Motyle - wiosna 2019

[Arek]

W moich rejonach w kujawsko-pomorskiem migracja wyhamowała. Teraz widuję samice składające jaja na ostrożeniach

[sagit]

Dzisiaj pierwszy raz w życiu udało mi się zobaczyć czerwończyka nieparka.
Okolice Pruszkowa - siedział na liściu (szczawiu?).

[Paweł Walkiewicz]

Za mną weekend w Puszczy Białowieskiej. Boloria eunomia jak zwykle liczna na swoich stanowiskach. Udało mi się w końcu znaleźć w puszczy E. aurinia. Liczyłem, na E. maturna ale ta zdaje się, w puszczy jeszcze nie zaczęła latać.

[PawełB]

świetne fotki (palemon, meduza)
Podziwiam zacięcie do noszenia 2 lamp z rozpraszaczami (i chyba szyna manfrotto- kolejne 0,5 kg )
ale w pokazanej sytuacji zdjęciowej (słoneczny dzień na łące, dosyć płaski obiekt) trudno uzasadnić użycie tak cięzkiego kalibru ....
Ja po przejściu na mikro-Olympusa rozstałem się z takim sprzetem.....z lenistwa (ciężar, składanie i rozkładanie itp)

[Paweł Walkiewicz]

ale w pokazanej sytuacji zdjęciowej (słoneczny dzień na łące, dosyć płaski obiekt) trudno uzasadnić użycie tak cięzkiego kalibru ....

Przedstawioną tu parkę spotkałem podczas wypadu rowerowego, kiedy cały zestaw przewoziłem rozmontowany w plecaku i uwierz mi, że naprawdę nie chciało mi się go w tamtym momencie składać. Dlatego też najpierw spróbowałem ze światłem zastanym, jednak nie byłem zadowolony z efektów i zdecydowałem się podpiąć lampy. Przy ich użyciu byłem już usatysfakcjonowany z wyników i tak wykonaną fotkę tu wstawiłem. Dla porównania załączam dwa zdjęcia - jedno z błyskiem, drugie bez. Bez obróbki, przesłona i czułość takie same - f/8.0, ISO 400.

Niestety nawet w słoneczny dzień światło nie zawsze pada względem fotografowanego motyla w sposób który zapewni dobre, równomierne oświetlenie, które pozwoli wykonać zadowalające zdjęcie. Jak wiesz, wcześniej raczej nie doświetlałem, jednak po przetestowaniu zestawu dwóch lamp (który swoja drogą złożyłem z myślą o używaniu z Venus Optics Laowa 25 mm), nie wychodzę w teren bez niego. Fakt, swoje waży, jednak do tego już się przyzwyczaiłem i w ferworze terenowych zmagań o ciężarze zapominam. Upierdliwy jest montaż, jednak poruszając się zazwyczaj z miejsca na miejsce autem, w ogóle zestawu nie rozmontowuje.

[mario1970]

Ciekawy temat został tutaj poruszony.
Przy takim słońcu jak na zdjęciach Pawła nigdy nie potrzebowałem użycia lamp, w żadnej pozycji, ale ja używam programu graficznego. Zdjęcie poniżej było nawet zrobione przy słońcu zza chmurki, z ręki. ISO-500, f/8, 1/640s i program graficzny.

[Rafał Celadyn]

...tak czytam i nie rozumiem problemu...
Paweł wytłumaczył wszystko:

Przedstawioną tu parkę spotkałem podczas wypadu rowerowego, kiedy cały zestaw przewoziłem rozmontowany w plecaku i uwierz mi, że naprawdę nie chciało mi się go w tamtym momencie składać. Dlatego też najpierw spróbowałem ze światłem zastanym, jednak nie byłem zadowolony z efektów i zdecydowałem się podpiąć lampy. Przy ich użyciu byłem już usatysfakcjonowany z wyników i tak wykonaną fotkę tu wstawiłem.

Niestety nawet w słoneczny dzień światło nie zawsze pada względem fotografowanego motyla w sposób który zapewni dobre, równomierne oświetlenie, które pozwoli wykonać zadowalające zdjęcie.

To jest jasne dla każdego kto cos pstryka dłuzej lub krócej...ostre światło waliło prosto z góry prawie pionowo przepalając trawsko na którym siedziały palemony zacieniajac równiez ich twarze ,no to każdy kto ma pojecie o fotografowaniu (+wypasioną szyne i lampy ) dopala żeby zrównowazyć kontrasty na ile sie da.Fotkla pełni role dokumentu ,jest poprawna technicznie i tyle...

przy takim słońcu jak na zdjęciach Pawła nigdy nie potrzebowałem użycia lamp,

jak trzaskasz z góry (nie z boku tak jak Paweł) to światło jest ok,ale przy tym układzie, albo pstrykasz żeby było cos widać albo starasz się coś z tym zrobić i tak postąpił Paweł.

