Strona 1 z 3

Kózki 2017

: piątek, 6 stycznia 2017, 17:25
autor: andrzej
Witam,
dzisiejszy "grabowy" Leiopus sp., wprawdzie z hodowli ale pierwszy w 2017 roku ;), z materiału pozyskanego na przełomie XI/XII 2016. Dębica EA 34.
Pozdrawiam, Andrzej

Re: Kózki 2017

: czwartek, 12 stycznia 2017, 17:00
autor: andrzej
i dzisiejszy hispidulus, z tego samego materiału

Re: Kózki 2017

: czwartek, 12 stycznia 2017, 17:05
autor: Jacek Kurzawa
Naprawdę nic nie widać.... A nie jest to hispidus (takie mam podejrzenie)? Zrób proszę crop ze zdjęcia i pokaż samego chrząszcza.

Re: Kózki 2017

: czwartek, 12 stycznia 2017, 17:10
autor: Marcin Szewczyk
To P. hispidulus.

Re: Kózki 2017

: czwartek, 12 stycznia 2017, 17:15
autor: andrzej
hispidulus

Re: Kózki 2017

: czwartek, 12 stycznia 2017, 17:16
autor: andrzej
Marcin mnie uprzedził ;). Pozdrawiam

Re: Kózki 2017

: czwartek, 12 stycznia 2017, 17:24
autor: Jacek Kurzawa
Tak jak się poprzyglądałem to wątpliwości mi przeszły - P.hispidulus. Wątpliwości wzbudziła jasna nasada pokryw i ogólnie małe zdjęcie, z którego niewiele widać.

Re: Kózki 2017

: czwartek, 26 stycznia 2017, 16:40
autor: mucha4857
Pyrrhidium sanguineum z 8.I.2017, poczwarka pozyskana końcem listopada 2016. ;)
XS10

Re: Kózki 2017

: piątek, 27 stycznia 2017, 02:22
autor: Wujek Adam [†]
W tym roku mam jakoś wyjątkowo mało materiału do hodowli... :cry:
No, ale jakieś drągi w terrariach jednak są! ;)
I coś z nich wychodzi.
Od początku roku na przykład:
- Anaglyptus mysticus ab. hieroglyphicus z leszczyny z Kotliny Kłodzkiej. Czekam na Saphanus piceus z tego materiału, ale cioch, szczególnie w tej formie barwnej, też cieszy.
- Rhagium bifasciatum ze świerka z Kotliny Kłodzkiej. Tzn. na razie nie wychodzi, lecz młode imagines z rozdętymi, bladymi odwłokami siedzą w kolebkach poczarkowych. To dla mnie ciekawostka, bo na Mazowszu nie mam szansy na spotkanie z tym gatunkiem.
- Leiopus nebulosus znad Biebrzy. Małe, ale wyjątkowo wyraziste, kontrastowo ubarwione osobniki.
- Aegomorphus obscurior, również znad Biebrzy. Na razie dochowałem się samotnej samiczki, ale nie tracę nadziei na partnera dla niej. :D

Re: Kózki 2017

: piątek, 27 stycznia 2017, 15:44
autor: Paweł Bachanek
widzę Adaś że przeniosłes już patyki do ciepła ,moje sie jeszcze mrożą ale patrząc na twoje wyniki muszę też im wiosne zrobić :D

Re: Kózki 2017

: piątek, 24 lutego 2017, 19:35
autor: andrzej
dzisiejsza Stenostola dubia z jarzębiny.

Re: Kózki 2017

: wtorek, 28 lutego 2017, 18:22
autor: Wujek Adam [†]
Wreszcie mamy "patykową" pogodę!!!
Czas więc ruszać w teren w celu pozyskania materiału z larwami Cerambycidae! :tak:

A tymczasem w moich hodowlarkach pojawia się II generacja Isotomus comptus. ;-)

Re: Kózki 2017

: niedziela, 19 marca 2017, 17:57
autor: wojtas
U mnie dzisiaj kilka Poecilium alni z dębowych patyków przyniesionych do domu 12 marca.
pozdrawiam

Re: Kózki 2017

: poniedziałek, 20 marca 2017, 14:57
autor: Wujek Adam [†]
U mnie póki co w "hodowlarkach" bez kózkowych rewelacji, ale przecież coś tam się pojawia. :tak:
Ostatnio na przykład:
- Rhagium bifasciatum ze świerka pozyskanego w ubiegłym roku w górach otaczających Kotlinę Kłodzką. Część larw trzymałem w piwnicy bez przemrożenia, i z nich uzyskałem imagines w końcu stycznia i na początku lutego bieżącego roku. Lecz większe kłody przemroziłem na działce i przeniosłem do temperatury pokojowej z końcem lutego. I z nich właśnie teraz wyłażą rębacze.
- Ropalopus macropus hodowany z gałązek różnych ciekawych drzew i krzewów. Wylęgłe imagines, jak to zwykle węglarki, z miejsca raźno biorą się do kopulacji.
- Tetrops praeustus również uzyskiwany z ciekawego materiału, w tym z takich roślin, z których nie był on dotąd podawany. ;-)

Re: Kózki 2017

: poniedziałek, 20 marca 2017, 20:09
autor: Miłosz Mazur
A mnie zawsze zastanawia, skąd wiecie które patyki brać ;)

:rotfl:

Re: Kózki 2017

: poniedziałek, 20 marca 2017, 20:11
autor: Łukasz Solecki
Miłosz... Chłopaki pewnie biorą jak leci, za kolejnością... :P a nuż coś wylezie :laugh: a jak nie, to i tak będzie na opał :P :P :P

Re: Kózki 2017

: poniedziałek, 20 marca 2017, 21:41
autor: Wujek Adam [†]
;-)
Jak to mawiał Indiana Jones: Lata pracy w terenie...
:D
A deczko poważniej:
Niektóre patyki tak lub owak zdradzają, że są przez kózki zasiedlone.
A te, które nie chcą tego zbyt łatwo ujawniać, są traktowane scyzorykiem. :mrgreen:

