Polskie Forum Entomologiczne

Witam. Mam do was prośbę, możecie polecić jakieś dobre środki na owady? zwłaszcza kleszcze. Wybieram się na wakacje do lasu i nie chciałbym aby kleszcze powchodziły mi w nogi.

I tu jest dobre pytanie, bo wszystkie preparaty mają określony czas działania, który jest znacznie krótszy gdy temp. jest wysoka i mocno się pocimy. Przetestowałm już wiele preparatów na komary i kleszcze i najskuteczniejszy jest Ultrathon Spray 25% DEET ofrowany w sklepie który podałeś jak również w np. rosmanie.
Ma on jednak dwie wady które mogą wiele osób zniechęcić a mianowicie bardzo nieprzyjemny zapach oraz oleista konsystencja. Preparaty typu BIO-Insektal są znacznie łagodniejsze i nie uprzykrzają tak życia, jednak trzeba ich użyć dużo aby działały przez około 4-6 godzin.

W mojej opinii czasem warto kupić ogólnodostępne preparaty z OFF lub bros które są tańsze ,a profilaktycznie po każdym powrocie z lasu lub polany dokładnie się przejrzeć.

Wszystko to jest tylko moją opinią i może inne osoby mają lepsze doświadczenia.

Pozdrawiam
Karol

Kelen pisze:Witam. Mam do was prośbę, możecie polecić jakieś dobre środki na owady? zwłaszcza kleszcze. Wybieram się na wakacje do lasu i nie chciałbym aby kleszcze powchodziły mi w nogi.

Sklep bardzo dobry i często robię tam zakupy ale nie miałem pojęcia, że mają też tego typu preparaty. Osobiście używam bio-insektal i się spisuje.

karol123mol pisze:I tu jest dobre pytanie, bo wszystkie preparaty mają określony czas działania, który jest znacznie krótszy gdy temp. jest wysoka i mocno się pocimy. Przetestowałm już wiele preparatów na komary i kleszcze i najskuteczniejszy jest Ultrathon Spray 25% DEET  ofrowany w sklepie który podałeś jak również w np. rosmanie.
Ma on jednak dwie wady które mogą wiele osób zniechęcić a mianowicie bardzo nieprzyjemny zapach oraz oleista konsystencja. Preparaty typu BIO-Insektal  są znacznie łagodniejsze i nie uprzykrzają tak życia, jednak trzeba ich użyć dużo aby działały przez około 4-6 godzin.  

W mojej opini czasem warto kupić ogólnodostępne preparaty z OFF lub bros  które są  tańsze ,a profilaktycznie po każdym powrocie z lasu lub polany dokładnie się przejrzeć.

Wszystko to jest tylko moją opinią i może inne osoby mają lepsze doświadczenia.

Pozdrawiam
Karol

Absolutnie się nie zgodzę, że off lub bros jest w jakimkolwiek stopniu dobry. Może na komary ale i to nie do końca. OFF przy środkach, które wymieniłeś to dezodorant. Co do tego co piszesz - ja osobiście preferuję bio-insektal bo mogę nim też spryskać psa a i nie potrzebuję czegoś w "ekstremalne" warunki póki co. Środki z DEET są faktycznie takie jak piszesz ale gwarantują świetną ochronę zwłaszcza te 50% deet.

karol123mol pisze:najskuteczniejszy jest Ultrathon Spray 25% DEET  

Też używam tego środka, a o Offach czy innych Brosach to należy zapomnieć.

Można też spryskać spodnie "PESS Muszka". Zawiera permentryne, która lepiej działa na kleszcze niż DEET ("działa" też np. na koty więc lepiej dobrze zapoznać się z ulotką przed użyciem).

ja polecam zakup apteczki na kleszcze - zawiera wszystko co niezbędne do bezpiecznego usunięcie kleszcza,
w Auchan Sosnowiec w promocji za 32,99 zł więc cena przyzwoita.

https://apteczki.sklep.pl/pl/p/Zestaw-P ... zczowy-/73

ewentualnie poszukać na necie bo czasem i za 29,99 idzie znaleźć + wysyłka.

