Kwietnik.

Metody preparowania, usypiania, problemy, sposoby.
Awatar użytkownika
Marcin 86
Posty: 30
Rejestracja: poniedziałek, 25 kwietnia 2011, 16:01

Kwietnik.

Post autor: Marcin 86 »

Witam. Ma ktoś jakiś sprawdzony sposób jak za preparować pająka a mianowicie kwietnika ? Z tego co kojarzę to pająki po wysuszeniu, zapada im się odwłok, jest na to jakiś sposób ? Proszę o odpowiedź z góry dziękuję.
Mamil
Posty: 104
Rejestracja: sobota, 24 kwietnia 2010, 19:55
Lokalizacja: Lublin

Re: Kwietnik.

Post autor: Mamil »

Tak małemu pająkowi raczej nie bedziesz patroszył odwłoka i wypychał watą lub slinikonem.
Tak jak napisał Zaan. Najlepiej bedzie taki kwietnik wygladać w alkoholu :wink:
Awatar użytkownika
Marcin 86
Posty: 30
Rejestracja: poniedziałek, 25 kwietnia 2011, 16:01

Re: Kwietnik.

Post autor: Marcin 86 »

OK dzięki za odpowiedzi, niestety w alkoholu jakoś mnie to nie ciągnie gdyż wole by wisiały takie rzeczy w gablotce. Jeśli chodzi o kupione eksponaty to stwierdzam iż też mnie to nie pociąga bo niema to jak złapane coś, zrobione i wyeksponowane przez siebie :) Mowa tu o małym pajączku, a np. taki krzyżak czy tygrzyk, jak na nasz kraj są o dosyć duże pająki, czy ma to sens robić operację odwłoka, czy też wymiary raczej na to nie pozwalają ?
Awatar użytkownika
Rafał Trzmielewski
Posty: 89
Rejestracja: środa, 11 sierpnia 2010, 11:02
UTM: CC26

Re: Kwietnik.

Post autor: Rafał Trzmielewski »

Tygrzyki są chronione :wink:
Awatar użytkownika
Grzegorz Banasiak
Posty: 4470
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 23:27
UTM: DC45
Lokalizacja: Skierniewice
Podziękował(-a): 3 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Re: Kwietnik.

Post autor: Grzegorz Banasiak »

dv6000 pisze:OK dzięki za odpowiedzi, niestety w alkoholu jakoś mnie to nie ciągnie gdyż wole by wisiały takie rzeczy w gablotce. Jeśli chodzi o kupione eksponaty to stwierdzam iż też mnie to nie pociąga bo niema to jak złapane coś, zrobione i wyeksponowane przez siebie :) Mowa tu o małym pajączku, a np. taki krzyżak czy tygrzyk, jak na nasz kraj są o dosyć duże pająki, czy ma to sens robić operację odwłoka, czy też wymiary raczej na to nie pozwalają ?
Warto zastanowić się po co zabijasz pająki - bo jeśli tylko po to, żeby powiesić na ścianie wysuszone "truchło" - to odpuść, znacznie lepiej wygląda plastikowy odlew.
Zabijanie zwierząt musi mieć uzasadnienie, zabijanie dla samego zabijania jest skrajnie nieodpowiedzialne.
Łukasz
Posty: 1071
Rejestracja: piątek, 12 maja 2006, 21:54
Lokalizacja: okolice Bielska-B./Kraków

Re: Kwietnik.

Post autor: Łukasz »

Zabijanie zwierząt dla ładnego efektu i powieszenia kolorowego okazu na ścianie nie jest wynalazkiem koleżanki i praktykuje się to nie od dziś. Trudno też oczekiwać zachwytu nad okazami zatopionymi w formalinie. Może lepiej fachowo doradzić koleżance, choćby po to, żeby mniej pająków ucierpiało, a te spreparowane wyglądały co najmniej godnie (bo mam dość oglądania owadów powykrzywianych na szpilkach krawieckich jak odlewy spod Pompei).
Awatar użytkownika
Grzegorz Banasiak
Posty: 4470
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 23:27
UTM: DC45
Lokalizacja: Skierniewice
Podziękował(-a): 3 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Re: Kwietnik.

Post autor: Grzegorz Banasiak »

To że bezsensowne zabijanie jest praktykowane, nie oznacza że mam je akceptować i doradzać jak to robić lepiej.
Przykro mi ale mam inne podejście do tematu.
Mamil
Posty: 104
Rejestracja: sobota, 24 kwietnia 2010, 19:55
Lokalizacja: Lublin

Re: Kwietnik.

Post autor: Mamil »

Łukasz pisze: a te spreparowane wyglądały co najmniej godnie (bo mam dość oglądania owadów powykrzywianych na szpilkach krawieckich jak odlewy spod Pompei).
Haha rozwaliło mnie to "spod Pompei"
A do tematu:
kiedyś próbowałem z kątnikiem większym- odwłok był jak rodzynka,łapki przeźroczyste i po kilku stuknięciach w gablote się sypał.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Preparowanie, chemia.”