pułapka

[Jurek Szypuła]

Czy ktoś wie co włosi leją do tych butelek

http://www.entomologiitaliani.net/publi ... 12&t=36699

[Jacek Kurzawa]

Wino czerwone, niewielka czesc spirytusu, cukier, sól, posiekane banany.

Testowałem w tym roku, wynik był mizerny, ale nie zerowy. Koszty za to są wcale nie małe.

Włosi opisywali ten skład kilka razy np tutaj:
http://www.entomologiitaliani.net/publi ... 342&t=8825

[Jurek Szypuła]

Pewnie zbyt podłe wino zastosowałeś

[Jacek Kurzawa]

A zdziwiłbyś się - potencjalnym kózkom podałem Kadarkę z Bułgarii, która miała ładną butelkę i walory zapachowe, spokojnie dalibysmy radę je wypić. Całkiem dobre czerwone wino gronowe w cenie powyzej 10zł. Szukałem gorszego (np marki "Tygrys") ale nie było.... kiedyś na wiejskiej zabawie takie pilismy, ale to były czasy ... takiej Kadarki wtedy nie było jeszcze w sklepach

[Jurek Szypuła]

Widocznie trzeba stosować lokalne wino Kadarkę w Bułgarii a patykiem pisane w Polsce

[Jurek Szypuła]

Wino czerwone, niewielka czesc spirytusu, cukier, sól, posiekane banany.

Testowałem w tym roku, wynik był mizerny, ale nie zerowy. Koszty za to są wcale nie małe.

Koszty można zmniejszyć stosując francuską metodę:

http://www.insecte.org/spip.php?article77&artsuite=1#a1

sok jabłkowy (. 1 l), Cukier (200 g), ocet (. 1/2 l), sól (200 g), woda do 5 litrów .

[Malko]

A zdziwiłbyś się - potencjalnym kózkom podałem Kadarkę z Bułgarii, która miała ładną butelkę i walory zapachowe, spokojnie dalibysmy radę je wypić. Całkiem dobre czerwone wino gronowe w cenie powyzej 10zł. Szukałem gorszego (np marki "Tygrys") ale nie było.... kiedyś na wiejskiej zabawie takie pilismy, ale to były czasy ... takiej Kadarki wtedy nie było jeszcze w sklepach  :P

Kadarki są super nigdy nie kupisz takiej samej

[Kamil Mazur]

A zdziwiłbyś się - potencjalnym kózkom podałem Kadarkę z Bułgarii, która miała ładną butelkę i walory zapachowe, spokojnie dalibysmy radę je wypić. Całkiem dobre czerwone wino gronowe w cenie powyzej 10zł. Szukałem gorszego (np marki "Tygrys") ale nie było.... kiedyś na wiejskiej zabawie takie pilismy, ale to były czasy ... takiej Kadarki wtedy nie było jeszcze w sklepach  :P

Ja słyszałem, że robactwo dobrze leci na "Spermę szatana" i "Zemstę teściowej".
A swojego winka bym za cholerę nie wylał na pień drzewa ... właśnie popijam do kolacji wczoraj otwartą butelkę nr 11 z rocznika 2011
Nie wiem jak owady, ale ja na nie lecę od razu. I to za dnia.
A'propos jakby ktoś potrzebował zamiast wspominanej Kadarki to mogę odsprzedać jedynie po kosztach wyrobu 20l zeszłorocznego winka bo mi zdechło jeszcze w gąsiorze i do tej pory nawet nie przelałem do butelek (żeby uratować dodałem klarowinu i pirosiarczynu potasu więc jest pięknie wyklarowane i odkażone)