Jak włączyć dane internetowe w obieg "naukowy"

Ciekawostki, różności, inne sprawy.
rysiaty
Posty: 2017
Rejestracja: wtorek, 28 lutego 2012, 08:39
UTM: WT35
Lokalizacja: Zielona Góra

Jak włączyć dane internetowe w obieg "naukowy"

Post autor: rysiaty »

W tym roku wpadły mi w oko dwie prace gdzie korzysta się z danych internetowych najprawdopodobniej (nie mam pewności ale na to wygląda) bez prośby autorów o ich wykorzystanie.

Jak już wielokrotnie pewnie o tym dyskutowaliśmy umieszczenie w necie informacji to już jakaś forma publikacji (dane zaistniały), przy czym ponieważ nie jest to tradycyjna publikacja (notatka w recenzowanym czasopiśmie branżowym) nie bardzo wiadomo czy takie "nieoficjalne" dane też brać pod uwagę i w jaki sposób (np. znane są 2 publikowane stanowiska gatunku A, natomiast w necie można wyłuskać kolejnych 10, ktoś kto chce opublikować swoje obserwacje, lub przedstawić rozmieszczenie gatunku A, to powinien uznać swoją obserwację jako trzecią - pominąwszy zupełnie fakty w inny sposób znane, czy jednak jakoś przedstawić wszystkie dostępne źródła) ... :wlosy:

No i tutaj obie propozycje:
The occurrence of Graphosoma lineatum (Linnaeus, 1758) (Hemiptera: Heteroptera: Pentatomidae) in Poland:
Because the species is easily recognizable, there is no possibility of confusion with another species, we decided to include data posted on the Internet so that we would have more complete information about the distribution of this shield bug in Poland.
(...)
Internet data:
Baltic Coast: Gdańsk [CF 42] [1]; Dolina Zielona [CF33] [6]. Masurian Lakeland: Chorap [DD 59] [1]; Działdowo [DD 49] [1]; Samborowo [DE 24] [6]. Mazovian Lowland: Warszawa, Czerniakowska bis street [EC 08] [10]; Warszawa, Pole Mokotowskie [DC 98] [12]. Wielkopolsko-Kujawska Lowland: Swarzędz [XU40] [11]. Cracow-Wieluń Upland: Bonarka [DA 24] [3]; Kraków, Przedwiośnie street [DA 24] [3]. Małopolska Upland: Las Wiączyński [DC 03] [2]; Las Żeromiński [DC 01] [2]. Lower Silesia: Muszkowice [XS 31] [7]. Upper Silesia: Katowice-Piotrowice [CA 56] [4]; Chrzanów Kąty [CA 85] [8]. Western Beskid
Mts.: Skomielna Czarna [DA 10] [9]. Western Sudetes: Szczytna [XR 08] [5].
(...)
Online data
[1]
http://www.insects.pl/index.php?vmode=9 ... a_lineatum
Accesss date: 02.03.2016
[2]
http://insektarium.wordpress.com/hemipt ... raphosoma- lineatum-strojnicabaldaszkowka/
Access date: 02.03.2016
[3]
https://kolagen.wordpress.com/category/ ... daszkowka/
Access date: 02.03.2016
[4]
http://sorath-owady.blogspot.com/2008/0 ... osoma.html
Access date: 02.03.2016
[5]
http://www.magicznakotlinka.pl/index.ph ... me=galerie
Access date: 02.03.2016
[6]
http://lasy-oliwskie.info.pl/robaki.htm
Access date: 02.03.2016
[7]
http://www.skps.wroclaw.pl/encyklopedia ... k%C3%B3wka
Access date: 02.03.2016
[8]
http://www.bio-forum.pl/messages/3280/634294.html
Access date: 02.03.2016
[9]
http://www.tbop.org.pl/fotonotes/fotonotes36.html
Access date: 02.03.2016
[10]
http://siskom.waw.pl/materialy/czerniak ... czniki.pdf
Access date: 02.03.2016
[11]
http://jaroslawkaczmarek.blogspot.com/s ... Pluskwiaki
Access date: 02.03.2016
[12]
http://chwastowisko.wordpress.com/categ ... -baldaszk/
Access date: 02.03.2016
[15]
http://www.przyroda.mazury.pl/index.php ... ure&id=173
Access date: 02.03.2016
[16]
http://zimorodek.com/strojnica-baldaszkówka/
Access date: 02.03.2016
[17]
http://www.eduteka.pl/doc/strojnica-baldaszkowka
Access date: 02.03.2016
[18]
http://www.przyrodaswietokrzyska.pl/ind ... B3wka.html
Access date: 02.03.2016
[19]
http://archiwum.wiz.pl/1999/99083400.asp
Access date: 02.03.2016
[20]
http://biologianacodzien.wordpress.com/ ... -lineatum/
Access date: 02.03.2016
[21] http://naturalniebiedrzyn.blogspot.com/ ... kowka.html
Access date: 02.03.2016
[22]
http://wiedza.rolnicy.com/owady/strojnicabaldaszkowka
Access date: 02.03.2016
Distributional History and Present Status of the Species of the Family Scoliidae (Hymenoptera) in Poland and the Czech Republic:
We compiled data from publications, museum collections, internet databases such as BioLib (Janšta et al. 2015) and Forum Entomologiczne (index.php) as well as from personal communications.
(...)
Data from the public server “Forum Entomologiczne”
Sławica [XU43] (Anonymus, For. Ent. 2007); Chorap [DD59] (R. Żóralski, For. Ent. 2007); Iłowiec [WV92] (Anonymus, For. Ent. 2011); Jodłówka Wałki [EA14] (M. Brzeski, For. Ent. 2011); Kotkowo [DE36] (M. Brzeziński, For. Ent. 2012); Jabłonka Stara [WU50] (Czerski, For. Ent. 2012), Grabownica [XT70] (L. Matacz, For. Ent. 2013), Młyńska Struga River Valley [XT50] (L. Matacz, For. Ent. 2013), Macoszyn [FB79] (M. Hołowiński, For. Ent. 2013).
Chętnie usłyszę opinie, który sposób lepszy i dlaczego, a może są jeszcze inne praktyki (albo propozycje) w tym zakresie ...
Awatar użytkownika
Jacek Kurzawa
Posty: 9496
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
UTM: DC30
Specjalność: Cerambycidae
profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Podziękował(-a): 4 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Re: Jak włączyć dane internetowe w obieg "naukowy"

