Góry Tęczowe
- Antek Kwiczala †
- Posty: 5707
- Rejestracja: niedziela, 28 sierpnia 2005, 14:29
- UTM: CA22
- Lokalizacja: Kaczyce
Góry Tęczowe
Temat daleki od entomologii, ale coraz częściej pojawiają się na forum reportaże z dalekich wypraw. Być może kiedyś, któryś z forumowiczów zawędruje w te góry. Nie byłem w tym rejonie Chin, ale zdjęcia robią oszałamiające wrażenie.
http://unbelievableinfo.blogspot.com/20 ... ation.html
http://amazingstuff.co.uk/places/zhangye-danxia/
http://unbelievableinfo.blogspot.com/20 ... ation.html
http://amazingstuff.co.uk/places/zhangye-danxia/
-
- Posty: 5057
- Rejestracja: wtorek, 4 grudnia 2007, 13:09
- UTM: FB68
- Specjalność: Sesiidae
- Lokalizacja: Hańsk
- Podziękowano: 4 times
- Dark
- Posty: 865
- Rejestracja: czwartek, 3 marca 2005, 00:14
- UTM: EC07
- Specjalność: Coleoptera saproksyliczne
- profil zainteresowan: Fotografia Mikrofotografia Podróże
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Góry Tęczowe
Może nie tak spektakularne, ale pod wieloma względami podobne w swoim uroku, jest Landmannalaugar na Islandii.
Co do chińskich gór, mnie rajcuje Hua Shan
http://www.youtube.com/watch?v=wHtR75Tdol4
Co do chińskich gór, mnie rajcuje Hua Shan
http://www.youtube.com/watch?v=wHtR75Tdol4
- Jacek Kurzawa
- Posty: 9493
- Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
- UTM: DC30
- Specjalność: Cerambycidae
- profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
- Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
- Podziękował(-a): 4 times
- Podziękowano: 1 time
- Kontakt:
Re: Góry Tęczowe
Ludzie lubią zaryzykować swoje życie w zamian za dawkę adrenaliny. W końcu mozna odnieść wrażenie, że ich życie nie jest dla nich niczym wartościowym a upadek nie jest wypadkiem lecz atrakcją. Brakuje jeszcze Pań w szpilkach, jak na Giewoncie.
- Dark
- Posty: 865
- Rejestracja: czwartek, 3 marca 2005, 00:14
- UTM: EC07
- Specjalność: Coleoptera saproksyliczne
- profil zainteresowan: Fotografia Mikrofotografia Podróże
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Góry Tęczowe
Za bardzo się bulwersujesz Zwróć uwagę na podwójną asekurację Ten szlak może być bezpieczniejszy niż ostatni odcinek pod Giewontem, zwłaszcza po deszczu.
Ludzi łażących po górach nie każdy zrozumie, a nie tylko o adrenalinę tu chodzi. Choć swoją drogą ja nie zrozumiem ludzi ścigających się po ulicach motorami/samochodami, a pewnie każdy może przyłożyć do tego jakąś filozofię...
Ludzi łażących po górach nie każdy zrozumie, a nie tylko o adrenalinę tu chodzi. Choć swoją drogą ja nie zrozumiem ludzi ścigających się po ulicach motorami/samochodami, a pewnie każdy może przyłożyć do tego jakąś filozofię...
- Jacek Kurzawa
- Posty: 9493
- Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
- UTM: DC30
- Specjalność: Cerambycidae
- profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
- Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
- Podziękował(-a): 4 times
- Podziękowano: 1 time
- Kontakt:
Re: Góry Tęczowe
Ja wiem, to jest Hydepark i można sobie różnie pisać. Może to jest bezpieczne, mnie takie podróże nie odpowiadają. A rekę czy nogę można złamać wszędzie, niekoniecznie tam. Zginąć też można łatwiej przez nieuwagę "tu" niż z uwagą i zabezpieczeniami "tam".
- Dark
- Posty: 865
- Rejestracja: czwartek, 3 marca 2005, 00:14
- UTM: EC07
- Specjalność: Coleoptera saproksyliczne
- profil zainteresowan: Fotografia Mikrofotografia Podróże
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Góry Tęczowe
Dokładnie.
A jakby nie patrzeć, sami jesteśmy dla "przeciętnych Kowalskich" typem adrenaline junky, bo grzebiemy się w "morderczych robalach". Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia
A jakby nie patrzeć, sami jesteśmy dla "przeciętnych Kowalskich" typem adrenaline junky, bo grzebiemy się w "morderczych robalach". Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia
- GrzegorzGG
- Posty: 2636
- Rejestracja: sobota, 5 maja 2012, 21:49
- UTM: CA51
- Specjalność: Heteroptera
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Kontakt:
Re: Góry Tęczowe
Obawiam się, że tego wyczynu już dokonanoJacek Kurzawa pisze:Ludzie lubią zaryzykować swoje życie w zamian za dawkę adrenaliny. W końcu mozna odnieść wrażenie, że ich życie nie jest dla nich niczym wartościowym a upadek nie jest wypadkiem lecz atrakcją. Brakuje jeszcze Pań w szpilkach, jak na Giewoncie.
A tak poważnie, czytałem publikacje o ludziach nie potrafiących żyć bez adrenaliny, bez gór i wysokich szczytów. Z ewolucyjnego punktu widzenia podejmowanie takiego ryzyka nie leży w naturze człowieka. Jednak z psychologicznego ma to swoje wytłumaczenie, często takie balansowanie na granicy życia i śmierci pozwala śmiałkom poczuć, że żyją. Jednocześnie udowadniają sobie że są coś warci. Często podstawy takich postaw leżą w niskim poczuciu własnej wartości.
- GrzegorzGG
- Posty: 2636
- Rejestracja: sobota, 5 maja 2012, 21:49
- UTM: CA51
- Specjalność: Heteroptera
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Kontakt:
Re: Góry Tęczowe
Freud całkiem fajnie to wyjaśniłDark pisze:Choć swoją drogą ja nie zrozumiem ludzi ścigających się po ulicach motorami/samochodami, a pewnie każdy może przyłożyć do tego jakąś filozofię...