Zdjęcie poniżej było nawet zrobione przy słońcu zza chmurki,

To chyba najlepsza z mozliwości do focenia, bo zachmurzone niebo działa jak namiot bezcieniowy...

Rafał

[rysiaty]

no tak a ja po powrocie z roboty pod blokiem żeglarka miałem (Zielona Góra)

[PawełB]

rafał, żaden problem, generalnie wyrazilem uznanie dla Pawła W, że chce mu się targać tyle ciężkiego sprzetu dla osiągnięcia swoich celów. każdy ma swoje pojęcie estetyki i upodobania do sposobu oświetlania, znam ludzi którzy fotografują tylko wczesnie rano rozkładając wokół nieruchomego owada ileś tam powierzchni odbijających światło żeby je maksymalnie zmiękczyć i wyrównać. Natomiast niesposób nie zgodzić się z Mario, że obecnie staranną obróbką (miejscową) można wiele elementów obrazu poprawić, rozjaśnić cienie, przygasić światła itp.

Wszystko kwestia podejścia, co kto lubi, w sytuacji palemonów pewnie wystarczyła by jedna mała lampeczka na doświetlenie i to raczej trzymana od dołu (być może cały aparat "upside down") żeby doświetlić cień od dołu, a nie podkreślić rozjaśnienie kłosa trawy od góry. Ale to oczywiście dyskusja o estetyce czyli o wyższości wielkanocy nad Bożym Narodzeniam

[Rafał Celadyn]

...ja odniosłem się do wpisu Mario, ja też mam śmietnikowego lumixa i praktycznie nie używam lampy a swiatło jak ostro grzeje rozpraszam parasolką ,przy czym z takiego kadru poza dokumentem nie ma sensu nic wyciagać, bo się nie uda ....jakbym miał takie lampy i szynę to bym nosił choćby po to zeby zobaczyć co mozna z tym zrobić .

Rafał

[Rafał Celadyn]

Wszystko kwestia podejścia, co kto lubi, w sytuacji palemonów pewnie wystarczyła by jedna mała lampeczka na doświetlenie i to raczej trzymana od dołu (być może cały aparat "upside down") żeby doświetlić cień od dołu, a nie podkreślić rozjaśnienie kłosa trawy od góry.  Ale to oczywiście dyskusja o estetyce czyli o wyższości wielkanocy nad Bożym Narodzeniam

...a jak już się bawimy co można było zrobić,ja na glebie położyłby złotą blendę żeby kłos i pyszczek podświetlić a od góry parasol i coś bym próbował sterować jednym i drugim... tylko po co ?

Rafał

[Paweł Walkiewicz]

Nasz off-top się rozwinął (i bardzo dobrze), więc może warto wydzielić go do działu dotyczącego technik fotograficznych?

Przy takim słońcu jak na zdjęciach Pawła nigdy nie potrzebowałem użycia lamp, w żadnej pozycji, ale ja używam programu graficznego.

Ja nigdzie nie napisałem, że nie używam programów, a wszystkie zdjęcia, które decyduję się gdzieś publikować są RAWami poddanymi obróbce w Lightroomie.
Zestawienie dwóch kadrów z błyskiem/bez błysku bez obróbki miało na celu zobrazować co dało mi użycie lamp w tym konkretnym przypadku kiedy ostre światło padało z góry na motyla fotografowanego z boku.

Wszystko kwestia podejścia, co kto lubi, w sytuacji palemonów pewnie wystarczyła by jedna mała lampeczka na doświetlenie i to raczej trzymana od dołu (być może cały aparat "upside down") żeby doświetlić cień od dołu, a nie podkreślić rozjaśnienie kłosa trawy od góry.

Zapewne masz rację, jednak używam ustandaryzowanego rozstawienia lamp i z tego rozwiązania jestem jak dotąd zadowolony. Dostosowywanie położenia i liczby lamp do konkretnych sytuacji być może przełożyłoby się pozytywnie na efekty, ale imho już za bardzo komplikowałoby cały proces.
Ogólnie to przedstawiam tylko zalety używanego przeze mnie "ciężkiego kalibru" Nie twierdzę, że jest to jedyne słuszne rozwiązanie i nic innego nie da tak dobrych efektów. Cały czas eksperymentuję.

