniem. Przed wyborem konkretnego modelu warto poczytać opinie w sieci. Przyzwoite kosztują około 90-130 złotych, chociaż w obecnej sytuacji rynkowej na pewno da się kupić taniej. Nie można też przesadzać pamiętając o tym, że gdy powerbank przeżyje swoje 300 czy 500 cykli ładowania/rozładowania (warto sprawdzić ile cykli ma wybrany powerbank), jego pojemność zacznie systematycznie spadać. Przykładowo, po 400 cyklach ładowania pojemność powerbanku może wynosić już tylko 60 czy 70% początkowej wartości. Nie jest to jeszcze tragedia bo powerbank o wydajności 10000mAh normalnie zasila lampę 8,5 godziny, po 400 cyklach będzie to 5,5-6 godzin więc i tak przyzwoicie.
Kolejna sprawa - ładowanie. Po 'świeceniu' włączamy powerbank do sieci i ładujemy do pełna jednym ładowaniem. Wszelkie krótkie doładowywania zmniejszają żywotność powerbanku i zmniejszają wydajność. Powerbanki nie lubią wody więc należy je przechowywać i użytkować w odpowiedni sposób.
Ja używam Omega OMPB10 10000 mAh - kosztuje około 90 zł. i sprawdził się w boju. Waży 294 g. ale ma solidną obudowę która go nieźle zabezpiecza w przypadku upadku. W sieci są opisane testy powerbanków warto więc poczytać przed zakupem.

Re: Lampa LED by Nota Lepidopterologica

: niedziela, 5 kwietnia 2020, 14:30
autor: Przemek Zięba
:ok:

Re: Lampa LED by Nota Lepidopterologica

: czwartek, 23 kwietnia 2020, 13:35
autor: Grzegorz Banasiak
Właśnie nabyłem i przetestowałem PowerBank Hama Power Pack X10 10400 mAh czarny za 59,90 (w Komputroniku), 10400mAH, dość lekki i ma dobre wyjście prądowe 3A. Podobne modele są sporo droższe, może komuś się przyda ta informacja.
Dzisiaj lub jutro roześlę informacje do kolejnych osób w/s wysyłek lamp.

Re: Lampa LED by Nota Lepidopterologica

: piątek, 24 kwietnia 2020, 00:11
autor: adam k.
Pojemne źródło zasilające jest bardzo ważne. Moją lampę obecnie testuję na powerbank-u Samsung-a 5800 mAh i po zaledwie trzech próbach na nowych nastawach doszedłem do wniosku, że pojemność ta lub zbliżona, jest wystarczająca na dwa długie świecenia.
Praca Gunnara Brehm, która zainspirowała Grzegorz i mnie do wykonania innych, ale jednak podobnych konstrukcji zawiera tezę, w której autor przekonuje do optymalnego ustawienia prądu na poziomie 350 mA.
Przy takim prądzie diody pracują stabilnie i efektywnie. Jednak podwyższyłem poziom do 500 mA i czas pracy lampy teraz, to 7 godzin z zapasem. Na zdjęciach lampa wewnątrz "rury" ekranu. Jeszcze czas na ocenę skuteczności przywabiania, ale rokowania na dziś są dobre. Doliczyłem się około dziesięciu gatunków łuskoskrzydłych, oczywiście nie jednocześnie na ekranie.

Re: Lampa LED by Nota Lepidopterologica

: piątek, 15 maja 2020, 22:48
autor: Krzysztof Frychel
Mam pytanie.
Czy lampę Grzegorza można bez obaw podłączać do USB w samochodzie?

Re: Lampa LED by Nota Lepidopterologica

: sobota, 16 maja 2020, 09:12
autor: Grzegorz Banasiak
Krzysztof Frychel pisze:Mam pytanie.
Czy lampę Grzegorza można bez obaw podłączać do USB w samochodzie?
Oczywiście, że można. Nie znam parametrów prądowych wyjścia samochodowego, powinny być standardowe czyli 5V i ok. 1A. Spokojnie możesz sprawdzić, nic się nie stanie.
Do regulacji elektroniki lampy używamy trzech różnych powerbanków i dwóch ładowarek 220V->USB (telefoniczne).
Jeśli wyjście prądowe będzie za słabe to lampa zapali się na kilka sekund i zgaśnie.

