Strona 1 z 1

Połowy owadów w USA

: wtorek, 16 maja 2017, 09:04
autor: romanzamorski
Otworzyłem ten wątek ponieważ wybieram się tam za kilka tygodni. W związku z tym mam kilka pytań.
Przede wszystkim sprawa techniczna. W USA w sieci elektrycznej mają napięcie 110 V. I tu powstaje problem. Czy nasze mixy, rtęciówki lub podobne stosowane u nas lampy da się tam użyć? Nie mam pojęcia, czy w dostępnym w USA asortymencie sprzętu oświetleniowego są takie rzeczy? W Kalabrii ale także i w Namibii był z tym duży problem.
Druga kwestia to prawo tam obowiązujące. Jak jest z łowieniem i wywozem?

Re: Połowy owadów w USA

: wtorek, 16 maja 2017, 09:11
autor: Marek Przewoźny
Tu masz bardzo wyczerpujące informacje co kwestii połowów owadów w USA
Przy okazji bardzo pomocna strona co do innych krajów
http://www.theskepticalmoth.com/collecting-permits/

Re: Połowy owadów w USA

: wtorek, 16 maja 2017, 10:06
autor: romanzamorski
Dzięki Marku. Stronka świetna. Kwestie prawne miałbym rozjaśnione. Pozostaje jeszcze problem techniczny z łowami na światło.

Re: Połowy owadów w USA

: wtorek, 16 maja 2017, 16:50
autor: Grzegorz Banasiak
No jaki znów problem techniczny ?!
Wkładasz wtyczkę do gniazdka, jeden kabel trzymasz w lewej ręce, owijasz się drutem robiąc za transformator (110x2) no a drugą ręką trzymasz kabel z żarówką. Siatka w prawej nodze, na lewej stoisz. Koniecznie potrzebna latarka czołowa, bo jak coś będziesz wkładał do zatruwaczki to przerwiesz obwód i będzie ciemno. Proste ! :-) :-) :-)

Fajny wyjazd. Ja planuję - tradycyjnie - Tajlandię na koniec września, chociaż tym razem mniej entomologicznie (no niech będzie pół na pół :-) ) Koniecznie muszę zaliczyć sushi Korada w Koracie no i z Taksinem w Bangkoku się spotkać na śliwowicy ;-) Może odważę się też zjeść szarańczę w karmelu na Khao San (przy każdym wyjeździe sobie obiecuję a potem nie daję rady jak już widzę to danie :-) ). Oczywiście Sakaerat no i może uda się wstrzelić w obronę "kobrowego" doktoratu na Surinaarii University. Podobno niezłe widowisko, kadzidełka, mruczenie mnichów itp. itd.

Re: Połowy owadów w USA

: środa, 17 maja 2017, 16:19
autor: romanzamorski
Grzegorz Banasiak pisze:No jaki znów problem techniczny ?!
Wkładasz wtyczkę do gniazdka, jeden kabel trzymasz w lewej ręce, owijasz się drutem robiąc za transformator (110x2) no a drugą ręką trzymasz kabel z żarówką. Siatka w prawej nodze, na lewej stoisz. Koniecznie potrzebna latarka czołowa, bo jak coś będziesz wkładał do zatruwaczki to przerwiesz obwód i będzie ciemno. Proste ! :-) :-) :-)
Wygląda trochę niepraktycznie ale wykonalne. Tylko co z dzwonieniem zębami w trakcie transformacji prądowej? Czy nie będzie odstraszać hmyzu?
Fajnie, że znowu odwiedzisz Tajlandię i piękny Sakaerat. Mam nadzieję, że którejś nocy zawędrujesz tam pod lampy i pościągasz zawisaczki i inne sześcionogie bractwo. Pozdrów ekipę Snaketeamu.
W USA pobędę: tydzień w Colorado, kilka dni w Utach i kilka dni w Wisconsin. To w temacie plener. Resztę czasu będę biegał po Chicago.