Co przyleci?

Jak łowić owady - metody, pułapki, przynęty, świecenie, czerpakowanie itp.
Adrian Kozakiewicz
Posty: 20
Rejestracja: niedziela, 11 kwietnia 2010, 21:05
Lokalizacja: Niemcy

Co przyleci?

Post autor: Adrian Kozakiewicz »

Witam co moze przyleciec do samolowki z lampa UV o tej porze roku?
teraz w moim miescie jest:

9 °C
Aktualne: Przewaga chmur
Wiatr: płn.-wsch. o prędkości 29 km/h
Wilgotność: 62%

Pozdrawiam Adrian.
Awatar użytkownika
Robert M.
Posty: 377
Rejestracja: poniedziałek, 26 września 2005, 17:07
Lokalizacja: Opole / Branice
Kontakt:

Post autor: Robert M. »

Zawsze warto sprawdzić to świecąc.
Przemek Zięba

Re: Co przyleci?

Post autor: Przemek Zięba »

Adrian Kozakiewicz pisze:Witam co moze przyleciec do samolowki z lampa UV o tej porze roku?
t
sąsiedzi albo policja :razz:
oczywiście żart, jak poswiecisz to zobaczysz ale chyba teraz większość to motylki
Adrian Kozakiewicz
Posty: 20
Rejestracja: niedziela, 11 kwietnia 2010, 21:05
Lokalizacja: Niemcy

Post autor: Adrian Kozakiewicz »

Witam,wczoraj nic nie przylecialo,tylko jeden raz widzialem jak cos latalo w kolko samolowki ale zaraz ucieklo.
Moze dzisiaj cos przyleci?
teraz jest :
11 °C
Wiatr: płn. o prędkości 11 km/h
Wilgotność: 58%

Sa wieksze szanse niz wczoraj ze cos przyleci?
P.s.Obok samolowki postawialem fermentujace sie jablka.:)
Awatar użytkownika
Tawulec
Posty: 1745
Rejestracja: wtorek, 13 września 2005, 19:00
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Tawulec »

Podawanie jakichś tam parametrów jest bez sensu. Jak zaświecisz, to się dowiesz najlepiej i ze 100% pewnością. ;)
Łukasz
Posty: 1071
Rejestracja: piątek, 12 maja 2006, 21:54
Lokalizacja: okolice Bielska-B./Kraków

Post autor: Łukasz »

Podaj jeszcze ciśnienie i natężenie prądu płynące w lampach ulicznych obok twojego domu :lol:
A tak na serio to zasada jest prosta. Im cieplej, tym lepiej. Jeżeli łowisz na przynetę, to wyższa wilgoć jest twoim sprzymierzeńcem. Lekki wiatr nie przeszkadza, ale powyżej 20km/h już może być irytujacy. Wg niektórych księżyc w pełni również działa na niekorzyść. Poza tym jeżeli noc jest pochmurna, ciepło sie dłużej utrzymuje przy ziemi i efekty bywają bardzo dobre. I przede wszystkim to co przyleci zależy od tego, gdzie mieszkasz. Uogólniajac, poszukaj sobie na lepidoptera.eu kwietniowych gatunków miernikowców i sówek latających w Niemczech to zobaczysz na co mozesz liczyć. Powodzenia.
Witas

Post autor: Witas »

Zaan pisze:Czy jest sens o tej porze roku próbować łowów na przynęte w rodzaju winko+dżemik?
Jest parę ciekawych gatunków o tej porze roku :mrgreen:
Awatar użytkownika
Voltrax
Posty: 433
Rejestracja: niedziela, 4 października 2009, 15:17
Lokalizacja: Katowice
Kontakt:

Post autor: Voltrax »

A skoro już o łowach na motyle mowa, to widziałem lat parę temu program w telewizji, o owadach. W każdym bądź razie koleś wymieszał urynę kilku gości wraz z gnijącymi owocami i uzyskał..Motyli alkohol! Po ok. 20min. przyleciało mu do tej kupki(wylał to całe na ziemię) kilkadziesiąt motyli różnych gatunków, które po spróbowaniu magicznego trunku, dawały się złapać w ręce, nie uciekały(odlatywały) i krzywo chadzały. Nie jestem motylarzem ale moje pytanie brzmi tak: Pic na wodę-telewizja czy szczera prawda? A może ktoś próbował tej metody?
Awatar użytkownika
Aneta
Posty: 16268
Rejestracja: czwartek, 6 maja 2004, 12:14
UTM: CC88
Lokalizacja: Kutno

Post autor: Aneta »

Część motyli lubi odchody, padlinę itp. śmierdzące (z naszego punktu widzenia) rzeczy - modraszki, niektóre rusałki. Ostatnio były nawet takie zdjęcia w wątku o polychlorosie:
viewtopic.php?p=98955#98955
Ale z tymi zataczającymi się motylami przesadziłeś, ja też widziałam ten program :cool: (był to jeden z odcinków "Insectii" z prowadzącym Georgesem Brossardem).
Awatar użytkownika
Voltrax
Posty: 433
Rejestracja: niedziela, 4 października 2009, 15:17
Lokalizacja: Katowice
Kontakt:

Post autor: Voltrax »

Tak, to ten program. :smile: Ale brał je do rąk, one nie odlatywały..O co tu chodzi?
Awatar użytkownika
Aneta
Posty: 16268
Rejestracja: czwartek, 6 maja 2004, 12:14
UTM: CC88
Lokalizacja: Kutno

Post autor: Aneta »

Sam napisałeś - na przynętę były użyte m.in. podfermentowane owoce. Fermentacja cukru = alkohol. Motyle były po prostu z lekka upite, a przez to mniej ostrożne i z gorszym refleksem :cool: Moje zastrzeżenie we wcześniejszym poście dotyczyło tylko ich domniemanego chwiejnego kroku, a nie ogólnego oszołomienia ;)
Awatar użytkownika
Voltrax
Posty: 433
Rejestracja: niedziela, 4 października 2009, 15:17
Lokalizacja: Katowice
Kontakt:

Post autor: Voltrax »

Przepraszam bardzo, ale:
Aneta pisze:Ale z tymi zataczającymi się motylami przesadziłeś
kwestia niezrozumienia. Dziękuję za informacje :grin:
ODPOWIEDZ

Wróć do „Metody połowu owadów”