[Mateusz23]

Wczorajsza noc była bardzo obfita jeżeli chodzi o wabienie:)

[rysiaty]

w końcu go dorwałem, chociaż żal że ciemno było jak u murzyna ...
zwierz efektowny jest

[trepik30]

Sesia apiformis?

[Leszek Matacz]

Sesia apiformis?

On ci, jako żyw.

Rysiek,
znam ten ból. Pod topolami w takim stadium wegetacji, jakie mamy obecnie, nie jesteś w stanie użyć więcej niż 1/200 sek., chyba, że masz:
a) niskoszumiący sprzęt za krocie,
b) zewnętrzne źródło światełka,
c) robisz niestandardowy użytek z chusteczki higienicznej albo papieru do toalety

[Mateusz23]

Dzisiejszej nocy przylot był nieco słabszy niż zeszłej, jednak i tak nie było źle.

Deilephila elpenor 5 ex.
Deilephila porcellus 3 ex.
Biston betularia 4 ex.
Spatalia argentina 1 ex
Rhyparia purpurata 1ex.
Diacrisia sannio 2ex.
Diachrysia stenochrysis 1ex.

[AJW]

liczne okazy - Wrocław-Biskupin 6.06.2019

[Rafał Celadyn]

...dzisiaj wracajac z Cieszyna zatrzymałem sie w Lasach Pszczyńskich, bo coś niemrawego co chwilę wylatywało na drogę...L.achine naprawdę jest tam sporo, chyba top pojawu, bo były zrówno samce i samice.Fotek nie zrobiłem, bo nie chciały usiąść a komary po prostu mnie zjadały

Rafał

[kroki]

liczne okazy - Wrocław-Biskupin 6.06.2019

Cały Wrocław opanowany, na kwiatach ligustru, tawuł.

Pozdrawiam.
KROKI.

[Jacek Kurzawa]

Odcinek Tomaszów - Piotrków - Łódź - dziesiątki, setki motyli, lecących po 3-5 osobników. Wszystkie zlatane, białawe. Polska jest po prostu pokryta osetnikami, to wygląda na kolejny nalot.

[Grzegorz Banasiak]

U mnie przed domem (Skierniewice) na kwitnących ligustrach latały setki osetników, jest ich wszędzie pełno, takich ilości nie pamiętam odkąd zajmuję się motylami czyli sporo ponad 40 lat. Fajny i przyjemny widok.

[Jacek Kurzawa]

To jest kolejny sygnał o napływie południowej fauny. Warunki są coraz lepsze.

[AJW]

liczne okazy - Wrocław-Biskupin 6.06.2019

Cały Wrocław opanowany, na kwiatach ligustru, tawuł. Pozdrawiam.
KROKI.

nie cały. U mnie na "Hubach" go nie ma

[Maciej Sosnowski]

Dzisiaj podczas wieczornego spaceru zaobserwowałem parkę Apeira syringaria.

[Aneta]

W Kutnie osetników też pełno, stada na ligustrze, jaśminie, dużo na innych ogrodowych kwiatach, większość osobników mocno zlatana.

[Paweł Walkiewicz]

Weekend spędziłem na Wyżynie Kieleckiej, gdzie udało mi się zaobserwować klika ciekawych gatunków motyli dziennych.
Były to min.:
Pseudophilotes vicrama -tego spotkałem tutaj po raz pierwszy
Pyrgus carthami - jak dotąd znałem z jednego stanowiska, udało mi się znaleźć jeszcze dwa
Polyommatus bellargus - podobnie jak P. carthami, znalazłem na kilku nowych dla siebie stanowiskach
Iphiclides podalirius - przy skalistych szczytach najwyższych wzniesień było od nich tłoczno, z resztą wespół z P. machaon
Euphydryas aurinia - zdaje się, że trzyma się całkiem dobrze pomimo budowy nowego odcinka drogi ekspresowej przechodzącej przez znane mi stanowisko

[modraszka]

Dzisiejszy Nymphalis xanthomelas , Apatura ilia a ten modraszek to icarus?

[Marcin Szewczyk]

Nymphalis to polychloros.

[modraszka]

Dziękuję Marcin za poprawne oznaczenie
Pozdrawiam,
Monika

[Tropinka60]

Gość dzisiejszej nocy Niedźwiedziówka krasa

[Jacek Kurzawa]

A.matronula - gratulacje!

[Roman]

Taka niespodzianka. Kilkanaście przeobrażających się pod moim balkonem V. antiopa. W pobliżu brzozy i wierzby. Ruda Śląska, 19.06.2019.

