Elpenorek

Deadache
Posty: 39
Rejestracja: niedziela, 15 sierpnia 2010, 23:07

Elpenorek

Post autor: Deadache »

Wczoraj późnym wieczorem wykluł mi się elpenor :) moja pierwsza gąsienica zawisaka i od razu sukces :)
To samiczka, prawda?

Dziwna sytuacja jednak zaistniała. Motyl miał wystarczająco dużo miejsca i wszelkie dogodne warunki do wyjścia z kokonu, jednak prawdopodobnie coś mu nie wyszło przy suszeniu skrzydeł, bo nie chce latać...

Tutaj kilka zdjęć :D
Załączniki
120810221602.jpg
120810221602.jpg (25.32 KiB) Przejrzano 6314 razy
120910230250.jpg
120910230250.jpg (24.35 KiB) Przejrzano 6314 razy
120910230321.jpg
120910230321.jpg (32.26 KiB) Przejrzano 6314 razy
120910230346.jpg
120910230346.jpg (34.86 KiB) Przejrzano 6314 razy
120910230411.jpg
120910230411.jpg (34.29 KiB) Przejrzano 6314 razy
120910230429.jpg
120910230429.jpg (31.74 KiB) Przejrzano 6314 razy
120910230446.jpg
120910230446.jpg (31.37 KiB) Przejrzano 6314 razy
Awatar użytkownika
Antek Kwiczala †
Posty: 5707
Rejestracja: niedziela, 28 sierpnia 2005, 14:29
UTM: CA22
Lokalizacja: Kaczyce

Re: Elpenorek

Post autor: Antek Kwiczala † »

Nieomal każdy motyl po wyjściu z poczwarki wspina się na gałązkę tak, by prostujące się skrzydła mogły zwisać w dół. W takiej pozycji zostaje, aż skrzydła się napompują i wyschną (zesztywnieją). Twój motyl może i miał dosyć miejsca, ale zapewne w tej pozycji, w jakiej zrobiono mu zdjęcie, a więc na płaskiej powierzchni. Skrzydła po napompowaniu oklapły w dół, i tak wyschły. Taki motyl nie będzie nigdy latał. Ta hodowla niestety nie za bardzo się udała.
Wojtek M
Posty: 1972
Rejestracja: poniedziałek, 28 maja 2007, 22:49
UTM: DE65

Re: Elpenorek

Post autor: Wojtek M »

Samica, pamiętasz dokładny dzień przepoczwarczenia? To chyba ta co 16 sierpnia zaczęła się owijać.
Deadache
Posty: 39
Rejestracja: niedziela, 15 sierpnia 2010, 23:07

Re: Elpenorek

Post autor: Deadache »

Wojtku - tak, to jest ta sama. Zaczęła 15 albo 16 sierpnia.

Antku - zdjęcia robione były już po suszeniu, nie była na płaskim w jego czasie. Ale mówi się trudno...
Awatar użytkownika
Aneta
Posty: 16269
Rejestracja: czwartek, 6 maja 2004, 12:14
UTM: CC88
Lokalizacja: Kutno

Re: Elpenorek

Post autor: Aneta »

Deadache pisze:zdjęcia robione były już po suszeniu, nie była na płaskim w jego czasie.
Jeśli nie pozycja zawiniła, to stawiałabym na zbyt niski poziom wilgotności w stadium poczwarki. W zimie powietrze w domach jest suche i o takie niedobory nietrudno.
Deadache
Posty: 39
Rejestracja: niedziela, 15 sierpnia 2010, 23:07

Re: Elpenorek

Post autor: Deadache »

o to tu mnie chyba masz. Dziękuję za spostrzeżenie, na pewno wezmę to pod uwagę w przyszłości :)
Deadache
Posty: 39
Rejestracja: niedziela, 15 sierpnia 2010, 23:07

Re: Elpenorek

Post autor: Deadache »

R.I.P

Żyła dni 12
Awatar użytkownika
Grzegorz Banasiak
Posty: 4470
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 23:27
UTM: DC45
Lokalizacja: Skierniewice
Podziękował(-a): 3 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Re: Elpenorek

Post autor: Grzegorz Banasiak »

Deadache pisze:R.I.P
Żyła dni 12
Tak właśnie kończą się nieprzemyślane "eksperymenty". Okaz w koszu. Warto się zastanowić nad kolejnym takim zachowaniem !
bartek.g

Re: Elpenorek

Post autor: bartek.g »