Re: Lampa LED by Nota Lepidopterologica

: sobota, 16 maja 2020, 14:05
autor: Przemek Zięba
Ja będę ją testował za tydzień w Bieszczadach :-) Zdam relację

Re: Lampa LED by Nota Lepidopterologica

: sobota, 16 maja 2020, 14:47
autor: Orish
Nie znam parametrów prądowych wyjścia samochodowego, powinny być standardowe czyli 5V i ok. 1A.
Nie wiem czy myślimy o tym samym, ale z tego co mi wiadomo z samochodu osobowego wychodzi 12V (VDC) (z ciężarowego 24V).

Na elektryce znam się jak przysłowiowa świnia na gwiazdach, ale w zeszłym roku ogarniałem temat przed wyprawą, w związku z planowanym świeceniem z samochodu przy użyciu przetwornicy, i taką też metodę polecam każdemu, kto podróżuje własnym lub wynajętym samochodem.

Przetwornica za ok. 150 zł (https://tiny.pl/77h53) z 12VDC na 230VAC o wadze poniżej 1 kg. My świeciliśmy jednocześnie MIXem 250W plus UV 36W, niemal codziennie, jak długo była potrzeba, w głębokiej Gobi - bez żadnych problemów. Taka przetwornica być może uciągnęłaby zestaw z MIXem 400-500W, ale lepiej nie ryzykować i kupić mocniejszą (o ile w ogóle zauważalna jest jakakolwiek różnica w efektywności świecenia MIXem 250 a 450).

Jednak jeśli ma być stosowany MIX (nawet 250W) to gniazdko zapalniczki odpada i przetwornicę trzeba montować bezpośrednio do akumulatora; samochód oczywiście na chodzie, ale spala tyle co nic i hałasuje o wiele mniej niż agregat.

Re: Lampa LED by Nota Lepidopterologica

: sobota, 16 maja 2020, 16:52
autor: Grzegorz Banasiak
Zasilanie lampy odbywa się przez złącze USB. W samochodzie można zastosować adapter wkładany do zapalniczki z jednym lub dwoma wyjściami USB. Mniej więcej takie jak na załączonej fotce. Taki adapter kosztuje 30-40 zł. a więc połowę ceny powerbanku. Dodatkowo, żeby "dociągnąć" zasilanie do ekranu potrzebny jest długi kabel a na nim powstają duże straty. Testy jakie wykonaliśmy pokazały, że kable dłuższe niż 3 m. generują zbyt duże straty i zmniejszają wydajność zasilania. No chyba, że ekran stoi tuż przy samochodzie :)

Re: Lampa LED by Nota Lepidopterologica (LEDUV)

: niedziela, 7 czerwca 2020, 11:46
autor: Jacek Kurzawa
Grzegorz Banasiak pisze:Na podstawie artykułu z Nota Lepidopterologica zrobiłem dokładnie na tych samych diodach lampę
To na jakich to jest diodach? Czytając artykuł mam wrażenie, ze testowal wiele diód a swoją lampę wyposażył w zestaw UV+blue+green+white:
Features of the new LED lamp
Pronounced irradiation peaks from the new LED lamp occur at 368 nm (UV), at 450 nm (blue), and at 520 nm (green) (Figs 1, 3–6).
https://nl.pensoft.net/article/11887/
Dalej jest jeszcze tabelka w Appendix 1 ze specyfikacją testowanych diód. Jest tego sporo a ponieważ nie udało mi się w tym wątku znaleźć danych tej lampy to wolę po prostu dopytać.
Widzę, że ma 8 diód (2x4) o mocy chyba 3W i paśmie:
u mnie są cztery, nie tylko UV ale niebieskie zielone i białe - z odpowiednim zakresem widma.
Są więc 4 pasma, 4 ścianki po dwie diody na każdej. Pytanie więc o pasmo UV i jak to jest z tymi diodami. Dochodzę do wniosku, że są to te same jak w artykule (UV 368nm). Jak są rozmieszczone na ściankach, po dwie?

