Mój pierwszy 'nosorożec'
- Almandyn
- Posty: 1383
- Rejestracja: czwartek, 8 października 2009, 09:48
- Gender: women
- Lokalizacja: Białystok
Mój pierwszy 'nosorożec'
Dziś, po raz pierwszy, spotkałam Oryctes nasicornis (Linnaeus, 1758) - Rohatyńca nosorożca.
Miejsce wytypowałam już dość dawno, ale do tej pory nie miałam do chrząszcza szczęścia. No i dziś wreszcie się udało wykopać ( dosłownie nogą samczyka.
Wiem, że to nie jest jakieś aj-waj, ale był on tak piękny, że musiałam się pochwalić
Miejsce wytypowałam już dość dawno, ale do tej pory nie miałam do chrząszcza szczęścia. No i dziś wreszcie się udało wykopać ( dosłownie nogą samczyka.
Wiem, że to nie jest jakieś aj-waj, ale był on tak piękny, że musiałam się pochwalić
- Brachytron
- Posty: 4411
- Rejestracja: piątek, 18 lutego 2005, 01:39
- Specjalność: Acu, Odo
- profil zainteresowan: Jacek Wendzonka
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Mój pierwszy 'nosorożec'
Aj tam
Gratulacje jak najbardziej się należą
Niektórzy spotykają go co rok a inni co dekadę
Gratulacje jak najbardziej się należą
Niektórzy spotykają go co rok a inni co dekadę
- Delog
- Posty: 703
- Rejestracja: poniedziałek, 26 maja 2008, 15:34
- UTM: CA56
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
Re: Mój pierwszy 'nosorożec'
Gratulacje, dla mnie zawsze takie spotkanie to małe świętoAlmandyn pisze:Dziś, po raz pierwszy, spotkałam Oryctes nasicornis (Linnaeus, 1758) - Rohatyńca nosorożca.
Miejsce wytypowałam już dość dawno, ale do tej pory nie miałam do chrząszcza szczęścia. No i dziś wreszcie się udało wykopać ( dosłownie nogą samczyka.
Wiem, że to nie jest jakieś aj-waj, ale był on tak piękny, że musiałam się pochwalić :tancze:
- Rafał SZCZECIN
- Posty: 1625
- Rejestracja: sobota, 31 stycznia 2009, 21:34
- Specjalność: Ogólnie poznawczo
- profil zainteresowan: karate oraz gitara klasyczna
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Mój pierwszy 'nosorożec'
Należy szukać przede wszystkim odpowiedniego miejsca - wieloletnie hałdy liści, ścinek, odpadków drzewnych które są najczęściej na obrzeżach miast - to sztuczne twory będące efektem sprzątania miast przez odpowiednie służby. W takich hałdach roziwja się ten piękny chrząszcz.
Mnie też on zawsze cieszy, mimo że w gablocie mam ich chyba z 50.... - zdecydowana większość to martwe osobniki których spotyka się sporo
Mnie też on zawsze cieszy, mimo że w gablocie mam ich chyba z 50.... - zdecydowana większość to martwe osobniki których spotyka się sporo
- Wujek Adam [†]
- Posty: 3305
- Rejestracja: środa, 30 maja 2007, 20:17
- UTM: DC98
- Specjalność: Cerambycidae
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Mój pierwszy 'nosorożec'
No to w takim razie tak na szybko i na świeżo:
Bieżącej nocy na mój działkowy ekran przyleciał rohatyniec.
Jest to nieczęsty gość na Rakowcu, ale kiedy się tu trafia, to jest zwykle taki jak na fotce: dorodny i wypasiony, a jeżeli do tego jest samcem, to najczęściej posiada naprawdę imponujący róg.
Bieżącej nocy na mój działkowy ekran przyleciał rohatyniec.
Jest to nieczęsty gość na Rakowcu, ale kiedy się tu trafia, to jest zwykle taki jak na fotce: dorodny i wypasiony, a jeżeli do tego jest samcem, to najczęściej posiada naprawdę imponujący róg.