Motylarz tez przecież wie, jakich motyli może się spodziewać na danej łące. Popatrzy, powącha kwiatki, zerwie jakiś listek, odkalsznie, splunie, podłubie w nosie i sypnie litanię nazewniczą gatunków, które tu są lub być powinny. A grzebiąc w zielsku w odpowiedniej porze roku wyciągnie znikąd ich gąsienice.
To samo dotyczy kózek, i w ogóle wszystkich owadów.
Jeżeli 9187 razy się z czymś spotkasz, to powoli zaczynasz kumać z czym to się je i w ogóle o co w tym temacie chodzi.
:hi:

Re: Kózki 2017

: poniedziałek, 20 marca 2017, 23:04
autor: Łukasz Solecki
Adam :ok: na giełę masz przygotować kilka ciekawych patyków oraz słownomanualną instrukcje co, jak, gdzie i dlaczego właśnie takie patyki są interesujące itp., itd.... :)

Re: Kózki 2017

: poniedziałek, 20 marca 2017, 23:17
autor: Wujek Adam [†]
Po pierwsze primo: Nie wiem, czy będę na giełdzie?
I po drugie primo: Na zeszłorocznej jesiennej częstochowskiej giełdzie miałem patyki z larwami dwóch gatunków kózek: pokazanego powyżej węglarka Ropalopus macropus i pokrewnego gatunku R. clavipes. Każdy mógł je ode mnie wziąć i wyhodować sobie te cudeńka. Zainteresowanie tematem było ZEROWE!
:P

Re: Kózki 2017

: wtorek, 21 marca 2017, 17:40
autor: kiczy
Po pierwsze primo: każdy mógł je od ciebie wziąć i wyhodować sobie te cudeńka,
po drugie primo: nie każdy potrafi wyhodować i wpakować do zatruwaczki takie cudeńka
na początku życia, może stąd te zerowe zainteresowanie twoimi badylkami.

Re: Kózki 2017

: sobota, 25 marca 2017, 14:08
autor: Wujek Adam [†]
Zatruwanie kózek tuż po ich wylęgu nie jest dobrą praktyką.
Wylęgłe chrząszcze mają zwykle w ciele sporo tłuszczu i nie zawsze do końca stwardniałe pokrywy, skutkiem czego niekoniecznie dobrze się konserwują po preparacji.
Zazwyczaj młode imagines "hoduję" conajmniej przez 48 godzin po wygryzieniu się z drewna, a czasami trzymam je żywe znacznie dłużej, szczególnie jeśli chcę, aby dały następną generację! ;-)

Właśnie z materiału zebranego w 2015 roku w mej "hodowlarce" pojawił się kolejny Saphanus piceus! :D
Jest to już trzeci rok, w którym te chrząszcze opuszczają te same zasiedlone szyjki korzeniowe leszczyny.
Ciekawe ile ich w sumie wyjdzie, no i czy bieżący rok będzie ostatnim, w którym się wygryzają?

Saphanus to niestrudzony spacerowicz!
Musiałem czekać pół godziny, zanim pokazany na poniższym zdjęciu dorodny samiec raczył przystanąć i popozować przez chwilę do fotki! :ap: :)

Re: Kózki 2017

: piątek, 14 kwietnia 2017, 04:06
autor: Wujek Adam [†]
Mamy już połowę kwietnia, a w kózkowym temacie jakoś cicho! :roll:

Podrzucę więc parę ciekawostek.
Może nie rewelacji, ale parę tematów do przemyślenia.

W samym końcu marca w jednym z warszawskich lasów natknąłem się na Rhagium mordax. Co w tym ciekawego? Ano to, że chrząszcz nie przebywał w kolebce poczwarkowej, lecz był wciśnięty w spróchniałe drewno w szyjce korzeniowej leszczyny! Był w pełni schitynizowany i wybarwiony, a odwłok miał "wciągnięty" i wyszcuplony. Wyglądało to tak, jakby funkcjonował w naturze jesienią i do drewna schronił się w celu przezimowania!

Nieco później odwiedziłem z Grześkiem "Biskupem" rezerwat Śnieżyczka opodal Torunia. Cel wizyty był w sumie pozaentomologiczny, ale widząc piękne kępy leszczyn (coś te leszczyny w tym roku mnie lubią! :D ) nie przepuściłem okazji, aby poszukać w nich Anaglyptus mysticus. No i go znalazłem. ;-)

A 10 kwietnia w warszawskim Lesie Kabackim rozejrzałem się za Acmaeops septentrionis. Namierzyłem sporo poczwarek, z których część hoduję w pokazanej poniżej "hodowlarce". Za dni parę pewnie będą efekty w postaci imagines.

A co tam u Was w kózkowych kwestiach?

Re: Kózki 2017

: wtorek, 18 kwietnia 2017, 23:54
autor: Wujek Adam [†]
No i obiecana fotka wyhodowanych imagines A. septentrionis.
W dniach 14-16 VI. br. wylazła mi ich cała masa, a po otwarciu "wylęgarki" wszystkie zaczęły biegać, fruwać i robić taką awanturę, że fotka jest taka, jaka jest. ;)

Re: Kózki 2017

: środa, 19 kwietnia 2017, 00:49
autor: Jacek Kurzawa
Gratulacje! To jest sukces!

Re: Kózki 2017

: środa, 19 kwietnia 2017, 09:43
autor: Rafał SZCZECIN
No, w domyśle = o 20 sztuk ładnych septentrionisów w przyrodzie mniej... No, chyba że Kolega Adam wypuści je w terenie :)

Re: Kózki 2017

: środa, 19 kwietnia 2017, 12:42
autor: Przemek K
Miałem okazję "hodować" przepoczwarczać Acemposa i inne kózki. Warto skorzystać z patentu Wujka Adama czyli pudełka wypełnionym glebą z otworami gdyż poczwarki kózkowatych źle znoszą zrzucanie wylinki poczwarkowej w warunkach sztucznych i często czułki oraz odnóża ulegają deformacją.