Re: Lampa LED by Nota Lepidopterologica (LEDUV)

: niedziela, 7 czerwca 2020, 12:44
autor: adam k.
Jacek Kurzawa pisze:
Grzegorz Banasiak pisze:
u mnie są cztery, nie tylko UV ale niebieskie zielone i białe - z odpowiednim zakresem widma.
Są więc 4 pasma, 4 ścianki po dwie diody na każdej. Pytanie więc o pasmo UV i jak to jest z tymi diodami. Dochodzę do wniosku, że są to te same jak w artykule (UV 368nm). Jak są rozmieszczone na ściankach, po dwie?
Jacku, to raczej nie do mnie pytania, ale skoro pokazałem w tym wątku własną produkcję, może.... to co wiem na ten temat.
Są cztery ścianki, na każdej z nich po jednej diodzie UV, czyli zajmują górne piętro.Niebieskie dwie diody na przeciwległych ściankach, a zielona i biała też na przeciwległych do siebie.
W mojej lampie widma led są takie same jak w pracy tytułowej. Wczorajszej nocy świeciłem i mogę napisać z całą odpowiedzialnością, efekty z biegiem czasu są jeszcze lepsze (właściwe pasmo UV).
Jest bardzo ważne widmo diod UV, gwarantuje je jedynie firma z jakiej pochodzą i ta sama seria. Podróbki diod kupowane np. w Bytomiu, nie wymienię sprzedawcy, mogą nie spełniać zadanych technicznych wymogów. Źródła światła do mojej lampy, kupowałem zgodnie z symbolami zawartymi w pracy. Jedyną moją przeróbką jest płytka sterująca zespołem led, w zakresie 350- 750mA.

Re: Lampa LED by Nota Lepidopterologica (LEDUV)

: niedziela, 7 czerwca 2020, 13:08
autor: Jacek Kurzawa
adam k. pisze:(właściwe pasmo UV).
Jest bardzo ważne widmo diod UV, gwarantuje je jedynie firma z jakiej pochodzą i ta sama seria.
Czy rzeczywiście ma duże znaczenie dla skuteczności odłowu pasmo 365nm w stosunku do np 395nm czy 410nm?

PS. Poszukałem prac na ten temat, poczytałem i moge powidzieć, że na to pytanie już znam częsciowo odpowiedź. Ponieważ "polujemy" na różne gatunki, u ktorych nie znamy odpowiedniego pasma, nam ktore przylecą, możemy założyć, że przylecą zarówno na 368nm jak i na 410nm a nawet na 500nm. Należałoby wykonać testy efektywności różnych diód w odniesieniu do różnych grup owadów (rzędy) czy poszczególnych gatunków w grupie (np w zakresie rodziny Cerambycidae) by móc mówić o skuteczności danego pasma w odniesieniu do wybranych gatunków. Póki co więc pozostaje podpieranie się literaturą i sprobować samemu potestować.

Dlatego na Forum warto byłoby podzielić się takimi informacjami, co leci i na jakie diody.

Re: Lampa LED by Nota Lepidopterologica (LEDUV)

: niedziela, 7 czerwca 2020, 15:38
autor: adam k.
Jacek Kurzawa pisze:
adam k. pisze:(właściwe pasmo UV).
Jest bardzo ważne widmo diod UV, gwarantuje je jedynie firma z jakiej pochodzą i ta sama seria.
Czy rzeczywiście ma duże znaczenie dla skuteczności odłowu pasmo 365nm w stosunku do np 395nm czy 410nm?
To, czy tak jest, mogą dowodzić badania jakie przeprowadził autor. Mogę zapewnić, że moja lampa ma takie diody, a skuteczność przywabiania owadów interesujących mnie, będę mógł stwierdzić po sezonie. Wiadomo też, że nie ma dwóch takich samych okresów połowowych.
Na czas obecny stwierdziłem jedną zależność, najwięcej ciem zasiada od strony lampy, gdzie zamontowane są diody UV i biała. Strona UV i zielona należy do muchówek. Zaobserwowałem takie zjawisko na ekranie "rurowym". Inaczej będzie na płaskim płótnie.
Znaczenie ma również kierunek wiatru, czy przemieszczania się powietrza. Owady lubią część zawietrzną.

