Gucio i Maja
Gucio i Maja
Pstryknięte w maju 2011, w otworze poręczy przy schodach, w północnych Włoszech gdzieś w okolicy Portofino. Niestety nie miałem akurat przy sobie niczego "macro"
Z dalszego pkt. Pan Gucio ewidentnie opiekował się Mają
Co to może być?
Z dalszego pkt. Pan Gucio ewidentnie opiekował się Mają
Co to może być?
- Brachytron
- Posty: 4411
- Rejestracja: piątek, 18 lutego 2005, 01:39
- Specjalność: Acu, Odo
- profil zainteresowan: Jacek Wendzonka
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Gucio i Maja
...zwłaszcza, że najprawdopodobniej było odwrotnie To w środku to mi wygląda na samca Megachile, albo się właśnie wygryzł albo schronił przed złą pogodą. Na zewnątrz to samica Anthocopa, szukająca miejsca na gniazdo, a może ten samiec jej tam po prostu wlazł i nie chce wyleźć? Więcej nie powiem, to są jednak Włochy z listą gatunków przynajmniej 2 razy dłuższą...
Re: Gucio i Maja
co do pogody to faktycznie zbierało się na deszcz, nawet kilka kropel widać.... ale żeby zaraz się w poręczy chować?
-
- Posty: 1091
- Rejestracja: wtorek, 22 grudnia 2015, 14:48
- Poprzedni(e) login(y): Darecki
- Specjalność: Aculeata
- Lokalizacja: Świdnica
- Podziękowano: 1 time
Re: Gucio i Maja
Z tak grubą głową(czytaj: szerokie skronie i ciemię) to raczej Osmia, nie Anthocopa. Btw zazdroszczę Włochom takiej liczby gatunków
-
- Posty: 1091
- Rejestracja: wtorek, 22 grudnia 2015, 14:48
- Poprzedni(e) login(y): Darecki
- Specjalność: Aculeata
- Lokalizacja: Świdnica
- Podziękowano: 1 time
Re: Gucio i Maja
Moje ostatnie zainteresowanie zagranicznymi gatunkami Megachilidae sprawiło, że postanowiłem trochę posiedzieć nad tą fotką i z mojej szukaniny wyszło że ta ruda to może być Osmia dimidiata, świeża samica. To bardziej niż oznaczenie, ale na pewno nie w ciemno.