Metody połowu chrząszczy

Jak łowić owady - metody, pułapki, przynęty, świecenie, czerpakowanie itp.
Awatar użytkownika
Ozi111
Posty: 47
Rejestracja: poniedziałek, 10 czerwca 2013, 02:50

Metody połowu chrząszczy

Post autor: Ozi111 »

Witam!

Czytałem na forum rady innych użytkowników dotyczących połowu chrząszczy.
W jednym z tematów autor napisał, że późną jesienią i zimą owady szukają kryjówek w stertach liści, trocin i innych biologicznych odpadów.
Postanowiłem że usypie sobie taką " sztuczną kupke " gdzieś w lesie z liści i trocin.
Czy waszym zdaniem warto zrobić coś takiego? Jeździł bym sobie co jakiś czas i w niej grzebał :P Jakie chrząszcze mógłbym w niej znaleźć?

Do tej pory interesowałem się głównie motylami, aczkolwiek kilka chrząszczy w mojej kolekcji nie zaszkodzi :jupi:
Może ktoś podzielił by się ze mną swoimi metodami połowu? Jakich pułapek używacie na poszczególne rodziny chrząszczy?
Próbowałem wkopać w ziemię kilka kubków z przynętą ale efekty marne. Czasem do pułapki na motyle właziły mi jakieś małe kózki i to tyle mojego doświadczenia w tej dziedzinie :| :dobani:
Proszę forumowiczów o jakieś wskazówki. :)
Awatar użytkownika
Robert Zoralski
Posty: 775
Rejestracja: wtorek, 10 kwietnia 2007, 23:29
Specjalność: Syrphidae
Lokalizacja: Reda
Kontakt:

Re: Metody połowu chrząszczy

Post autor: Robert Zoralski »

Nie warto. W lesie liści i drewna aż nadto i Twoja kupka nie byłaby dość atrakcyjna w stosunku do wszystkiego dookoła. ;)
Widziałem dawno temu takie miejsce w Gdańsku, gdzie do lasu wywożono całe hałdy trocin - i rzeczywiście latem aż roiło się tam od ciekawych chrząszczy: Histeridae, Staphylinidae, ale to wtedy lata lub biega najwięcej imago.

Późną jesienią i wczesną wiosną to weź porządny nóż i ruszaj w najdziksze lasy - najlepiej tam gdzie nikt nie chodzi i gdzie jak podłubiesz w drewnie to nie będzie nikomu przeszkadzało (np: w dolinach rzecznych). Szukaj w zwalonych drzewach (pod korą), spróchniałych pniakach po ściętych drzewach, pod korą porażonych/martwych drzew (szczególnie późną jesienią gdy opadną liście to widać takie całe drzewa od których opada kora - szczególnie inne niż sosna/świerk są interesujące). Zauważysz, że wtedy można znaleźć takie gatunki chrząszczy, np: mniejsze Carabidae, Staphylinidae, Tenebrionidae, Sylvanidae, Elateridae, których w inne pory roku trudno spotkać. Jak masz cierpliwość do maleństw to można wybrać zawartość jakieś spróchniałej dziupli i przejrzeć pod lampą w domu. Można też potrzymać to przez jakiś czas w ciepełku w piwnicy albo w garażu, przeglądać co chwila i cieszyć się wykluwającymi się zimą co parę dni jakimiś drobiazgami. Niektórzy przesiewają ściółkę i liście spod dużych drzew. Niektórzy wyrzucają jakiegoś kurczaka/świniaka na kilka tygodni i przeglądają co go zjada. Inni lubią o tej porze roku krowie placki i ekshaustor (wtedy Staphylinidae i małe Scarabaeidae).

Aha, dobra pora na chrząszcze wodne - pułapka z butelki (z uciętym i odwróconym szczytem) wypełniona karmą dla psów - wrzucasz na noc i rano wyciągasz - tylko trzeba sprawdzać codziennie.

Do wyboru do koloru. Spędź trochę czasu w terenie a sam się przekonasz co Cię najbardziej interesuje. :)

Pozdrawiam
Robert
L. Borowiec
Posty: 970
Rejestracja: wtorek, 25 maja 2004, 13:36

Re: Metody połowu chrząszczy

Post autor: L. Borowiec »

Ale warto przesiewać takie "kupki" materiału organicznego, które mają swoją długą historię. Mam na myśli komposty w starych ogrodach, również w miastach. Można tam złapać naprawdę super gatunku, które trudno odnaleźć w tzw. "terenie". Swojego czasu zdarzało mi się nawet znajdować w takim środowisku gatunki nowe dla fauny Polski. Z uwagi na ciepło wydzielane w procesie gnicia substancji organicznej, w kompostach często zbiera się wybitnie ciepłolubne gatunki.
Awatar użytkownika
Przemek Zięba
Posty: 1363
Rejestracja: środa, 14 grudnia 2011, 10:29
Kontakt:

Re: Metody połowu chrząszczy

Post autor: Przemek Zięba »

Robert Zoralski pisze:
Aha, dobra pora na chrząszcze wodne - pułapka z butelki (z uciętym i odwróconym szczytem) wypełniona karmą dla psów - wrzucasz na noc i rano wyciągasz - tylko trzeba sprawdzać codziennie.
Te pułapki na chrząszcze wodne trzeba dobrze zastawić i zabezpieczyć w taki sposób, by się nie przemieszczały. Zasadniczo dlatego by pozostawić w pułapkach trochę powietrza. W przeciwnym razie zwierzaki sie potopią i co prawda w okolicznościach połowu chrząszczy martwe mogą nam nie przeszkadzać to oprócz bezkręgowców, do pułapek nader często włażą traszki, kijanki (te przeżywają) czasami drobne ssaki jak rzęsorki. Niestety topią się w nich i przyjemne to nie jest ani zasadne by narażać na katusze inne zwierzaki o tym, że niektóre sa chronione już nie wspominam. Stąd trzeba dobrze umocować przy brzegu pułąpkę, pozostawić taka ,,poduszkę powietrzną" ewentualnie oprócz poduszki dodatkowe mini otworki do wymiany powietrza, ale warunkiem jest zamocowanie pułapki by była praktycznie nieruchoma, uwzględniając ewentualne przybory wody. Co do karmy testowałem różne i najlepiej poławiało mi się na puste butelki bez jakiejkolwiek karmy :D Co ma wpłynąć to wpłynie, czasami efekty sa porażające w jednej butelce - jest az czarno od chrząszczy a w drugiej i trzeciej nie ma ani jednego .....
ODPOWIEDZ

Wróć do „Metody połowu owadów”