Re: Lampa LED by Nota Lepidopterologica (LEDUV)

: poniedziałek, 8 czerwca 2020, 00:19
autor: shamoth
Kto nie kupił lamy niech żałuje. Lampa jest niesamowita. codziennie przylatuja takie gatunki, które wczesniej znałem tylko z książek. Nawet gąsienice przyłażą.. Za dwa dni jadę w góry, a to dopiero będzie eldorado.
Dodatkowo kupiłem powerbanka, który trzyma lame dwie pełne noce pod rząd.
WoW, ale cudowne czasy dla entomologów nastały..

Re: Lampa LED by Nota Lepidopterologica (LEDUV)

: wtorek, 30 czerwca 2020, 22:35
autor: Jacek Kalisiak
Proszę o więcej opinii o lampach Grzegorza, trochę sezonu już minęło ;) Szczególnie interesują mnie Wasze obserwacje przylotów chrząszczy, może porównanie do lamp żarowo-rtęciowych. Ewentualnie priv?

Re: Lampa LED by Nota Lepidopterologica (LEDUV)

: wtorek, 7 lipca 2020, 18:22
autor: gt
Zamierzam testować w Szczawnicy, dwie konstrukcje lamp.
Ponieważ stosuję światło UV przy połowach bursztynu (10 W), wykonałem dwie konstrukcje lamp na diodach 3W.
Pierwsza „testowa” zawiera 9 diod (380-840 nm, UV: ~365 nm, ~400 nm).
Kolejne dwie zawierają 6 diod (380-840 nm; 3 szt. ~365 nm, 2 szt. ~400 nm).
Prawdopodobnie będę stosował kolimatory (30, 45°).
Maksymalnie uprościłem konstrukcje. Gotowe drivery.
Lampy posiadają dwa otwory gwintowane w spodzie (M5 i 1/4” pod śrubę „fotograficzną” statywu) oraz zawieszkę. Zasilanie 12 V. Testy trwają.

Re: Lampa LED by Nota Lepidopterologica (LEDUV)

: wtorek, 7 lipca 2020, 18:57
autor: Jacek Kurzawa
Lampy wyglądają dobrze.

Testowałem dwa razy lampę Grzegorza B. i jedną samoróbkę na lampach ok 400 nm zasilaną 12V (aku żel). Obydwie noce były niepsrzyjające połowom, ale nie mozna powiedzieć, żeby nie leciało. Wygodne jest to, że system jest lekki, mobilny i do odpalenia w każdym miejscu. I nic nie słychać (agregat). Czas pracy lamp wystarcza na 3-5 godzin i to zupelnie wystarcza na jedną noc, a może nawet dwie. Załaczam kilka fotek.
Wałkarze leciały przed zapadnieciem zmroku (też wam tak lecą?) a potem jeden jeszcze pojawił się o pólnocy.
myslę, ze najwiecej zależy od dobrych warunków pogodowychj, a to wiedzą najlepiej Ci, co regularnie świecą.

Re: Lampa LED by Nota Lepidopterologica (LEDUV)

: wtorek, 7 lipca 2020, 19:08
autor: gt
A są jakieś widoczne różnice w ilości owadów lecących do danych lamp ?

Re: Lampa LED by Nota Lepidopterologica (LEDUV)

: wtorek, 7 lipca 2020, 19:11
autor: Jacek Kurzawa
gt pisze:A są jakieś widoczne różnice w ilości owadów lecących do danych lamp ?
Nie ma.

Jedne owady przylatują do tej lampy z lewej a inne do tej ktora jest prosto. Lecą o róznych porach i są to różne owady. Przepraszam, ale testowanie lamp i próba uzyskania jakichkolwiek miarodajnych wyników jest raczej nie do uzyskania podczas dwóch prób. Nie zamierzam też takich wyników uzyskać. Po prostu działa albo nie działa. Jak działa to ok, jak nie to kosz. I tyle mogę powiedzieć o lampach. Działają, owady lecą.
Wałkarze leciały do lampy Grześka, więc ją mogę śmiało polecić na wałkarze :-)

Re: Lampa LED by Nota Lepidopterologica (LEDUV)

: wtorek, 7 lipca 2020, 20:20
autor: Marek Hołowiński
Tam z tyłu widzę ognisko?