Dobra pora aby pozyskać poczwarki tego gatunku, w moich okolicach gatunek ten zasiedla wiatrowały świerkowe.

Re: Kózki 2017

: środa, 19 kwietnia 2017, 15:26
autor: Wujek Adam [†]
Próbowałem hodować "kózki ściółkowe", jak np. Cortodera femorata, C. humeralis i Acmaeops septentrionis na różne sposoby. Po latach doświadczeń doszedłem do tego, że nie ma to, jak maksymalne odwzorowanie warunków naturalnych! ;)
Największy uzysk imagines otrzymuję zbierając ich larwy na przedwiośniu i pozwalając im na samodzielne wykonanie kolebek w glebie. W tym celu używam pojemników, w których umieszczam 5 - 10 cm warstwę torfu lub luźnej ziemi kwiatowej, przykrytej od góry kawałkiem kory. Larwy się zakopują i robią co potrzeba. Z poczwarkami jest większy kłopot, z którym radzę sobie jak na zdjęciu powyżej, wyciskając w zwilżonej ziemi dnem fiolki coś na kształt kolebek poczwarkowych, rzecz jasna także przykrytych płatem kory. I utrzymuję wilgotność w pojemniku, bo gdy hodowla przeschnie, imagines wychodzą zdeformowane.

A że dzięki mym działaniom będzie 20 Acmaeopsów miej w naturze? (A dokładniej: tym razem będzie ich mniej o 40 exx., tyle bowiem ich wyhodowałem)?
No cóż. Popatrzmy na zawartość naszych gablot. Te wszystkie naszpilkowane czy naklejone na kartoniki stworzenia zabraliśmy Matce Naturze!

Re: Kózki 2017

: środa, 19 kwietnia 2017, 16:12
autor: Jacek Kurzawa
Rafał SZCZECIN pisze:No, w domyśle = o 20 sztuk ładnych septentrionisów w przyrodzie mniej... No, chyba że Kolega Adam wypuści je w terenie :)
A to ma jakieś znaczenie dla jego populacji?
A ten Las Kabacki to rezerwat przypadkiem nie jest?
Adam, podobno tam już nie ma stojących świerków z korą przy podstawie pnia, podobno przemłóciłeś już cały las :mrgreen:
Z Biebrzą tak samo, gdzie nie pojadę, z kim nie porozmawiam, wszyscy mówią tylko o Tobie. Jesteś bardzo znany.

Re: Kózki 2017

: środa, 19 kwietnia 2017, 16:21
autor: Wujek Adam [†]
To prawda, że bywam dużo w terenie.
Prawdą jest także to, że jestem dość charakterystyczny i rozpoznawalny. :D
Warszawski Las Kabacki badałem pod kątem entomofauny na zlecenie Lasów Miejskich, i zaręczam, że nie uszkodziłem tamtejszego świata owadów, w tym szczególnie populacji A. septentrionis, która trzyma się tam dzielnie i stabilnie.

Re: Kózki 2017

: środa, 19 kwietnia 2017, 20:57
autor: Rafał SZCZECIN
Ja mimo wszystko pozostanę przy swojej ocenie takiego łapania.
Rozumiem wykonywanie zleceń, to ważna rzecz i zapewnie nikt darmo tego nie robi.
Jeśli 40 sztuk jednego gatunku zabranych bez potrzeby Naturze z jednego miejsca nic nie szkodzi to ja zadaję sobie pytanie: ile sztuk szkodzi? Bo gdyby z całego Lasu Kabackiego zabrać wszystkie septentrionisy to można by pewnie powiedzieć że populacja Polski i tak trzyma się dobrze.
Coś więc to jednak jakoś tam szkodzi. Populację Lucanusa cervusa też kiedyś naruszono i nie było to bez wpływu na ten gatunek.
Podejrzewam że Adamie znasz dobrze wygląd larw tych kózek i do stwierdzenia ich występowania w tym lesie nie jest potrzebne zabieranie ich z przyrody tym bardziej, że nie dałeś im żadnych szans na rozród.
Wiem też że bycie specjalistą wymaga ciągłego podnoszenia poziomu swojej wiedzy a i inni przy okazji cokolwiek się douczą. Jednak zawsze to kwestia metod i celu, dla mnie rzecz jasna. Każdy ma prawo do swoich priorytetów i ocen.
Kózkarze pewnie mnie tu zlinczują ale cóż...

Re: Kózki 2017

: środa, 19 kwietnia 2017, 21:13
autor: Jacek Kurzawa
Rafał SZCZECIN pisze: Jeśli 40 sztuk jednego gatunku zabranych bez potrzeby Naturze z jednego miejsca nic nie szkodzi to ja zadaję sobie pytanie: ile sztuk szkodzi?
....
Coś więc to jednak jakoś tam szkodzi.
To są, jak widzisz, tylko Twoje domysły. To gdybanie z którego.... wyciągasz wniosek, "że jednak szkodzi". Masz taki wniosek, jaki chcesz mieć. To nie jest naukowe, to jest nielogiczne. Dlatego pytałem o podstawę Twojej oceny, na czym ona jest oparta. Jakieś dane, badania. liczby.... ? Jak nie masz pewności, jaki wpływ to ma, to krytyka tego jest bezpodstawna.

Ja nie wiem, ile osobników zabranych tego naturze zaszkodzi. Nie spotkałem się też z takimi badaniami, które szacują liczbę osobników populacji w Cerambycidae na okreslonym terenie, chociaż sam brałem w takich badaniach udział. A to jest przecież bardzo ciekawy problem. Uważam, że takie badania warto przeprowadzić a po otrzymaniu wyników w ich kontkeście można spróbować oceniać: działalność entomologów, działalność gospodarki leśnej, pożarów, ruchu samochodów, komunikacji, zadeptywania itd.

PS. 31 marca zalinkowałem pracę, w której podane są konkretne liczby, polecam https://entomo.pl/forum/viewtopic.php?p=236914#p236914

Natomiast zgadzam się z Tobą Rafale, że szacunek dla życia i owadów jest potrzebny. No, ale jeśli ktoś ma "potrzebę".... to ją ma. Każdy zbiera tyle, ile "potrzebuje".