Ale dlaczego do kosza? Coz takiego strasznego sie stalo?
I jeszcze wykrzyknik na koncu.
Awatar użytkownika
Paweł Torba
Posty: 89
Rejestracja: środa, 24 listopada 2010, 20:42
Lokalizacja: bieszczady UTM EV87

Re: Elpenorek

Post autor: Paweł Torba »

Posiadałem parę osobników samia cynthia które wykluły się z takimi skrzydłami, kiedy już padły, dałem je na rozpinadło i tam skrzydła się wyprostowały jakby nigdy nic. (Bartek.g wszystko dobrze zostało napisane) :P :D
Awatar użytkownika
Grzegorz Banasiak
Posty: 4470
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 23:27
UTM: DC45
Lokalizacja: Skierniewice
Podziękował(-a): 3 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Re: Elpenorek

Post autor: Grzegorz Banasiak »

bartek.g pisze:Ale dlaczego do kosza? Coz takiego strasznego sie stalo?
I jeszcze wykrzyknik na koncu.
Jeśli hodujesz, to pewnie wiesz jak wygląda okaz po 12 dniach życia w hodowli ? Do zbioru raczej się nie nadaje.
A wykrzyknik to dlatego, że zabijając i eksperymentując trzeba wykazywać szacunek dla życia. Żywy okaz to nie przedmiot, zabawka czy kapsel z którym można robić co się chce.
Awatar użytkownika
Paweł Torba
Posty: 89
Rejestracja: środa, 24 listopada 2010, 20:42
Lokalizacja: bieszczady UTM EV87

Re: Elpenorek

Post autor: Paweł Torba »

Masz racje Grzegorzu, szacunek dla życia musi być, nasz kolega pewnie posiadał tylko jednego osobnika któremu nawet nie dał szansy dalszej prokreacji, w dodatku zawisak wykluł się o nietypowej porze roku :? w takim wypadku najlepiej od razu octan i na rozpinadło
Wojtek M
Posty: 1972
Rejestracja: poniedziałek, 28 maja 2007, 22:49
UTM: DE65

Re: Elpenorek

Post autor: Wojtek M »

Paweł Torba pisze:Masz racje Grzegorzu, szacunek dla życia musi być.
Dla życia szeroko pojętego? Człowiek ma już z tym problem na szczeblu swojego gatunku, a co dopiero schodząc do form uznanych przez siebie samego za "niższe". Gdzie leży granica owego szacunku i co ją determinuje? Prymitywizm jej formy, pasożytniczy tryb życia, częstość występowania? Temat rzeka i to bez ujścia w formie kompromisu "zabijając trzeba wykazywać szacunek dla życia". Już samo odebranie życia jakiejś jego formie a nawet zniewolenie poprzez hodowlę można postrzegać jako akt braku szacunku. Człowiek jednak się zasłoni dobrymi intencjami, celami naukowymi, setką innych powodów a na końcu nawet tym że ma wolną wolę i prawo do tego. Gruba księga kodeksu etycznego nie konsultowana z podmiotami których dotyczą.

Bo...
bartek.g pisze:Coz takiego strasznego sie stalo? I jeszcze wykrzyknik na koncu.
No właśnie moim skromnym zdaniem nic. Zabrał chłopak gąsienicę z terenu i wyhodował imago. To nie był okaz na rozpinadło ani na wiosenny wypust za okno. To był okaz na wyklucie i obserwację, frajdę hodowlaną bez szczytnych naukowych celów. Pewnie w grubej księdze umownego entomo-kodeksu jest paragraf iż to niedopuszczalne, stąd ten wykrzyknik. Ciekawe co sam target wykrzyknikowy ntt myśli :D
Deadache
Posty: 39
Rejestracja: niedziela, 15 sierpnia 2010, 23:07

Re: Elpenorek

Post autor: Deadache »

Dokładnie, był to mój jedyny okaz zawisaka, znaleziony zupełnie przypadkiem. Wyklucie się o tej porze też było niespodziewane - była trzymana w chłodzie.

Odnośnie tekstu "wiesz jak wygląda imago po 12 dniach w zamknięciu" - no to zależy, z całym szacunkiem, jak kto hoduje. Mój elpenor jest w prawie idealnym stanie, ustrzępiło się ostatniego dnia tylko około 1 milimetra kwadratowego jednego skrzydła. Poza tym wygląda jakby był z plastiku i niezniszczalny.

