Przechowywanie chrząszczy w alkoholu
- G.Antoni
- Posty: 442
- Rejestracja: wtorek, 11 sierpnia 2009, 12:53
- UTM: ED10
- Lokalizacja: Warszawa (Radzymin) ED10
Przechowywanie chrząszczy w alkoholu
Kilka dni temu złapałem parę biegaczy. Nie miałem czasu ich spreparować a mama zabroniła mi ich włożyć do zamrażarki. Nie wiem, co mi wpadło do głowy bo wsadziłem je do alkoholu
i powiem szczerze, że jest to świetny sposób. Okazy po wyjęciu są miękkie i gotowe do spreparowania. Co sądzicie o tej metodzie? Ma ona jakieś minusy, których nie zauważyłem? Może ktoś z Was ją stosował?
i powiem szczerze, że jest to świetny sposób. Okazy po wyjęciu są miękkie i gotowe do spreparowania. Co sądzicie o tej metodzie? Ma ona jakieś minusy, których nie zauważyłem? Może ktoś z Was ją stosował?
Ostatnio zmieniony sobota, 26 grudnia 2009, 22:13 przez G.Antoni, łącznie zmieniany 2 razy.
- Jacek Kalisiak
- Posty: 3269
- Rejestracja: wtorek, 24 sierpnia 2004, 14:50
- Lokalizacja: Łódź
- Podziękował(-a): 5 times
Przyznam, że nie lubię materiałów z alkoholu. Część osób zbierających inne grupy niż chrząszcze ma upodobanie do pakowania chrząszczy do alkoholu (zapewne ich grupy "lubią" alkohol). Praktycznie zawsze takie okazy nie dają się dobrze spreparować, albo ja nie umiem sobie z nimi poradzić.
Chrząszcze po zatruciu można spokojnie przechowywać na sucho, a na krótki czas na mokro z odrobiną octanu. Nie warto ich pakować do alkoholu.
Chrząszcze po zatruciu można spokojnie przechowywać na sucho, a na krótki czas na mokro z odrobiną octanu. Nie warto ich pakować do alkoholu.
- Tomasz Mokrzycki
- Posty: 627
- Rejestracja: sobota, 21 kwietnia 2007, 11:33
- Lokalizacja: Warszawa
Witam
Musisz uważać. Alkohol potrafi odwadniać okazy, na wskutek czego sztywnieją, co utrudnia preparowanie. Z moich własnych obserwacji wynika, że większość okazów sztywnieje w alkoholu. Ale niektóre nie sztywnieją i bez problemów dają się porządnie spreparować. Zastanawiałem się, dlaczego tak się dzieje. Podobnie jest z glikolem etylenowym (stosowanym powszechnie jako środek konserwujący owady np. w pułapkach). W przypadku cennych okazów pozostaje potraktowanie ich enzymem - pepsyną, ale była o tym mowa na Forum.
W przypadku chrząszczy możesz też przez kilka tygodni zostawić je w oparach octanu etylu. Po wyjęciu będą miękkie i gotowe do preparowania.
Pozdrawiam
Musisz uważać. Alkohol potrafi odwadniać okazy, na wskutek czego sztywnieją, co utrudnia preparowanie. Z moich własnych obserwacji wynika, że większość okazów sztywnieje w alkoholu. Ale niektóre nie sztywnieją i bez problemów dają się porządnie spreparować. Zastanawiałem się, dlaczego tak się dzieje. Podobnie jest z glikolem etylenowym (stosowanym powszechnie jako środek konserwujący owady np. w pułapkach). W przypadku cennych okazów pozostaje potraktowanie ich enzymem - pepsyną, ale była o tym mowa na Forum.
W przypadku chrząszczy możesz też przez kilka tygodni zostawić je w oparach octanu etylu. Po wyjęciu będą miękkie i gotowe do preparowania.
Pozdrawiam
- Tomasz Mokrzycki
- Posty: 627
- Rejestracja: sobota, 21 kwietnia 2007, 11:33
- Lokalizacja: Warszawa
- Jacek Kalisiak
- Posty: 3269
- Rejestracja: wtorek, 24 sierpnia 2004, 14:50
- Lokalizacja: Łódź
- Podziękował(-a): 5 times
Ja jeszcze raz powtórzę swoje. Chrząszcze bradzo dobrze przechowują się na sucho i łatwo je nawilżyć!!!