Re: Kózki 2017

: środa, 19 kwietnia 2017, 21:17
autor: Wujek Adam [†]
Kilka razy rozmawialiśmy na forum na temat zasadności zbierania tzw. dłuższych serii owadów z jednego gatunku. Jedni widzą w tym cel i sens, a inni nie.
W tym konkretnym przypadku, biorąc pod uwagę rozmiary Lasu Kabackiego, oraz obecność w nim świerków w dogodniej fazie pod zasiedlenie przez A. septentrionis, tamtejszą populację tego gatunku należy szacować na tysiące i dziesiątki tysięcy exx., a więc ubytek rzędu 40 exx. jest niezauważalny.
Rozumiem jednak Rafale, że Ty byś tylu nie zebrał.
A ja powiem Ci w zaufaniu, że znam bardzo wielu pasjonatów entomologii, którzy tak jak Ty podchodzili do tych kwestii, i którzy w miarę rozwoju swej pasji i konkretyzowania jej celów, diametralnie zmienili zdanie!
Dlaczego?
Z bardzo różnych, najczęściej naukowych powodów, które wymagają mnogości okazów do badań.

Re: Kózki 2017

: czwartek, 20 kwietnia 2017, 13:04
autor: Piątek Wojciech
Wujek Adam pisze:A ja powiem Ci w zaufaniu, że znam bardzo wielu pasjonatów entomologii, którzy tak jak Ty podchodzili do tych kwestii, i którzy w miarę rozwoju swej pasji i konkretyzowania jej celów, diametralnie zmienili zdanie!
Dlaczego?
Z bardzo różnych, najczęściej naukowych powodów, które wymagają mnogości okazów do badań.
a wyników , w postaci publikacji nie widać, to nic osobistego do Adama, czasem zdaje mi się , że niektórzy entomolodzy pracują dla samej pracy, to może stwórzmy filozofię entomologiczną- ta sfera stwarza aurę dywagacji, a nie konkretów :rotfl:

Re: Kózki 2017

: czwartek, 20 kwietnia 2017, 13:53
autor: Wujek Adam [†]
No jak nie widać?
Jacek powyżej wkleił link to pracy, w której mowa o 2 250 000 - 2 800 000 uśmierconych owadach na potrzeby badań.
Poza tym większość prac traktujących o frekwencji / abundancji opiera się na okazach odłowionych, o publikacjach opartych na metodyce "pułapkowej" nawet nie wspominając.

Nie chodzi tu o żadną ideologię, lecz o konieczność wynikającą z założeń metodycznych.
Bo jak określić np. strukturę płciową gatunku identyfikowalnego na podstawie analizy narządów kopulacyjnych? Na podstawie obserwacji w terenie 4 osobników? :D
A do tego dochodzi jeszcze sprawa wymiany materiału, co niejeden entomolog praktykuje na dużą skalę.

Zdaję się, że odbiegamy od zasadniczego tematu wątku.
Okej.
Od tej pory będę w niego wklejał fotki pojedynczych kózeczek bez podawania ilości exx. jakie odłowiłem lub wyhodowałem, aby nie razić nadwrażliwych.
:hi:

Re: Kózki 2017

: czwartek, 20 kwietnia 2017, 20:38
autor: Jacek Kurzawa
Piątek Wojciech pisze:ta sfera stwarza aurę dywagacji, a nie konkretów :rotfl:
No właśnie tak napisałeś, że nie ma konkretów i można to interpretować na 1001 sposobów. Jest przestrzeń na dowolne interpretacje Twojego tekstu. O to chodziło? :D
a wyników , w postaci publikacji nie widać
niektórzy entomolodzy pracują dla samej pracy
stwórzmy filozofię entomologiczną

Re: Kózki 2017

: czwartek, 27 kwietnia 2017, 20:36
autor: andrzej
dzisiejsza O.oculata

Re: Kózki 2017

: piątek, 28 kwietnia 2017, 14:11
autor: Wujek Adam [†]
Wujek Adam pisze:(...)
Okej.
Od tej pory będę w niego wklejał fotki pojedynczych kózeczek bez podawania ilości exx. jakie odłowiłem lub wyhodowałem, aby nie razić nadwrażliwych.
:hi:
No dobra, pożartowaliśmy sobie, ale w ten sposób nie da się uprawiać entomologii. ;-)

W zeszłym roku wspominałem na forum, że odnalazłem nowy dla Warszawy gatunek kózki: Stenostola dubia.
W tym roku postanowiłem nieco przycisnąć ten temat, i są tego efekty:
S. dubia odnotowałem już na dwóch stołecznych stanowiskach. Jedno z nich, pewien warszawski las, baczniej spenetrowałem pod kątem jej występowania w końcu marca bieżącego roku. I dzięki temu mogę Wam powiedzieć, że ta kózeczka na tym terenie preferuje jarzębinę, rozwijając się w niezbyt grubych gałązkach (o przekroju 2 - 5 cm), a raczej w młodych pniach uschniętych, stojących drzewek. W przeciwieństwie do pokrewnej S. ferrea nie zasiedla materiału masowo, a jej czynne larwalne żerowiska są często odnajdowane przez patki owadożerne, które robią w jej populacji niekiepskie spustoszenie. Gatunkiem jej towarzyszącym jest Ropalopus macropus, który w warunkach laboratoryjnych wygryza się z tego samego materiału nieco później niż S. dubia, co daje do myślenia.
Poniżej fragment efektów mej tegorocznej stenostolowej hodowli.
:hi:

Re: Kózki 2017

: piątek, 28 kwietnia 2017, 16:07
autor: Jacek Kurzawa
Ciemne te zdjęcia, nie widać okazów, popraw gamma (krzywa).
Z jarzębiny S.dubia podawana była niedawno przez Andrzeja Trzeciaka https://entomo.pl/forum/viewtopic.php?p=235610#p235610
oraz z kłokoczki (Staphylea) https://entomo.pl/forum/viewtopic.php?f ... 2&p=151573

Re: Kózki 2017

: piątek, 28 kwietnia 2017, 16:41
autor: Wujek Adam [†]
Zdjęcie jest dokumentacyjne, a nie determinacyjne, pstryknięte przysłowiowym "bele czym" dzisiaj na mim balkonie, podczas niesprzyjającej, pochmurnej pogody.