[Monia]

Do światła 10,14.06 Zeuzera pyrina

[Mothman]

Piękny i niezbyt często spotykany gatunek namiotnika wypłoszony z krzewu 16 czerwca.
Zdjęcie robione kilka minut po zachodzie słońca, bez lampy błyskowej...

Yponomeuta irrorella 16.06..jpg (347.77 KiB) Przejrzano 8827 razy

Od niedzieli zabieram ze sobą w teren niewielki plastikowy pojemnik, aby móc odłowić motyla w celu zrobienia wyraźniejszego zdjęcia.
Pomimo kilku dni poszukiwań nie odnaleziony ponownie...

[Paweł Walkiewicz]

Ryzykując życie przy spotkaniu z niedźwiedziem, przez ostatnie kilka dni pojeździłem sobie po Puszczy Białowieskiej.
A w puszczy, czerwcowe gatunki wyroiły się w niebywałej liczebności. Białe baldachy są oblepione dziesiątkami Argynnis paphia, Argynnis adippe, Brenthis ino i Callimorpha dominula. Na drogach świeżutkie Polygonia c-album oraz mieniaki.
Maturna i L. achine również liczne, choć trudno mi było znaleźć do zdjęcia jakiegoś niezlatanego osobnika. Chyba spóźniłem się na Limenitis populi - widziałem tylko jedną, martwą sztukę.
Melitaea z załączonego niżej zdjęcia zdaje się być aurelią - były naprawdę małe.
Wracając zahaczyłem o stanowisko Coenonympha oedippus w okolicach Biebrzańskiego Parku Narodowego. Liczyłem na fotkę parki, ale pomimo dużej liczby motyli niestety nie trafiłem.

[Paweł Walkiewicz]

c. d.

[Marek Hołowiński]

I te edypusy też z puszczy?

[Jacek Kurzawa]

Wracając zahaczyłem o stanowisko Coenonympha oedippus w okolicach Biebrzańskiego Parku Narodowego. Liczyłem na fotkę parki, ale pomimo dużej liczby motyli niestety nie trafiłem.

[Rafał Celadyn]

...niesamowite bogactwo ,na południu właściwie motylowa pustynia....serio... po prostu po pare okazów nawet pospolitych gatunków,tak w Pieninach jak i na wiosce,przedziwny rok...

Rafał

[Marek Hołowiński]

Melitaea z załączonego niżej zdjęcia zdaje się być aurelią - były naprawdę małe.

Czy wiesz na temat weryfikacji okazów Melitaea na tym stanowisku, czy ktokolwiek sprawdził po kopulatorze choć jeden okaz? A może gąsienice?
Po samych fotkach nie do oznaczenia. Jest wprawdzie widoczne pole w dolnym rogu tylnego skrzydła pasujące do aurelii, ale czy jest to dobra cecha?

[Paweł Walkiewicz]

Marku, wiem, że nie jesteśmy w stanie z całą pewnością określić gatunku wyłącznie na podstawie zdjęcia, dlatego podpisałem je jako "Melitaea sp.". Choć wspomniana przeze mnie wielkość oraz cecha, o której napisałeś sugerują właśnie M. aurelia.
Ja na tym konkretnym stanowisku spotkałem je po raz pierwszy i nic mi nie wiadomo na temat tego czy ktoś je kiedyś stąd sprawdzał.
Niemniej jednak, w celu weryfikacji, fotografowany okaz odłowiłem i chętnie przekażę Ci go w celu weryfikacji.

[Marek Hołowiński]

Bardzo chętnie sprawdzę. Wystarczy abyś mi wysłał sam odwłok.
adres: ul Polna 5, 22-235 Hańsk

[PawełB]

Melitaea z załączonego niżej zdjęcia zdaje się być aurelią - były naprawdę małe.

A może gąsienice?

Czy sa cechy jasno odróżniające gąsienice atalii od aurelii ? Britomaris ma zdecydowanie inne, jaśniejsze gąsienice, a diamina to inna roslina. Ale gąsienice przeplatek "z grupy atalia" są w ogóle dosyć zmienne, jak same motyle zresztą....Pamiętam że w atlasie Heintzego są narysowane stadia aureli i jako odróżnienie - kolor kilku (3?) wyrostków na tyle ciała.....
czy jest to jakaś konkretna cecha??

Faktycznie, że aurelia należy do najmniejszych przeplatek i to już powinno być syganełem do lepszego przyjrzenia się spotkanemu motylowi.... ale w tym roku widuję też sporo małych atalii