- Rafał SZCZECIN
- Posty: 1625
- Rejestracja: sobota, 31 stycznia 2009, 21:34
- Specjalność: Ogólnie poznawczo
- profil zainteresowan: karate oraz gitara klasyczna
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Mój pierwszy 'nosorożec'
Mega osobnik W takich wymiarach i z takimi pięknymi rogami to faktycznie nieczęsty widok, to jeden z naszych niewątpliwie najładniejszych krajowych chrząszczy
- Wujek Adam [†]
- Posty: 3305
- Rejestracja: środa, 30 maja 2007, 20:17
- UTM: DC98
- Specjalność: Cerambycidae
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Mój pierwszy 'nosorożec'
Już biorę do ręki linijkę i go mierzę.
Chłopak ma równe 40 mm długości.
Mały więc nie jest, ale w okolicy czasami widuje jeszcze okazalsze osobniki.
Chłopak ma równe 40 mm długości.
Mały więc nie jest, ale w okolicy czasami widuje jeszcze okazalsze osobniki.
- Rafał SZCZECIN
- Posty: 1625
- Rejestracja: sobota, 31 stycznia 2009, 21:34
- Specjalność: Ogólnie poznawczo
- profil zainteresowan: karate oraz gitara klasyczna
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Mój pierwszy 'nosorożec'
Wczoraj dzięki uprzejmości kolegi Pietrasa miałem okazję spenetrować potężną hałdę liści między Szczecinem a Policami.
To jest ponad jeden hektar powierzchni(!) - taka olbrzymia wieeeloletnia hałda liści, gałęzi, ścinek itp. Byłem wieczorem, przez niespełna godzinę.
Udało mi sie znaleźć prawie 20 padłych rohatyńców, nieco więcej było samic. Także widziałem kilka osobników żywych - dogorywające samce i samiczki wpełzające na hałdę.
A szukałem tylko u podnóży tej sterty.
Podejrzewam, że gdyby porządnie spenetrować ten obszar to powinno się znaleźć setki osobników.
Dwa małe zdjęcia z komórki załączam.
To jest ponad jeden hektar powierzchni(!) - taka olbrzymia wieeeloletnia hałda liści, gałęzi, ścinek itp. Byłem wieczorem, przez niespełna godzinę.
Udało mi sie znaleźć prawie 20 padłych rohatyńców, nieco więcej było samic. Także widziałem kilka osobników żywych - dogorywające samce i samiczki wpełzające na hałdę.
A szukałem tylko u podnóży tej sterty.
Podejrzewam, że gdyby porządnie spenetrować ten obszar to powinno się znaleźć setki osobników.
Dwa małe zdjęcia z komórki załączam.
- Załączniki
- rohatyniec nosorożec Oryctes nasicornis para.jpg (69.4 KiB) Przejrzano 6883 razy
- Hałda liści.jpg (79.92 KiB) Przejrzano 6883 razy
Re: Mój pierwszy 'nosorożec'
A można prosić o bliższą lokalizację? Droga od Tanowa, Skolwina czy od Szosy Polskiej??? I gdzie skręcić w stronę tego kopca?
Ja tylko w celach fotograficznych... Choć jednego samca chciałabym zobaczyć i uwiecznić!
Ja tylko w celach fotograficznych... Choć jednego samca chciałabym zobaczyć i uwiecznić!
- Rafał SZCZECIN
- Posty: 1625
- Rejestracja: sobota, 31 stycznia 2009, 21:34
- Specjalność: Ogólnie poznawczo
- profil zainteresowan: karate oraz gitara klasyczna
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Mój pierwszy 'nosorożec'
Pierwsze miejsce: droga z Pilchowa w stronę Siedlic. Mijasz po lewej wjazd do hotelu psów. Głowną drogą asfaltowa jedziesz w dalej w kierunku Siedlic i około 300 m przed wioską Leśno Górne w lewo jest przerwa w podwójnej linii ciągłej. Tam skręć i po 10 metrach w prawo za otwartym szlabanem jest hałda, ma około 150 metrów długości. Tam je zawsze znajdowalem, w tym roku tylko 3.