A to ciekawostka!
Ja S. dubia kojarzę głównie właśnie z jarzębiną, z której to kilkakrotnie wyhodowałem ten gatunek na przestrzeni wielu lat, przede wszystkim z okolic Kotliny Kłodzkiej.
W "cegle" Samy o tym gatunku czytamy:
"(... ) Relatively polyphagous on deciduous plants; development in dead or recently cut branches and twigs of Tilia, Quercus, Salix, Juglans, Corylus, Rhamnus, Alnus, Acer, Ulmus and possibly other trees. (...)", lecz faktycznie, jarzębina nie jest tam wymieniona jako roślina żywicielska! :mysl:

I właśnie w tym rzecz!
Szukajcie u siebie Stenostola dubia w jarzębinkach, a może - tak jak ja - ją znajdziecie! :tak:

Re: Kózki 2017

: sobota, 29 kwietnia 2017, 00:28
autor: Jacek Kurzawa
Podsumowując mamy ciekawy temat. Być może na nizinach Stenostola dubia jest związana z jarząbem (Sorbus) podczas gdy na pogórzu i w górach z bardziej z leszczyną (Coryllus). Z kolei S.ferrea jest u nas ścislej zwiazana z lipą,ale też niekoniecznie (podawana również z Salix, Populus, Juglans, Carpinus, Betula, Quercus, Fagus itd…), również jest podawana z jarząbą (jarzębiny). Jest spora szansa, że poszukując S.dubia w jarzębinach na nizinach uda się ją wykazać z większego obszaru. Przyznam, że leżacych galęzi jarzębin jakoś specjalnie nie sprawdzałem pod kątem występowania Cerambycidae...... :mysl: a to mógł być ... błąd :-) :P

Re: Kózki 2017

: sobota, 29 kwietnia 2017, 02:16
autor: Marcin Szewczyk
S. dubia z Podkarpacia często jest hodowana z lipy.

Re: Kózki 2017

: sobota, 29 kwietnia 2017, 14:55
autor: Wujek Adam [†]
Pomijając fakt, że wspomniana przeze mnie Kotlina Kłodzka, w której raz i drugi odnotowałem właśnie S. dubia na jarzębinie, to raczej nie są niziny, przyjrzyjmy się tym dwóm postom:
Wujek Adam pisze:(...) I dzięki temu mogę Wam powiedzieć, że ta kózeczka na tym terenie preferuje jarzębinę, rozwijając się w niezbyt grubych gałązkach (o przekroju 2 - 5 cm), a raczej w młodych pniach uschniętych, stojących drzewek. (...)
vs:
Jacek Kurzawa pisze:(...) Przyznam, że leżacych galęzi jarzębin jakoś specjalnie nie sprawdzałem pod kątem występowania Cerambycidae...... :mysl: a to mógł być ... błąd :-) :P
:D

Re: Kózki 2017

: sobota, 29 kwietnia 2017, 18:34
autor: Marcin Szewczyk
Podsumowując mamy ciekawy temat. Być może na nizinach Stenostola dubia jest związana z jarząbem (Sorbus) podczas gdy na pogórzu i w górach bardziej z leszczyną (Coryllus).
Bardziej a nie wyłącznie. To bardziej nie wyklucza występowania na jarzębinach w Kotlinie Kłodzkiej.
Na Podkarpaciu znajomy najczęściej hoduje S. dubia z lipy.

Re: Kózki 2017

: sobota, 29 kwietnia 2017, 18:49
autor: Jacek Kurzawa
No dlatego piszę "bardziej", jako preferencyjną roślinę. Nie ma żadnego wykluczenia. Natomiast ciekawe jest to, że S.dubia jest notowana z lipy, gatunku który wyraźnie preferuje S.ferrea.

Re: Kózki 2017

: niedziela, 30 kwietnia 2017, 11:01
autor: Krzysztof S.
Wielokrotnie hodowałem S. dubię z lipy w towarzystwie S. ferrea. Na jednego osobnika S. dubia przypadało kilkadziesiąt S. ferrea.
Prowadziłem również hodowlę S. dubia z klonu (materiał zebrany w zacienionym stanowisku), kasztanowca (aleja) i czereśni (niewielki lasek od strony południowej) w tych przypadkach zawsze wygryzało się dziesiątki osobników.

Re: Kózki 2017

: niedziela, 30 kwietnia 2017, 15:04
autor: Wujek Adam [†]
Czyli Krzysiu udawało Ci się znajdować materiał masowo zasiedlony przez S. dubia.
O ile w przypadku S. ferrea nie miałem z tym nigdy trudności na Mazowszu, o tyle ta sztuka jeszcze mi się nieudała z obwężynem lśniącym.

I jeszcze ciekawostka:
S. dubia wyhodowałem z jesionu z Gruzji, z okolic położonych dość wysoko w górach, z okolic Bakurani.

Re: Kózki 2017

: wtorek, 2 maja 2017, 18:59
autor: Marek Miłkowski
W Radomiu wciąż chłodna wiosna, co nie przeszkadza niektórym gatunkom kózkowatych. Dzisiaj dosyć przypadkowa obserwacja Cortodera femorata w lasku sosnowym na wydmie. Gdy zacząłem się baczniej przyglądać roślinom runa znalazłem jeszcze 2 osobniki tego gatunku. Jakbym zebrałem te swoje obserwacje to większość z nich miała miejsce przy kiepskiej pogodzie, po nagłym ochłodzeniu.