Re: Lampa LED by Nota Lepidopterologica (LEDUV)

: wtorek, 7 lipca 2020, 20:28
autor: Jacek Kurzawa
Tak, natomiast nie wiem czy widać szpadel i dół, w ktorym jest ognisko. Za ogniskiem jest 150 m metrów łąki z wysoką trawą. Możliwości zaprószenia ognia nie było. Była natomiast karkówka w ziołach z cebulą i papryką.

Re: Lampa LED by Nota Lepidopterologica (LEDUV)

: środa, 8 lipca 2020, 10:33
autor: gt
Do testów wystarczą dwie lampy.
Ta może być do zaoferowania dla chętnej osoby...

Re: Lampa LED by Nota Lepidopterologica (LEDUV)

: środa, 8 lipca 2020, 18:53
autor: shamoth
Do Grzegorza lampy kupiłem sobie BASEUS POWER BANK 5xUSB 30000mAh . Przy pełnym naładowaniu włączam o 21 i do 6 rano zużywa około 50 proc energi. Jestem niesłychanie zadowolony

Zastanawia mnie jedna rzecz. Jak by zrobic, więcej takich diodek. no po 4 na każdej ściance x 4 ściany, czy przylatywało by więcej owadów.

Re: Lampa LED by Nota Lepidopterologica (LEDUV)

: środa, 8 lipca 2020, 19:59
autor: adam k.
shamoth pisze:Do Grzegorza lampy kupiłem sobie BASEUS POWER BANK 5xUSB 30000mAh . Przy pełnym naładowaniu włączam o 21  i do 6 rano zużywa około 50 proc energi.   Jestem niesłychanie zadowolony

Zastanawia mnie jedna rzecz. Jak by zrobic, więcej takich diodek. no po 4 na każdej ściance x 4 ściany, czy przylatywało by więcej owadów.
Można robić z większą ilością, ale czy to ma sens?
Moje ostatnie świecenia były na dwie lampy, pierwsza i następna, to podobne do siebie i zrobione przeze mnie. W drugiej zastosowałem wszystkie osiem białych led. Takie doświetlenie zapewnia lepsze rozpoznawanie kolorów na ekranie.
Protoplasta większości lamp w tym wątku jest lekki, kompaktowy i na zasilanie z małego ogniwa, takiego do swobodnego przewożenia samolotem. Taki był zamysł autora. Więc można dodawać lampy, a nie rozbudowywać je w nieskończoność. Można tak konstruować oświetlenie do świecenia lokalnego. Na zdjęciach pokazałem zestaw doświetlający.

Re: Lampa LED by Nota Lepidopterologica (LEDUV)

: piątek, 17 lipca 2020, 20:27
autor: Jacek Kurzawa
Przedwczoraj testowałem trzy lampy UV - trzy ekrany. Dodatkowo przetestowalem działanie MIX-a 500W. Był to test lamp, jedno środowisko, dobra noc, bez księżyca, spokojnie. Przy okazji grill, piwko, wiadomo - coś trzeba robić. Motyli nie odlawialem, chociaż byłem przygotowany na to, ale jakoś mi było ich szkoda.
Wieczorem zagrały guniaki i wyraźnie wabiło je UV około 400nm. W nocy pojawilo się kilka kózek - wykarczak i Obrium cantharinum. Dokładniejsze spostrzeżenia napiszę na koniec sezonu, bo testy będę prowadził jeszcze kilka razy i w kilku środowiskach wg w miarę jednej metodyki - ekran z lampą w odległości okolo 10m - nie za daleko jeden od drugiego, żeby owady miały równe szanse. Interesuje mnie skutecczność tych lamp, więc wyniki powinny być ciekawe. przynajmniej dla mnie, bo szukam dla siebie przenośnego zestawu do pracy w terenie. Wiadomo, że sprzęt trzzeba rozpoznać.
Acha, bym zapomniał - MIX zwabił dużą ilość motyli i był bezkonkurencyjny. Tylko że jest ten jeden problem - dostęp 220V. Ale takie porównania też trzeba robić.
Załączam kilka fotek. Ciekawe, że niebieskie światło UV na telefonie wychodzi purpurowe.

PS.
Jacek Kurzawa pisze:
gt pisze:A są jakieś widoczne różnice w ilości owadów lecących do danych lamp ?
Nie ma.
Tym razem różnice były dość wyraźne. Potrzeba jednak więcej testów na wyciąganie jakichkolwiek wniosków. Na razie mozna tylko testować i notować.