Drugie miejsce : droga z Tanowa do Trzeszczyna. W lewo kolo pomnika ofiar dawnej fabryki paliw skrecasz i jedziesz asfaltem około 500metrow, w kierunku zakladow chemicznych, szukając trzeciego gruntowego zjazdu w prawo. Koniecznie ma to być trzeci zjazd, licząc od pomnika. Jak wjedziesz w ten zjazd to potem na rozwidleniu leśnych dróg w lewo i po 100 metrach dojedziesz do olbrzymiej polany z potężną hałdą. Powodzenia
Drugie miejsce : droga z Tanowa do Trzeszczyna. W lewo kolo pomnika ofiar dawnej fabryki paliw skrecasz i jedziesz asfaltem około 500metrow, w kierunku zakladow chemicznych, szukając trzeciego gruntowego zjazdu w prawo. Koniecznie ma to być trzeci zjazd, licząc od pomnika. Jak wjedziesz w ten zjazd to potem na rozwidleniu leśnych dróg w lewo i po 100 metrach dojedziesz do olbrzymiej polany z potężną hałdą. Powodzenia
- Rafał SZCZECIN
- Posty: 1625
- Rejestracja: sobota, 31 stycznia 2009, 21:34
- Specjalność: Ogólnie poznawczo
- profil zainteresowan: karate oraz gitara klasyczna
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Mój pierwszy 'nosorożec'
Rafał, dziękuję za podpowiedź!!!
Dopiero wczoraj się wybrałam na wycieczkę. I nareszcie się udało!!! Sfotografowałam i larwę i dorosłego "chłopaka".
Znaleźliśmy je na opisanym przez Ciebie stanowisku przy drodze z Pilchowa do Siedlic.
Teraz i mój mąż złapał bakcyla (miał masę zabawy brodząc i bobrując w suchych liściach...).
Obecny cel: jelonek rogacz. Gdyby ktoś coś wiedział...
PS. Podczas eksploracji terenu nie ucierpiał żaden zwierzak (wszystkie dwa okazy wróciły na miejsce). Jedynie but nie wrócił - utopiłam go w zastoisku wody. Ale ogólnie to się nie liczy... (stary był i zużyty...).
Euforia była tak wielka, że cały wieczór w kółko podziwialiśmy fotki.
Jeszcze raz dziękuję za informację!
Dopiero wczoraj się wybrałam na wycieczkę. I nareszcie się udało!!! Sfotografowałam i larwę i dorosłego "chłopaka".
Znaleźliśmy je na opisanym przez Ciebie stanowisku przy drodze z Pilchowa do Siedlic.
Teraz i mój mąż złapał bakcyla (miał masę zabawy brodząc i bobrując w suchych liściach...).
Obecny cel: jelonek rogacz. Gdyby ktoś coś wiedział...
PS. Podczas eksploracji terenu nie ucierpiał żaden zwierzak (wszystkie dwa okazy wróciły na miejsce). Jedynie but nie wrócił - utopiłam go w zastoisku wody. Ale ogólnie to się nie liczy... (stary był i zużyty...).
Euforia była tak wielka, że cały wieczór w kółko podziwialiśmy fotki.
Jeszcze raz dziękuję za informację!
- Rafał SZCZECIN
- Posty: 1625
- Rejestracja: sobota, 31 stycznia 2009, 21:34
- Specjalność: Ogólnie poznawczo
- profil zainteresowan: karate oraz gitara klasyczna
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Mój pierwszy 'nosorożec'
Cieszę się że się Wam udalo W promieniu 300 metrów spotykalem jeszcze m.in.takie gatunki jak:
Dorcus parallelopipedus
Sinodendron cylindricum ( są teraz )
Protaetia marmorata
Osmoderma barnabita
Onthophagus sp.
Typhaeus typhoeus ...
Cicindela campestris, silvatica, hybrida
Nieco dalej jest sporo borodzieja Ergates faber, teraz można go szukać w sosnowych pniakach w Puszczy Wkrzańskiej.
I mnóstwo innych fajnych. To przebogaty rejon, powodzenia w poszukiwaniach
Dorcus parallelopipedus
Sinodendron cylindricum ( są teraz )
Protaetia marmorata
Osmoderma barnabita
Onthophagus sp.
Typhaeus typhoeus ...
Cicindela campestris, silvatica, hybrida
Nieco dalej jest sporo borodzieja Ergates faber, teraz można go szukać w sosnowych pniakach w Puszczy Wkrzańskiej.
I mnóstwo innych fajnych. To przebogaty rejon, powodzenia w poszukiwaniach