Re: Kózki 2017

: sobota, 6 maja 2017, 23:13
autor: tempelik
W warszawskim Lesie Kabackim Cortodery już chyba są przy końcu wylęgania się, a może początku... Dziś spotkałem 8exx. C. femorata. 2exx. jasno brązowej formy i 6exx. czarnej formy barwnej. Obserwacja w południe, przy pełnym słońcu. 4exx. na roślinach runa i 4exx. na wysokości ok. 3m (grab, lipa, czeremcha) Dla porównania w tamtym roku w okresie od 30 IV do 2 V obserwowałem ok. 40exx. C. femorata i 12exx. C. humeralis.
Ps. 1 i 2 maja byłem w Białowieży, szukałem Evodinusów. Kozy były ale Evodinusów nie znalazłem, komuś się może udało w tym roku?

Re: Kózki 2017

: niedziela, 7 maja 2017, 00:37
autor: Wujek Adam [†]
No to minęliśmy się w Lesie Kabackim o jeden dzień, Tempeliku. :P
Bo dzień wcześniej, czyli 05 V 2017, ja penetrowałem te okolice.
Cortodera ssp. nie spotkałem. W miejscu, gdzie właściwie rokrocznie na początku maja jest aż gęsto od C. humeralis - czyli na obrzeżu Polany Kabackiej, gdzie piękne, nasłonecznione dęby zwieszają swe gałęzie nad polem - teraz tego gatunku próżno wyglądać! Bo dęby jeszcze nie kwitną, choć powinny.
Na fotce poniżej smutny obrazek tego stanowiska. Wygląda, jakby zdjęcie było zrobione 20 kwietnia, a nie 5 maja...

Spotkałem za to coś ciekawszego:
Tetropium gabrieli była przed laty notowana w tym lesie. Lecz potwierdzenie jej obecności było trudne, bo raz: w Kabatach modrzewi za wiele nie ma, a dwa: jeśli są, to zwykle cieszą się wyśmienitym zdrowiem! W końcu jednak namierzyłem obumarły okaz z rodzaju Larix. I wcale się nie zdziwiłem, że przede mną namierzyło go również T. gabrieli. Niestety, bystrością wykazały się także dzięcioły, które wydziobały większość owadów. Lecz coś tam jednak zostało. A na dodatek zostało w intrygujących fazach rozwojowych, bowiem trafiłem zarówno na wyrośnięte larwy jak i na przedpoczwarki w kolebkach oraz poczwarki w różnych stadiach rozwoju. A z najbardziej dojrzałej dziś (06 V 2017) doczekałem się już chrząszcza!

Re: Kózki 2017

: środa, 10 maja 2017, 15:13
autor: Wujek Adam [†]
Tetropium gabrieli ogarnięte, i choć łagodną zimę mamy tej wiosny, trzeba konsekwentnie ogarniać dalsze kózkowate! ;-)

Z tą właśnie ideą wyruszyliśmy z Pawłem Bachankiem na dwudniowy (8 i 9 maja) podbój północnowschodniej Polski.
Nie zraziły nas temperatury i momentami popadujący śnieg, i przydybaliśmy 12 gatunków Cerambycidae, w tym z ciekawszych: Necydalis major, Xylotrechus pantherinus i Saperda similis - wszystko to na nowych stanowiskach, bo ileż można eksplorować stare i dobrze poznane? Ciekawostką był także Evodinus borealis, który mimo chłodu bujał się po przekwitających zawilcach w Puszczy Białowieskiej. :D

Re: Kózki 2017

: czwartek, 11 maja 2017, 01:18
autor: Orish
To chyba miał być temat z obserwacjami terenowymi, ale jako, że podajecie tu również wyniki hodowli, a innego tematu nie ma to również się podepnę :ok:

U mnie w hodowlarkach w tym roku cieniutko z materiałem, więc i gatunków niewiele, ale za to jest coś ciekawego.

Prócz kolejnego, najpewniej ostatniego już rzutu tadżyckiego Cleroclytus banghaasi z chowu wsobnego na polskim klonie czy jabłoni oraz kilku krajowych pospoliciuchów, powoli lęgnie się także białowieski Xylotrechus ibex.
Powoli bo większość chrząszczy jeszcze nie wyszła z materiału, a czeka zapewne w komorach poczwarkowych na wyższe temperatury gdyż nawet te wewnątrz mieszkania najwidoczniej nie spełniają jak na razie wymogów tego gatunku. Natomiast okazy przechowywane od stadium larwy w eppendorfach są już dawno po przepoczwarczeniu, przepoczwarzeniu, a niektóre są nawet w pełni wybarwione.
Niestety, jak to z plastikowymi pojemnikami bywa, mimo wyścielenia chropowatym papierem wszystkich ścianek nie wszystkie okazy przeobraziły się w odpowiedni sposób. Jednak dzięki osobnej hodowli można doskonale monitorować czas i okres poszczególnych przeobrażeń. Jestem pewien, że gdybym teraz zaczął rozdrabniać hodowany materiał, z pewnością odnalazłbym wiele wybarwionych imagines, spoczywających w swoich kolebkach. Cóż, trzeba będzie jednak jeszcze trochę poczekać aż ten interesujący i nieczęsty gatunek zaszczyci nas swoją obecnością ;) ;)

Re: Kózki 2017

: piątek, 12 maja 2017, 00:39
autor: Jacek Kurzawa
Dzieje się dobrze :okok:
U mnie dzisiaj "świeżak", pierwszy tegoroczny.

