potrzebna wiedza...:D koliber

[lolek]

http://www.kryptozoologia.one.pl/364,24,artykul.html

Mam nadzieje że nie irytują was te ciągłe pytania. Jesli tak to zignorować i już ;];]
Tamci sie niemogą zdecydowac;]

[Aneta]

Tajemniczy owad, eeech... Patrz tutaj, zwłaszcza na gatunki Hemaris tityus, Hemaris fuciformis i Macroglossum stellatarum (jeśli bez pasków, to pewnie ten gatunek).

Mam nadzieje że nie irytują was te ciągłe pytania.

Ja póki co wytrzymuję, ale nie wiem jak długo jeszcze...

[lolek]

Heh, wiem że to mało istotne, ale widziałem go dzisiaj, tzn, niego albo bardzo podobnego do niego, miał jasną plamę na końcu odwłoka, skrzydła ma super, nie lata tak jak inne motyle tylko tak może na chwilke przystanąć w powietrzu, przeleciał dość nisko, musiał wylecieć z lasu, przez ulice było, nie wiedziałem że jest taki duży lol***

[Delog]

Taaak, hmmm, eeeeech
ciekawy link zapodał nam tutaj mości Lolek. Też czasami widuję tego tajemniczego przybysza z odchłani niepoznanego, lub ściślej niepoznawalnego, szczególnie dla GŁEBOKO POSZUKUJĄCYCH.
pozdrawiam i ICH
Paweł

[krzem]

Owad obserwowany jest tylko w lecie, gdy buszuje w ogródkach, przeskakując z kwiatka na kwiatek

ja cie.... ale musi być tajemniczy, ze go nie widac na przykład... w styczniu.....

moja znajoma zaś całe zycie uwazala, ze do niej zalatują....kto?.....a kolibry!

[Tawulec]

Lepidopterolodzy Szanowni! To, że wiecie jak rozróżnić M.stellatarum od S.pinastri nie znaczy, że potraficie rozróżniać (załóżmy czysto teoretycznie) izomerie orto-meta-para-, czy ryby raf koralowych.

ja cie.... ale musi być tajemniczy, ze go nie widac na przykład... w styczniu.....

Więc trochę mniej irytacji i "wywyższania się" w postach, nie każdy się interesuje motylami.
Pozdrawiam

[Aneta]

Tawulec, ale owad (jakikolwiek, nie tylko motyl) w styczniu to ewenement raczej, a nie norma (w naszej strefie klimatycznej ofkors). Zresztą przeczytaj cały tekst z linka podanego w pierwszym poście - z całym szacunkiem dla laików, ale to napisane jest w takim stylu, że tylko się uśmiać.

[Tawulec]

Nie no, jest na pewno... Nie wiem jednak, czy lolek jest autorem tego tekstu, dlatego nie uważam za stosowne pisać mu takich rzaczy jako odpowiedź.
Btw. uważam, że jest to fuciformis- zbyt dużo czerwieni, jak na tityusa.

[krzem]

Tawulec, ależ najmniejszej intencji takowej nie miałem! tyle ze po przeglądnieciu - dosc pobieżnym - portalu poświeconego kryptozoologii doznałem zamętu myślowego... spowodowanego zarówno wartoscią merytoryczną jak i jednoczesną zwięzłoscia oraz klarownoscią materiałów tam zawartych....


wiesz, ja tez jestem entomologicznym laikiem....


Delog, zarąbiście... świetne zdjęcia GRATULUJE!

[Antek Kwiczala †]

Btw. uważam, że jest to fuciformis- zbyt dużo czerwieni, jak na tityusa.

Chyba nieuważnie przeczytałeś tekst na stronie, której link podaje lolek. To nie jest ani H.fucimormis ani H.tityus, bo zdjęcie przedstawia zawisaka z Ontario (Kanada). W Kanadzie występują 4 gatunki z rodzaju Hemaris (thysbe, gracilis, diffinis, senta). Ten ostatni tylko w zachodniej Kanadzie, więc można go nie brać pod uwagę. Autor tekstu podkolorował tylko okaz kanadyjski, sugerując czytelnikom jak może wyglądać tajemniczy motyl spod Wadowic, ale jedyne, co o nim wiemy na pewno, to jego brązowawy kolor i brak pasków (rozumiem że na odwłoku), co starał się pokazać na przerobionym zdjęciu. Zapewne więc chodzi o Macroglossum stellatarum.

[Tawulec]

A mnie z kolei zmyliła Aneta swoim postem

Patrz tutaj, zwłaszcza na gatunki Hemaris tityus, Hemaris fuciformis i Macroglossum stellatarum (jeśli bez pasków, to pewnie ten gatunek).