Dyskusja jakbyście chcieli na Syberię jechać

Każdego roku kilka tygodni spędzam non stop w terenie. Jeziora, lasy, kserotermy, góry, co chcesz.

Używam tylko Offa lub Autanu na komary, które sa irytujące. Kleszczami jakoś nigdy się nie przejmowałem. A że po każdej wycieczce kilka trzeba sobie wyciągnąć

Wszelkie urządzenia do wyciągania kleszczy to dla mnie ściema. Jak się oglądasz codziennie to nie ma szans by któryś ci się wbił na tyle byś nie był w stanie wyciągnąć go palcami.
Pamiętny dla mnie wyjazd do Bielinka nad Odrą, kiedy to przez pięć dni spałem w namiocie i właściwie non stop przebywałem w tych samych ciuchach. Po powrocie wyjąłem z siebie około 30 kleszczy i nie potrzebowałem nic prócz dwóch palców i paznokcia

Miłosz dopóki nie trafisz na zakażonego.Wtedy bardziej zwraca się uwagę na kleszcze i szuka się sposobu na uniknięcie kolejny raz choroby.Ja już 2 razy miałam-więc zawsze się boję co będzie za kolejnym razem i nigdy więcej jak 7 w sezonie wbitych nie miałam.W tym roku już 3 a 26 wylądowały w zmywaczu do paznokci-ciekawe ile z tych w buteleczce jest zarażonych?Ważne po każdym powrocie z terenu wykąpać się i zmienić całe ubranie w którym się było.Ja nawet będąc w terenie często się oglądam po ubraniu i ubieram jasne ciuchy by szybciej go dostrzec.Nogawki w skarpetki,koszulka w spodnie,czapka na głowę to tyle a preparaty to różnie mówią-jedni polecają preparat muszka.

Polecam stosowny przeze mnie preparat BIO-Insektal
http://www.bioinsektal.com/

skuteczny i nieszkodliwy dla ludzi i kotów
nie zawiera DEET

Ja polecam sztyft z DEET albo cokolwiek z DEET no i długie ubranie. Kleszcze zazwyczaj odpadają z nogawek spryskanych DEET. Co do bio-insektalu, według mnie dobrze działa na mrówki ale jeżeli chodzi o kleszcze to mam odmienne zdanie.

Na Suwalszczyźnie niestety zatrzęsienie kleszczy, bo na praktycznie każdym wystającym źdźble suchej trawy czatują po 2-4 sztuki! Ostatnio już i jaszczurki zwinki widziałem z przyczepionymi 2-3 kleszczami. Stare rzymskie przysłowie prawi, że nie ma kleszczy tam gdzie nie ma jeleniowatych ... a więc podczas zajęć terenowych przede wszystkim uważać na sarnie ścieżki! I po wtóre prewencyjne - bardzo częste wizualne sprawdzanie odzienia wierzchniego i usuwanie ewentualnego intruza.
A po testach różnych preparatów ostał mi się jeden w stałym użyciu - repelent w aerozolu Ultrathon 177 ml z substancją czynną DEET 25%.

Ja od czasu studiów jakoś przywiązałem się do Muggi i generalnie jestem z niej zadowolony. Sporo łażę w terenie i trafiają mi się w sezonie góra 2-3 wbite kleszcze. Są dostępne wersje "Strong" z 50% DEET.
https://mugga24.pl/?gclid=CPLFzo76stMCFVZJGQodXCwCxw

W tropikach też próbowałem przetestować jej skuteczność, ale albo było za mało komarów i innych krwiopijców (przez miesiąc ze 4 komary i pijawki lądowe), albo najwyraźniej środek działał bardzo dobrze i wszystkie odpędzał