Re: Kózki 2017

: sobota, 13 maja 2017, 22:39
autor: Marcin Szewczyk
13.05.2017
Płock - Góry

Cortodera humeralis
Cortodera femorata
Acanthocinus aedilis
Pyrrhidium sanguineum
Pogonocherus hispidus
Pogonocherus hispidulus
Anaglyptus mysticus
Mesosa nebulosa
Plagionotus arcuatus

Re: Kózki 2017

: niedziela, 14 maja 2017, 13:35
autor: rysiaty
13 V 2017
Zielonogórski Las Odrzański (lubuskie)

Rhagium sycophanta
Rhagium mordax
Grammoptera ruficornis
Callidium aeneum
Pyrrhidium sanguineum
Plagionotus arcuatus

Re: Kózki 2017

: niedziela, 14 maja 2017, 16:04
autor: Marcin Szewczyk
14.05.2017
Łąck ad Płock

Asemum striatum
Pogonocherus fasciculatus
Rhagium inquisitor
Rhagium mordax
Rhagium sycophanta
Acanthocinus aedilis
Pyrrhidium sanguineum
Plagionotus arquatus
Cortodera femorata

Re: Kózki 2017

: niedziela, 14 maja 2017, 18:01
autor: Marcin Szewczyk
Cortodera humeralis

Re: Kózki 2017

: niedziela, 14 maja 2017, 18:34
autor: Marcin Szewczyk
Acanthocinus aedilis

Ps straszna pikseloza się robi przy kompresji do 120 KB :-x

Re: Kózki 2017

: niedziela, 14 maja 2017, 19:26
autor: andrzej
dzisiaj w Dębicy pojawiły się w naturze pierwsze w tym roku S.dubia

Re: Kózki 2017

: niedziela, 14 maja 2017, 19:40
autor: Marcin Szewczyk
Pogonocherus hispidus

Re: Kózki 2017

: wtorek, 16 maja 2017, 11:15
autor: Wujek Adam [†]
Z przedpoczwarkek Necydalis major znalezionych 9 maja po 5 dniach są już poczwarki.
Ciekawe ile to stadium potrwa w warunkach laboratoryjnych?
Będę o tym informował. :D

Re: Kózki 2017

: wtorek, 16 maja 2017, 20:17
autor: Marcin Szewczyk
A ile Adamie trwało u Ciebie stadium poczwarki Acanthocinus reticulatus? Moje już tydzień leżą i nadal są białe.

Re: Kózki 2017

: wtorek, 16 maja 2017, 20:48
autor: Jacek Kurzawa
Wujek Adam pisze:Z przedpoczwarkek Necydalis major znalezionych 9 maja po 5 dniach są już poczwarki.
Ciekawe ile to stadium potrwa w warunkach laboratoryjnych?
Będę o tym informował.  :D
Ja pobrałem 2 larwy w stadium przedpoczwarki z terenu 3 maja (Spała) i poczwarki pojawiły się równocześnie 11 maja.
Po 5 dniach pojawiły się już u jednej lekko przyciemnione oczy. Stadium poczwarki trwa około dwa tygodnie, zobaczymy ile dokładnie nam wyjdzie.

Re: Kózki 2017

: wtorek, 16 maja 2017, 22:36
autor: Jacek Kurzawa
Dzisiaj w okolicy Chęcin spotkałem Musaria affinis ! Nowy dla Gór Świętokrzyskich. Ciekawe, że taki gatunek uchował się niedostrzeżony. Góry Świętokrzyskie to kopalnia wielu gatunków kózek.
Rozmieszczenie wg. Katalogu Fauny Polski (1990): http://coleoptera.ksib.pl/kfp.php?taxon ... tbl#dettop Potem wracając do domu już w wojewódzctwie łódzkim a nawet dokładniej dawnym piotrkowskim wybrałem się na poszukiwanie Phtoecia icterica na pasternaku. Z Wyżyny Małopolskiej znana "proforma" z Janowic koło Sandomierza (chyba Janowiec?),
http://coleoptera.ksib.pl/kfp.php?taxon ... pl&dds=tbl , więc to również nowy gatunek dla Wyżyny Łódzkiej, z tych okolic nie była dotąd znana.
wykonane telefonem, na szybko. Godzina 16.30, w cieniu.
wykonane telefonem, na szybko. Godzina 16.30, w cieniu.
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (141.6 KiB)
A pierwsze pól dnia przepadało i wydawało już mi się, że dzień poszedł na straty.
Spotkałem też czarną samiczkę Cortodera humeralis na gałązce kwitnącego dębu (naleciała) i samiec C.humeralis, który usiadł na piaszczystej drodze.

Re: Kózki 2017

: piątek, 19 maja 2017, 19:57
autor: Orish
Z gatunków jeszcze nie podawanych w tym roku:

Oxymirus cursor
Molorchus minor


Białowieża, 17.V.17

Re: Kózki 2017

: piątek, 19 maja 2017, 20:23
autor: Robert Rozwałka
Co do Musaria affinis, to wydaje mi się, że to gatunek który jest ostatnio w ekspansji,
i posuwa się na północ? albo w każdym razie zwiększa liczbę swoich stanowisk.
Rozmieszczenie z KFP jest więcej niż nieaktualne. Jest dużo danych z Beskidu
Wschodniego, Roztocza, Wyżyny Lubelskiej...., a nie śledzę literatury.
W dodatku to gatunek który ma tendencję do "gradacyjnych" pojawów,
aby w następnym roku być rzadki, tak, że ze świecą szukać.
Wiem bo sam obserwowałem na Białej Górze k/Tomaszowa Lubelskiego.
(Gutowski i in. 1999).

Re: Kózki 2017

: piątek, 19 maja 2017, 20:26
autor: Robert Rozwałka
Samiec Mesosa curculionoides, Poleski PN, 17.V.2017 bo nie było dotąd.

Re: Kózki 2017

: piątek, 19 maja 2017, 20:41
autor: rysiaty
W Zielonej Górze Tetrops praeustus na nadłamanych cieniutkich pędach czeremchy amerykańskiej

Re: Kózki 2017

: sobota, 20 maja 2017, 22:53
autor: Marcin Szewczyk
Rhagium sycophanta

Re: Kózki 2017

: sobota, 20 maja 2017, 22:56
autor: Marcin Szewczyk
Mesosa curculinoides

Re: Kózki 2017

: niedziela, 21 maja 2017, 19:53
autor: stober
Mesosa nebulosa, Sielinko, woj. wielkopolskie, park (mocno zapuszczony), z przewagą klonów i buków, trochę dębów. Kózka jakaś nieruchawa - zdjęcie zrobione wczoraj, dziś drugi dzień siedzi na tej samej cegle na kupie gruzu...