Oczywiście, jeżeli jest pewność, że spreparujemy je w ciągu kilku tygodni (również w trakcie dłuższej wycieczki entomologicznej) można je przechowywać w oparach octanu z powodzeniem
A z alkoholem często jest problem, zabawy z pepsyną na co dzień to kiepski pomysł, chyba że chodzi o wartościowy okaz, jak napisał Tomek. Trzymajcie alkohol z daleka od chrząszczy Już lepiej robić duże pakieciki na sucho, do których można zajrzeć.
Oczywiście, jeżeli jest pewność, że spreparujemy je w ciągu kilku tygodni (również w trakcie dłuższej wycieczki entomologicznej) można je przechowywać w oparach octanu z powodzeniem
A z alkoholem często jest problem, zabawy z pepsyną na co dzień to kiepski pomysł, chyba że chodzi o wartościowy okaz, jak napisał Tomek. Trzymajcie alkohol z daleka od chrząszczy Już lepiej robić duże pakieciki na sucho, do których można zajrzeć.
- Jacek Kalisiak
- Posty: 3269
- Rejestracja: wtorek, 24 sierpnia 2004, 14:50
- Lokalizacja: Łódź
- Podziękował(-a): 5 times
No ja preferuję chusteczki higieniczne Można z 1/4 takiej chusteczki robić pakiecik (takie zawiniątko) i trzymać w kliszówkach kilka z dodatkiem octanu.
Co do pakietów to oczywiście można w nich trzymać owady dowolnej wielkości. Wszystko zależy od celu. Amary na wymianę jak najbardziej należy wkładać do pakietów, materiały dowodowe można trzymać na sucho w kliszówkach lub fiolkach. Ja miałem na myśli duże ilości okazów z wycieczki, które trzymane pod folią pozwalają się zorientować, co jest w środku, a których nie mamy czasu i możliwości wypreparować w rozsądnym czasie.
Co do pakietów to oczywiście można w nich trzymać owady dowolnej wielkości. Wszystko zależy od celu. Amary na wymianę jak najbardziej należy wkładać do pakietów, materiały dowodowe można trzymać na sucho w kliszówkach lub fiolkach. Ja miałem na myśli duże ilości okazów z wycieczki, które trzymane pod folią pozwalają się zorientować, co jest w środku, a których nie mamy czasu i możliwości wypreparować w rozsądnym czasie.
- Jacek Kalisiak
- Posty: 3269
- Rejestracja: wtorek, 24 sierpnia 2004, 14:50
- Lokalizacja: Łódź
- Podziękował(-a): 5 times
Re: Przechowywanie chrząszczy w alkoholu
Witam, ja spotkałem się z trzymaniem materiału w occie... Czy może ktoś coś o tym powiedzieć? Bo znajomy miał ROCZNE chrząszcze i miały całkiem miękkie stawy Ale nie wiem co się dzieje z ich kolorami, czy miał ktoś do czynienia z tą metodą?
Re: Przechowywanie chrząszczy w alkoholu
Z przetrzymywaniem okazów świata ożywionego w occie przechowywałem jedynie okazy z rodzaju Cucurbitaceae, Solanaceae no i Basidiomycota, i to z powodzeniem ale Insecta??
ciekawy pomysł
ciekawy pomysł
- Marek Przewoźny
- Posty: 1414
- Rejestracja: wtorek, 3 lutego 2004, 07:15
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Przechowywanie chrząszczy w alkoholu
No super przechowuje się ze zwierząt przedstawicieli ClupeidaePrzemek Zięba pisze:Z przetrzymywaniem okazów świata ożywionego w occie przechowywałem jedynie okazy z rodzaju Cucurbitaceae, Solanaceae no i Basidiomycota, i to z powodzeniem ale Insecta??
ciekawy pomysł
-
- Posty: 970
- Rejestracja: wtorek, 25 maja 2004, 13:36
Re: Przechowywanie chrząszczy w alkoholu
Jednym z efektów procesu rozkładu octanu etylu jest powstanie kwasu octowego (ocet to jego roztwór) i to właśnie on odpowiada za efekt konserwacji okazów. Sam miałem okazję przetrzymać trochę chrząszczy w occie jak mi w czasie jednej z podróży pękła buteleczka z octanem i dowiozłem je do Polski w dobrym stanie. Ale to trwało tylko 2 tygodnie, więc nie poznałem efektów dłuższego przechowywania w occie. Podejrzewam jednak, że niektóre barwniki (np. czerwone) mogą w nim szybciej ulegać zmianie niż w samych parach octanu.