Przechowywanie chrząszczy w alkoholu

Metody preparowania, usypiania, problemy, sposoby.
Awatar użytkownika
G.Antoni
Posty: 442
Rejestracja: wtorek, 11 sierpnia 2009, 12:53
UTM: ED10
Lokalizacja: Warszawa (Radzymin) ED10

Przechowywanie chrząszczy w alkoholu

Post autor: G.Antoni »

Kilka dni temu złapałem parę biegaczy. Nie miałem czasu ich spreparować a mama zabroniła mi ich włożyć do zamrażarki. Nie wiem, co mi wpadło do głowy bo wsadziłem je do alkoholu
i powiem szczerze, że jest to świetny sposób. Okazy po wyjęciu są miękkie i gotowe do spreparowania. Co sądzicie o tej metodzie? Ma ona jakieś minusy, których nie zauważyłem? Może ktoś z Was ją stosował?
Ostatnio zmieniony sobota, 26 grudnia 2009, 22:13 przez G.Antoni, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
Robert M.
Posty: 377
Rejestracja: poniedziałek, 26 września 2005, 17:07
Lokalizacja: Opole / Branice
Kontakt:

Post autor: Robert M. »

JA znajduję jeden duzy - a mianowicie marnowanie alkoholu ;)
Awatar użytkownika
Malko
Posty: 2005
Rejestracja: piątek, 19 grudnia 2008, 16:06
Lokalizacja: Tarnów/Radłów/Kraków

Post autor: Malko »

Robert to nie jest marnowanie w wieku 12 lat :smile:

A co do metody to alkohol nie odowodnił Ci okazów?
Awatar użytkownika
Jacek Kalisiak
Posty: 3269
Rejestracja: wtorek, 24 sierpnia 2004, 14:50
Lokalizacja: Łódź
Podziękował(-a): 5 times

Post autor: Jacek Kalisiak »

Przyznam, że nie lubię materiałów z alkoholu. Część osób zbierających inne grupy niż chrząszcze ma upodobanie do pakowania chrząszczy do alkoholu (zapewne ich grupy "lubią" alkohol). Praktycznie zawsze takie okazy nie dają się dobrze spreparować, albo ja nie umiem sobie z nimi poradzić.
Chrząszcze po zatruciu można spokojnie przechowywać na sucho, a na krótki czas na mokro z odrobiną octanu. Nie warto ich pakować do alkoholu.
Awatar użytkownika
Tomasz Mokrzycki
Posty: 627
Rejestracja: sobota, 21 kwietnia 2007, 11:33
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Tomasz Mokrzycki »

Witam
Musisz uważać. Alkohol potrafi odwadniać okazy, na wskutek czego sztywnieją, co utrudnia preparowanie. Z moich własnych obserwacji wynika, że większość okazów sztywnieje w alkoholu. Ale niektóre nie sztywnieją i bez problemów dają się porządnie spreparować. Zastanawiałem się, dlaczego tak się dzieje. Podobnie jest z glikolem etylenowym (stosowanym powszechnie jako środek konserwujący owady np. w pułapkach). W przypadku cennych okazów pozostaje potraktowanie ich enzymem - pepsyną, ale była o tym mowa na Forum.
W przypadku chrząszczy możesz też przez kilka tygodni zostawić je w oparach octanu etylu. Po wyjęciu będą miękkie i gotowe do preparowania.
Pozdrawiam :wink:
Awatar użytkownika
G.Antoni
Posty: 442
Rejestracja: wtorek, 11 sierpnia 2009, 12:53
UTM: ED10
Lokalizacja: Warszawa (Radzymin) ED10

Post autor: G.Antoni »

Dawid_Masło pisze:A co do metody to alkohol nie odowodnił Ci okazów?
Nie. Są mięciutkie i dobre do spreparowania. Kilka tygodni w oparach octanu? A one nie zgniją?
Awatar użytkownika
Tomasz Mokrzycki
Posty: 627
Rejestracja: sobota, 21 kwietnia 2007, 11:33
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Tomasz Mokrzycki »

G.Antoni pisze:Kilka tygodni w oparach octanu? A one nie zgniją?
Ależ nie - pod warunkiem, że będzie to kilka tygodni. W przypadku większych chrząszczy nawet dłużej. Wielokrotnie stosowałem tę metodę z bardzo dobrym skutkiem
Awatar użytkownika
Jacek Kalisiak
Posty: 3269
Rejestracja: wtorek, 24 sierpnia 2004, 14:50
Lokalizacja: Łódź
Podziękował(-a): 5 times

Post autor: Jacek Kalisiak »

Ja jeszcze raz powtórzę swoje. Chrząszcze bradzo dobrze przechowują się na sucho i łatwo je nawilżyć!!!
Oczywiście, jeżeli jest pewność, że spreparujemy je w ciągu kilku tygodni (również w trakcie dłuższej wycieczki entomologicznej) można je przechowywać w oparach octanu z powodzeniem :)
A z alkoholem często jest problem, zabawy z pepsyną na co dzień to kiepski pomysł, chyba że chodzi o wartościowy okaz, jak napisał Tomek. Trzymajcie alkohol z daleka od chrząszczy ;) Już lepiej robić duże pakieciki na sucho, do których można zajrzeć.
Awatar użytkownika
G.Antoni
Posty: 442
Rejestracja: wtorek, 11 sierpnia 2009, 12:53
UTM: ED10
Lokalizacja: Warszawa (Radzymin) ED10