Re: Kózki 2017

: niedziela, 21 maja 2017, 21:34
autor: Marcin Szewczyk
Acanthocinus reticulatus
Auszcza Kozienicka
larva 01.04.2017
ex larvae 18.05.2017
on Abies alba

Re: Kózki 2017

: niedziela, 21 maja 2017, 22:07
autor: Marcin Szewczyk
Pogonocherus hispidulus

Płock - Góry
20.05.2017

Re: Kózki 2017

: niedziela, 21 maja 2017, 22:11
autor: Marcin Szewczyk
Plagionotus arquatus

Płock - Góry
20.05.2017

Re: Kózki 2017

: niedziela, 21 maja 2017, 22:17
autor: Marcin Szewczyk
Rhagium mordax

Płock - Góry
20.05.2017

Re: Kózki 2017

: poniedziałek, 22 maja 2017, 13:49
autor: Jacek Kurzawa
Jacek Kurzawa pisze:
Wujek Adam pisze:Z przedpoczwarkek Necydalis major znalezionych 9 maja po 5 dniach są już poczwarki.
Ciekawe ile to stadium potrwa w warunkach laboratoryjnych?
Będę o tym informował.  :D
Ja pobrałem 2 larwy w stadium przedpoczwarki  z terenu 3 maja (Spała) i poczwarki pojawiły się równocześnie 11 maja.
Po 5 dniach pojawiły się już u jednej lekko przyciemnione oczy. Stadium poczwarki trwa około dwa tygodnie, zobaczymy ile dokładnie nam wyjdzie.
A dzisiaj już pojawiło się pierwsze imago.

W hodowlarce pojawiło się też kilka dni temu kilka Xylotrechus pantherinus. A, zapomniałbym wymienić Macroleptura thoracica, też jest.

Re: Kózki 2017

: poniedziałek, 22 maja 2017, 16:14
autor: Wujek Adam [†]
Widzę, że kózki ruszyły na potęgę!

No i bardzo dobrze! :brawo:

Przez ostatnie kilka dni też to i owo zaobserwowałem.
Najpierw stołeczny Las Kabacki:
Spacer w miniony wtorek 16 maja zaowocował odnotowaniem 9 gatunków Cerambycidae, z ciekawszych: Cortodera humeralis i C. femorata oraz przypadkowo wyczerpakowane z roślin na skraju lasu Caliidium aeneum.
Właśnie teraz nastała doskonała pora na poszukiwania Acmaeops septentrionis - w tym okresie ci, którzy nie lubią bawić się w hodowlę tego gatunku, mogą wydobywać młode imagines z kolebek poczwarkowych.

Powiedziałbym, że we względzie kabackich kózek jest fenelogiczne opóźnienie, a nawet gorzej: przymrozki sprzed połowy maja uszkodziły wiele roślin, w tym i dęby, których część liści przemarzło...
Za to w Puszczy Augustowskiej, a konkretnie w okolicach Skieblewa, gdzie z Grzesiem "Biskupem" grasowaliśmy we środę 17 maja, przygruntowe nocne przymrozki wciąż zdarzały się i w czasie, w którym tam byliśmy! Entomofaunie najwyraźniej się to nie spodobało, wobec czego przenieśliśmy się do Puszczy Białowieskiej. Nim jednak się to stało, poprosiliśmy miejscowego rolnika by wyciągnął nas swym "Ursusem" z bagna, jakim się stał leśny dukt. "Ursus" nie dał rady i utknął tak samo jak my, trzeba więc było zorganizować cięższy sprzęt, który wydobył obydwa pojazdy.

A w Puszczy Białowieskiej entomologicznie też za wesoło nie było. Co prawda w ciągu dnia było słonecznie i bardzo ciepło, a nocami słupek rtęci nie spadał poniżej 10 st. C., jednak ciekawych owadów spotkaliśmy raczej niewiele. Najatrakcyjniejszą zdobyczą był niewątpliwie Xylotrechus ibex, którego larwy i poczwarki udało mi się namierzyć dzięki wskazówkom Lecha "Orish,a" i Wojtka Szczepańskiego, i tym samym wreszcie dołączyłem do grona "ibexowców". :hurra

A po powrocie, nocą z piątku na sobotę 19/20 jeszcze zdążyłem odpalić swe działowe lampy, które przywabiły Saperda scalaris i Grammoptera ruficornis.

Re: Kózki 2017

: wtorek, 23 maja 2017, 17:10
autor: Wujek Adam [†]
Są już pierwsze efekty - w postaci imagines Cerambycidae - rajdu z początku miesiąca, który z Pawłem Bachankiem odbyliśmy po północnowschodniej Polsce.
Pierwszy pojawił się Saperda similis, i to od razu w ilości 3 exx.
Próbowałem sfotografować razem całą trójkę, lecz jeden samczyk ma charakter podróżnika i stale wyłaził mi z kadru. Dałem więc spokój, i prezentuję wyhodowaną parkę. ;-)

Re: Kózki 2017

: piątek, 26 maja 2017, 15:22
autor: wojtas
Dzisiaj w terenie:
Leiopus sp.
Poecilium alni
Phymatodes pusillus
Agapanthia villosoviridescens.
W hodowlarkach natomiast:
Acanthocinus griseus
Oberea oculata
Leiopus sp.
Szału nie ma :-(

Re: Kózki 2017

: niedziela, 28 maja 2017, 21:26
autor: rysiaty
27 V 2017
Krępa/Zielona Góra

Rhagium mordax
Alosterna tabacicolor
Leptura aethiops
- na kwiatostanach czeremchy amerykańskiej
Pogonocherus hispidus - na kruszynie
Saperda scalaris
Stenostola
- która? - martwa na przewróconej lipie

Re: Kózki 2017

: niedziela, 28 maja 2017, 21:53
autor: wojtas
U mnie dzisiaj 3 ex Rhamnusium.