Re: Lampa LED LEDUV   (by Nota Lepidopterologica)

: czwartek, 30 lipca 2020, 21:27
autor: gt
Testowana konstrukcja w terenie. Inne owady oraz matronule też leciały. Ale także do "mixa" w innym położeniu. Konstrukcja ekranów wyjątkowo prosta, acz skuteczna.

Re: Lampa LED LEDUV   (by Nota Lepidopterologica)

: poniedziałek, 10 sierpnia 2020, 07:38
autor: Przemek Zięba
Lampa od Grześka w akcji :-)
Podczas wyjazdu w Bieszczady pare dni temu, wreszcie dłużej testowałem lampę od Grześka.
Jestem zadowolony, leciało sporo, chociaz najwięcej motyli, które mnie nie interesują, ale leciały i chrząszcze i mrówki !!
Nałowiłem mrówek 9 królowe - formy uskrzydlone rzecz jasna) i generalnie jestem zadowolony i z energooszczędności i ogólnie z wszystkiego. Lekka poręczna, skuteczna !!
Zdjęcia nie najwyższych lotów, robił je syn komórką, na zdjęcia aparatem nie miałem czasu :-)
Takiej lampy mi brakowało, w najbliższy weekend będę testował ją na Roztoczu :D
Grzesiu dobre robota !!!

Re: Lampa LED LEDUV   (by Nota Lepidopterologica)

: poniedziałek, 10 sierpnia 2020, 16:53
autor: Grzegorz Banasiak
Przy ultrafiolecie i innych ledach trudno zrobić przyzwoite zdjęcia. Ja ostatnio zacząłem bardziej zwracać uwagę jakie inne poza motylami owady przylatują. Poza chrząszczami było sporo muchówek - w tym nawet łowiki, jakieś bzygi, pluskwiaki, modliszka, jętki, jeśli świeci się w pobliżu wody to sporo chrząszczy wodnych przylatuje. Oczywiście osy i szerszenie, czasem jakiś wałkarz czy rohatyniec.
Zmniejszyłem nieco ekran, zrobiłem w wersji składanej do plecaka. Stelaż 1200g + materiał około 1000g. + lampa i powerbank - 3000-3400g. Wszędzie to się da zabrać. Nawet pieszo. Ekran można rozłożyć od 50 cm. wysokości przez 100, 150 i najwyższy 200cm. Niższe sprawdzają się w wietrzną pogodę, czego zapewne każdy doświadczył. Jeszcze drobne oprawki w konstrukcji i pokażę jak to wygląda na forum.

Dożyliśmy czasów, kiedy łowienie na światło nie wymaga już targania agregatu z oczami na wierzchu i zlanym potem :D

Re: Lampa LED LEDUV   (by Nota Lepidopterologica)

: czwartek, 29 października 2020, 21:34
autor: gt
W tym sezonie w Szczawnicy, do mixa oraz na osobnym ekranie z UV coś przyleciało. Było pełno (jak podobno wszędzie) Pericalii matronuli.
Lampa UV jest dostępna (po lewej) + kabel.
Testowana nie tylko przeze mnie.
W tym sezonie to raczej się nie przyda. Chociaż ...
A jak u innych ?

Re: Lampa LED LEDUV   (by Nota Lepidopterologica)

: wtorek, 3 maja 2022, 22:11
autor: Krzysztof S.
Co z lampą produkcji Grześka, jak się sprawdzała w 2021 roku i obecnym, coś temat umarł, oby nie lampy Grześka.

Re: Lampa LED LEDUV   (by Nota Lepidopterologica)

: wtorek, 3 maja 2022, 23:35
autor: Grzegorz Banasiak
Krzysztof S. pisze:Co z lampą produkcji Grześka, jak się sprawdzała w 2021 roku i obecnym, coś temat umarł, oby nie lampy Grześka.
Nie umarł :-)
Po dwóch latach działania, było parę awarii, zdecydowana większość działała bez zarzutu. Zastanawialiśmy się co może być przyczyną rozregulowań i może to być głównie pozostawianie lamp w rozgrzanym samochodzie.
Tym nie mniej przeprojektowaliśmy elektronikę żeby była mniej podatna na rozregulowanie, zasilanie jest teraz czterosekcyjne, każdy bok oddzielnie. Nawet w przypadku uszkodzenia diód, pozostałe sekcje działają. W lampach już działających będzie można upgrade'ować elektronikę w przyszłości (w razie potrzeby) ale to dopiero po etapie testów, który trochę potrwa.