Nie mam także zamiaru zbierać motyli na tekturkach czy korku przybitych. Włożyłem ją wczoraj do plastikowego, przeźroczystego pudełeczka i wygląda tak znacznie ładniej niż jakiś owad rozdziawiony nienaturalnie ze szpilkami wszędzie. Skoro już nie było możliwości wypuszczenia jej, to niech chociaż cieszy oko a nie wisi przykuta do tektury jak ośmiornica.

Tak więc, drogi Grzegorzu, tu muszę przyznać rację reszcie użytkowników.
Awatar użytkownika
Aneta
Posty: 16269
Rejestracja: czwartek, 6 maja 2004, 12:14
UTM: CC88
Lokalizacja: Kutno

Re: Elpenorek

Post autor: Aneta »

Deadache pisze:Włożyłem ją wczoraj do plastikowego, przeźroczystego pudełeczka i wygląda tak znacznie ładniej niż jakiś owad rozdziawiony nienaturalnie ze szpilkami wszędzie. Skoro już nie było możliwości wypuszczenia jej, to niech chociaż cieszy oko a nie wisi przykuta do tektury jak ośmiornica.
Cóż, jeden lubi ogórki, drugi sąsiada córki, ale w temacie czy prawidłowo spreparowany motyl wygląda gorzej niż taki zastygły w rigor mortis pozwolę sobie mieć całkowicie odmienne zdanie 8)
Awatar użytkownika
Grzegorz Banasiak
Posty: 4470
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 23:27
UTM: DC45
Lokalizacja: Skierniewice
Podziękował(-a): 3 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Re: Elpenorek

Post autor: Grzegorz Banasiak »

Deadache pisze:...Odnośnie tekstu "wiesz jak wygląda imago po 12 dniach w zamknięciu" - no to zależy, z całym szacunkiem, jak kto hoduje. Mój elpenor jest w prawie idealnym stanie, ustrzępiło się ostatniego dnia tylko około 1 milimetra kwadratowego jednego skrzydła. Poza tym wygląda jakby był z plastiku i niezniszczalny.
...
Tak więc, drogi Grzegorzu, tu muszę przyznać rację reszcie użytkowników.
Z tym super wyglądem to baju-baju... warunki hodowli nie mają tu większego znaczenia, zwłaszcza jeśli okaz nie rozwinął skrzydeł. Chyba, że trzymałeś w lodówce, ale wtedy 12 dni by nie przeżył.

Tu nie chodzi o kwestię kto ma rację, ja nie mam zamiaru nikogo przekonywać do szacunku dla żywych stworzeń. Jak napisał jeden z przedmówców - jako istoty uważające siebie za wyższe - niby możeby deptać i rozgniatać niższe organizmy w imię radości hodowli, satysfakcji, obserwacji, czy to tam sobie kto wymyśli. Ja niespecjalnie przejmuję się zdaniem innych jeśli jest ono sprzeczne z moim poczuciem wartości, chyba, że ktoś mnie przekona za pomocą argumentów. Tych argumentów zabrakło więc póki co pozostaję przy swoim zdaniu.

P.S. Czy w przypadku psa lub kota Twoje zdanie o tym co wolno byłoby takie samo ?
Tomasz Świderski
Posty: 594
Rejestracja: niedziela, 13 stycznia 2008, 13:45

Re: Elpenorek

Post autor: Tomasz Świderski »

Mam mieszane odczucia, co do tego czy wypowiadać się w bieżącym temacie. nie chcąc rozpętywać kolejnej długiej dyskusji...
Z jednej strony rozumiem argumentację Grzegorza, który nie chce by materiał się bezsensownie marnował i martwe motyle lądowały w koszu i rozumem że, go to razi, tak jak razić może biżuteria z motylich skrzydeł czy inna tego typu "sztuka", a z drugiej pamiętam swoje początki hodowli ( miałem wtedy z 9 lat)...ten zapał tę niecierpliwość, kiedy chciało się by owad wykluł się już!!!! natychmiast!!! a nie za parę miesięcy-to była perspektywa długa jak wieczność odległa i nierealna... :wink. Nie wierzę, że inni tego nie przeżywali, że mieli same sukcesy w hodowli nie próbowali "pędzić materiału, wszystkie motyle idealnie prostowały skrzydła i lądowały bądź w zbiorze bądź na wolności. Troszkę materiału ( czy "materiał" to właściwe słowo w odniesieniu do żywych stworzeń?) się przy tym "zmarnowało" troszkę motyli wykluło się zimą niestety. Czy gdyby owad trafił do zbioru tragedii by nie było?, Czy gdyby trafił do zbioru, został zaetykietowany to byłaby z tego jakaś wielka nauka i wszystko byłoby usprawiedliwione?. Ten motyl wykluł się i prawidłowo rozprostował skrzydła, potem został prawdopodobnie zaniepokojony, przysiadł w pozycji w której skrzydła były zdeformowane i to się utrwaliło, pewnie Deadache następnym razem tego błędu nie popełni.
Deadache
Posty: 39
Rejestracja: niedziela, 15 sierpnia 2010, 23:07