Post autor: G.Antoni »

Dzięki za rady :wink:
Co do foliowania to wg mnie kiepska metoda. Duże jelonki ok ,ale malutkie Amary to drobna przesada. A dodać coś jeszcze do zatruwaczek czy tylko papier toaletowy nasączony octanem?
Awatar użytkownika
Jacek Kalisiak
Posty: 3269
Rejestracja: wtorek, 24 sierpnia 2004, 14:50
Lokalizacja: Łódź
Podziękował(-a): 5 times

Post autor: Jacek Kalisiak »

No ja preferuję chusteczki higieniczne ;) Można z 1/4 takiej chusteczki robić pakiecik (takie zawiniątko) i trzymać w kliszówkach kilka z dodatkiem octanu.
Co do pakietów to oczywiście można w nich trzymać owady dowolnej wielkości. Wszystko zależy od celu. Amary na wymianę jak najbardziej należy wkładać do pakietów, materiały dowodowe można trzymać na sucho w kliszówkach lub fiolkach. Ja miałem na myśli duże ilości okazów z wycieczki, które trzymane pod folią pozwalają się zorientować, co jest w środku, a których nie mamy czasu i możliwości wypreparować w rozsądnym czasie.
Awatar użytkownika
G.Antoni
Posty: 442
Rejestracja: wtorek, 11 sierpnia 2009, 12:53
UTM: ED10
Lokalizacja: Warszawa (Radzymin) ED10

Post autor: G.Antoni »

A ile tego octanu tam wlać?
Awatar użytkownika
Jacek Kalisiak
Posty: 3269
Rejestracja: wtorek, 24 sierpnia 2004, 14:50
Lokalizacja: Łódź
Podziękował(-a): 5 times

Post autor: Jacek Kalisiak »

To sprawa doświadczenie i praktyki. Owady przetrzymujemy w parach octanu. Jeżeli są tam duże okazy, to należałoby próbkę na tyle przesuszyć, aby nie pławiły się w wodzie ;) Wilgoć z okazów powinna być utrzymana w tkankach, a octanu tyle, aby nie zamakały.
Awatar użytkownika
tempelik
Posty: 422
Rejestracja: sobota, 27 lutego 2010, 12:35
Lokalizacja: Lubaczów/Warszawa

Re: Przechowywanie chrząszczy w alkoholu

Post autor: tempelik »

Witam, ja spotkałem się z trzymaniem materiału w occie... Czy może ktoś coś o tym powiedzieć? Bo znajomy miał ROCZNE chrząszcze i miały całkiem miękkie stawy :shock: Ale nie wiem co się dzieje z ich kolorami, czy miał ktoś do czynienia z tą metodą?
Przemek Zięba

Re: Przechowywanie chrząszczy w alkoholu

Post autor: Przemek Zięba »

Z przetrzymywaniem okazów świata ożywionego w occie przechowywałem jedynie okazy z rodzaju Cucurbitaceae, Solanaceae no i Basidiomycota, i to z powodzeniem ale Insecta??
ciekawy pomysł :wink:
Awatar użytkownika
tempelik
Posty: 422
Rejestracja: sobota, 27 lutego 2010, 12:35
Lokalizacja: Lubaczów/Warszawa

Re: Przechowywanie chrząszczy w alkoholu

Post autor: tempelik »

A może ktoś jeszcze próbował z octem? ;)
Awatar użytkownika
Marek Przewoźny
Posty: 1414
Rejestracja: wtorek, 3 lutego 2004, 07:15
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Przechowywanie chrząszczy w alkoholu

Post autor: Marek Przewoźny »

Przemek Zięba pisze:Z przetrzymywaniem okazów świata ożywionego w occie przechowywałem jedynie okazy z rodzaju Cucurbitaceae, Solanaceae no i Basidiomycota, i to z powodzeniem ale Insecta??
ciekawy pomysł :wink:
No super przechowuje się ze zwierząt przedstawicieli Clupeidae :wink:
Awatar użytkownika
tempelik
Posty: 422
Rejestracja: sobota, 27 lutego 2010, 12:35
Lokalizacja: Lubaczów/Warszawa

Re: Przechowywanie chrząszczy w alkoholu

Post autor: tempelik »

Nie koniecznie chodziło mi o cele konsumpcyjne :D
L. Borowiec
Posty: 970
Rejestracja: wtorek, 25 maja 2004, 13:36

Re: Przechowywanie chrząszczy w alkoholu

Post autor: L. Borowiec »

Jednym z efektów procesu rozkładu octanu etylu jest powstanie kwasu octowego (ocet to jego roztwór) i to właśnie on odpowiada za efekt konserwacji okazów. Sam miałem okazję przetrzymać trochę chrząszczy w occie jak mi w czasie jednej z podróży pękła buteleczka z octanem i dowiozłem je do Polski w dobrym stanie. Ale to trwało tylko 2 tygodnie, więc nie poznałem efektów dłuższego przechowywania w occie. Podejrzewam jednak, że niektóre barwniki (np. czerwone) mogą w nim szybciej ulegać zmianie niż w samych parach octanu.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Preparowanie, chemia.”