Z nowości, pracujemy nad lampą do samołówek zasilaną z powerbanku. Zostanie wyposażona w wyłącznik zmierzchowy co jak wiadomo bardzo uprości etap rozkładania samołówek. Zasilanie włączy się jak będzie się ściemniać i wyłączy gdy będzie się rano rozwidniać. Być może uda mi się przywieźć takie na Sympozjum, żeby pokazać jak to wygląda i działa. Diody do tych lamp będą mogły być dowolnie zestawiane od samych UV do różnych kombinacji jak w lampach z NL.
Wyłącznik zmierzchowy pobiera trochę prądu ale udało się już zmniejszyć go do 20mA/h co jest nieistotnie mało w porównaniu do pojemności dzisiejszych powerbanków.

Re: Lampa LED LEDUV   (by Nota Lepidopterologica)

: środa, 4 maja 2022, 11:24
autor: Łukasz Przybyłowicz
Przywieź, przywieź bo bardzo jestem ciekaw konstrukcji samołówek!

Re: Lampa LED LEDUV   (by Nota Lepidopterologica)

: środa, 4 maja 2022, 13:08
autor: Krzysztof S.
Grzegorzu czy lampy są jeszcze u Ciebie do kupienia, jeśli tak to jaka jest cena?

Re: Lampa LED LEDUV   (by Nota Lepidopterologica)

: środa, 4 maja 2022, 14:41
autor: Grzegorz Banasiak
PW

Re: Lampa LED LEDUV   (by Nota Lepidopterologica)

: piątek, 27 stycznia 2023, 21:43
autor: Przestrojnik
cześć, z ciekawości czy lampa dalej jest dostępna?

swego czasu widziałem ją na znanym portalu na A do kupienia :)

Re: Lampa LED LEDUV   (by Nota Lepidopterologica)

: piątek, 27 stycznia 2023, 23:52
autor: Grzegorz Banasiak
Napisz PW. Nigdy nie wystawiałem lamp na "A" !

Re: Lampa LED by Nota Lepidopterologica

: piątek, 5 maja 2023, 15:00
autor: adam k.
adam k. pisze:Radiator lampy jeszcze przed zabudową, wykonany z całego wałka aluminiowego. Ciężar teraz wynosi 250g, po zmontowaniu lampa powinna być lżejsza od tytułowej.
Tą lampkę miałem już w kilku miejscach i świeciłem wiele razy, dobrze ponad sto. Jest następny, trzeci niewielki gadżet (na zdjęciu), dzięki któremu mogą być podwojone możliwości przywabiania owadów. Zwielokrotnienie mocy świetlnej nie musi iść w parze ze zdwojeniem przylotu owadów na ekran, ale podwojenie mocy przy jednoczesnym zmniejszeniu masy urządzenia (obecny kompletny model waży tylko 300g.), to nie lada wyczyn :ja wiem: . Zamiast dublować lampy postanowiłem zbudować jedną podwójną, na podstawie wiedzy i doświadczeń nabytych przy poprzednich prototypach. Pewnie też do tego inspiracją były pytania kolegów entomologów, "czy byłbym w stanie zbudować coś większego za tą samą cenę". Tylko, że nie jestem zbyt chętny do produkowania urządzeń na sprzedaż i nie będę konkurentem dla Grzegorza !!. Ogranicza mnie czas. Pochwalić się zawsze można, a nóż spodoba się pomysł i ktoś zapragnie mieć, zrobić coś takiego?
Dodam- z technicznego punktu widzenia, problemem było ciepło wytwarzane przez diody. Czarny element na szczycie lampy, to wentylator odśrodkowy.