Re: Elpenorek

Post autor: Deadache »

żadne baju-baju :wink: wystarczyła duża klatka i motylek jest naprawdę dobrze zachowany.

Tomaszu - niewątpliwie będę starał się w przyszłości omijać błędy popełnione w tym przypadku, jednak nie zawsze też jest taka możliwość, czasami nic nie można poradzić. Będę jednak robić wszystko co w mojej mocy :)
Wojtek M
Posty: 1972
Rejestracja: poniedziałek, 28 maja 2007, 22:49
UTM: DE65

Re: Elpenorek

Post autor: Wojtek M »

Tomasz Świderski pisze:Nie wierzę, że inni tego nie przeżywali, że mieli same sukcesy w hodowli nie próbowali "pędzić materiału, wszystkie motyle idealnie prostowały skrzydła i lądowały bądź w zbiorze bądź na wolności.
A kto zaprzeczy - zwyczajnie skłamie 8)

Pies, kotek i elpenorek w jednym worku to już trochę radykalna odmiana buddyzmu. Trzeba różnicować szacunek dla istot żywych bo zamiast tonącemu człowiekowi można rzucić koło krowie. Jak zmieszany uczuciowo Tomasz napisał zwykle początki romansu z entomohodowlą są dość burzliwe i okupione ofiarami. Szkodliwość czynu deadache - zależna od wrażliwości odbiorcy, dla większości znikoma, dla wybranych - budząca emocje. Dla mnie dostarczył czegoś co mnie interesowało; czasu stadium poczwarki i życia motyla. Tylko pytanie w jakich warunkach (temp.) tą poczwarkę trzymał, że wylęg był niespodzianką i czy karmił imago. To że się nie styrał zbytnio to przez niemożność latania, najbardziej się otrzepuje podczas dynamicznych kolizji z klatką w locie.
Deadache pisze:Będę jednak robić wszystko co w mojej mocy :)
Niech moc będzie z tobą ;)
Awatar użytkownika
Grzegorz Banasiak
Posty: 4470
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 23:27
UTM: DC45
Lokalizacja: Skierniewice
Podziękował(-a): 3 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Re: Elpenorek

Post autor: Grzegorz Banasiak »

Wojtek M pisze:... Trzeba różnicować szacunek dla istot żywych bo zamiast tonącemu człowiekowi można rzucić koło krowie.
Tu trzeba rozstrzygnąć inny dylemat: czy rzucić koło pieskowi czy ratować na patyczku "elpenorka".
Zestawienie człowieka z krową - bardzo niesmaczne porównanie i bez zrozumienia tego co napisałem.

Ale mniejsza o większość. Kończę temat nie chcąc wywoływać nadmiernych emocji w postach - jak sugeruje Tomasz.
Wojtek M
Posty: 1972
Rejestracja: poniedziałek, 28 maja 2007, 22:49
UTM: DE65

Re: Elpenorek

Post autor: Wojtek M »

Zestawienie człowieka z krową nie różni się od zestawienia psa i motyla. Ale mniejsza o niesmak i brak zrozumienia. Dziękujemy za głos.
Awatar użytkownika
Tomasz G.
Posty: 354
Rejestracja: niedziela, 18 lipca 2010, 12:37

Re: Elpenorek

Post autor: Tomasz G. »

Obawiam się, że wielu może mieć inne zdanie...
Wojtek M
Posty: 1972
Rejestracja: poniedziałek, 28 maja 2007, 22:49
UTM: DE65

Re: Elpenorek

Post autor: Wojtek M »

Tomasz Grzegorczyk pisze:Obawiam się, że wielu może mieć inne zdanie...
W jakiej kwestii?
ODPOWIEDZ

Wróć do „Zawisaki (Sphingidae)”