Re: Lampa LED LEDUV   (by Nota Lepidopterologica)

: piątek, 5 maja 2023, 15:44
autor: Grzegorz Banasiak
Spokojnie, nie jesteś konkurencją, ja je robię wyłącznie hobbystycznie :-)
Jedna lampa zamiast dwóch ma tę wadę, że jakakolwiek awaria (a to przecież tylko urządzenie) eliminuje możliwość świecenia. Z moich nowinek: zmieniłem elektronikę na znacznie skuteczniejszą (nie rozregulowuje się), górny element drukowany jest na drukarce 3D, zajmuje to parę godzin, te drukarki są bardzo powolne , w końcówce prac jest opracowanie przyłączanego włącznika zmierzchowego (pomiędzy lampę a powerbank) - wtedy można wygodnie jej użyć do samołówek. Tu skomplikowanie elektroniki jest większe bo trzeba zapewnić bufor na granicy warunków włączenia/wyłączenia. Konstrukcja samołówki też jest na ukończeniu.
Będę mógł to testować przez cały sezon i poprawić ewentualne wady - jeśli wystąpią. No i jeszcze listwy z białym światłem do dodatkowego oświetlenia ekranu - to też się przydaje zwłaszcza jeśli lampa jest cała UV. Konstrukcję składanego ekranu mam już przetestowaną od kilku lat (elementy max 50cm), szukam jeszcze optimum tkaninowego (te które mam obecnie są ok ale mogły by być lepsze, tkanina musi być odpowiednio elastyczna, żeby dobrze się układać po rozpięciu na konstrukcji). Taki ekran rozkładasz sam w 2 minuty a składasz w minutę, może mieć wysokość 90, 135 i 180 cm. Kiedy zaskoczy cię burza albo silny wiatr i musisz szybko się ewakuować - ma to znaczenie.
Może jesienią po ostatecznych testach rozrysuję jak to zrobić samodzielnie, kto ma smykałkę majsterkowicza będzie mógł sobie zrobić.

Re: Lampa LED LEDUV   (by Nota Lepidopterologica)

: piątek, 5 maja 2023, 17:44
autor: adam k.
Grzegorz Banasiak pisze:Spokojnie, nie jesteś konkurencją, ja je robię wyłącznie hobbystycznie :-)
Jedna lampa zamiast dwóch ma tę wadę, że jakakolwiek awaria (a to przecież tylko urządzenie) eliminuje możliwość świecenia.
A ja jedynie dla własnego użytku, chociaż miałem propozycje.
Może wygląda jak jedna lampa, tylko że są w niej dwa oddzielne obwody. Widać na jednym ze zdjęć dwa gniazda od spodu do podłączenia dwóch ogniw (power bank). Dwa oddzielne obwody i dwa oddzielne sterowniki, jeden jest tylko wentylator, ale wczepiony bezpośrednio na zasilaniu.
Gdyby doszło do awarii jednej części, to i tak zostaje następna i autonomiczny wentylator, zresztą zbyteczny, bo temperatura jednego obwodu nie przekracza normy dla diod. Zespoły elektroniczne (sterowniki) znajdują się wewnątrz anodowanej aluminiowej rury frezowanej na osiem ścian pod ledy.
Powietrze zasysane przez wentylator przepływa przez środek lampy chłodząc płytki i wylatuje górą.

W tej lampie zrezygnowałem z białych diod. Doświetlam miejsce interesujące mnie na ekranie, tam gdzie patrzę z czołówką na głowie.

Nadal jeżdżę na świecenia z okrągłym ekranem (rurą). To przyzwyczajenie do tego modelu i nie mam potrzeby zmiany na inny. Do rozwieszenia potrzebuję jedynie gałęzi lub tyczki wkopanej pod kątem. Minimalizm sprawdza się na dalekich wyjazdach.

Re: Lampa LED LEDUV (by Nota Lepidopterologica)

: wtorek, 12 marca 2024, 19:09
autor: gt
Udało się złożyć nowe lampy/oświetlacze UV. Modele: 18 W i 26 W (max., ograniczenia). Dwa/trzy osobne sterowniki. Zasilanie 12-18 V, akumulator, zasilacz 230 V. Nie powerbank. Na zdjęciach model 26 W.
OS2c_resize.jpg
OS2c_resize.jpg (56.71 KiB) Przejrzano 4354 razy
OS2k_resize.jpg
OS2k_resize.jpg (52.44 KiB) Przejrzano 4354 razy
OS2L_resize.jpg
OS2L_resize.jpg (61.63 KiB) Przejrzano 4354 razy