Post autor: Jacek Kurzawa »

Z jednej strony to należałoby podziękować autorom, że wreszcie zacytowali "Forum Entomologiczne" jako źródło swoich informacji, ponieważ znam dziesiątki prac, który powstały dzięki informacjom, które wypłynęły na tym Forum i są tutaj nadal a w których autorzy nie zdecydowali się na zacytowanie Forum.

Przyznam, że ucieszyłem się widząc w źródłach całą masę linków (w pracy o strojnicy baldaszówce). Autor poszukał, sprawdził i uwiecznił te rekordy.

Można zastanowić się nad "zgodą" autora, ale ktoś powie, po co zgoda, jeśli ktoś coś napisał na Forum to w tym momencie już zgodził się na upublicznienie tej informacji, bo de facto tak się stało. Obowiązkiem autora kolejnej pracy pozostało tylko wskazać źródło swojej informacji (Forum) i tu działa prawo cytatu - autor rekordu nie może - o le mi się dobrze zdaje - mieć pretensji o to, że ktoś powtórzył jego informację, o ile poda źródło (post?). Szczegół polega na tym, że informacja na Forum nie jest traktowana jako publikacja natomiast powtórzenie tej samej informacji w innym czasopiśmie powoduje że ta sama informacje staje się wiarygodna :mysl: . To jest ciekawe, bo informacja sama w sobie nie nabiera jakieś większej mocy tylko dlatego, że ktoś cytując ją bierze na siebie odpowiedzialność za jej prawdziwość. No ale to wystarczy, by zmienić status takiej informacji. Powtarzając informacje z Forum stają się one wiarygodne, jednak póki są w oryginale na Forum to są jeszcze "niewiarygodne". :wlosy:

Prawo autorskie to jedno a przydatność Forum jako publikacji to inna kwestia. O ile prawa autorskie nie zostaną naruszone to teoretycznie nie ma problemu prawnego.
rysiaty
Posty: 2017
Rejestracja: wtorek, 28 lutego 2012, 08:39
UTM: WT35
Lokalizacja: Zielona Góra

Re: Jak włączyć dane internetowe w obieg "naukowy"

Post autor: rysiaty »

No chyba właśnie nie chodzi o "wiarygodność" - "niewiarygodność" tylko o sztywną tradycyjną wypracowaną "procedurę" wprowadzania w obieg informacji naukowej (w końcu niewiarygodne informacje mogą wejść w obieg i żyć własnym życiem - jak to już nie raz na tym forum punktowano)
powtórzenie informacji włącza ją w oficjalny obieg :read:
Awatar użytkownika
Kamil Mazur
Posty: 1922
Rejestracja: niedziela, 19 grudnia 2004, 15:14
Specjalność: Psychidae
Lokalizacja: Rzeszów
Kontakt:

Re: Jak włączyć dane internetowe w obieg "naukowy"

Post autor: Kamil Mazur »

Podobny dylemat - co jest daną publiczną, a co nie - miałem nie tak dawno rodząc jeden artykuł. Dużo wówczas grzebałem w danych z boldsystems.org na której są udostępnione zarówno wyniki badań DNA moich okazów jak i oczywiście nie moich okazów, ale takie które potrzebowałem wykorzystać w swojej pracy, żeby móc porównać swój okaz z innymi.
Dostęp do danych w BOLD w zasadzie ma każdy, wystarczy założyć sobie konto co trwa dwie minuty. Jednak części danych nawet po zalogowaniu oczywiście nie widać - o nich nie będę pisał bo to w zasadzie jest oczywiste - nie są podane do wiadomości publicznej więc nie można wykorzystywać.
Ale odnosząc się do tych widocznych - czy takie wyniki badań kogoś tam, które są udostępnione na portalu na zasadzie licencji jakiejś tam można wykorzystać czy nie ? Niby odpowiedź prosta - sprawdź w licencji. Jednak wczytując się w licencje Creative Commons (których jest kilka rodzajów na tym portalu) nie miałem pewności co mogę, a czego nie. Warunkuje to sposób poprawnego cytowania, brak czerpania korzyści materialnych z tych danych itd. Pisałem do wielu osób co mogę a czego nie jednak nie uzyskałem jasnej odpowiedzi. Co więcej niektóre dane są na takiej licencji a inne na zupełnie innej obwarowanej innymi zakazami. Zależy to od tego jak zaklasyfikował daną jej twórca. Zwróciłem się więc bezpośrednio do osób które widniały jako właściciele licencji, czyli osób które te dane wrzuciły na ten portal - ze Szwajcarii, Austrii i Niemiec. Bez większych problemów dostałem zgodę na maila, że mogę wykorzystać ich dane. Jednak i tak nie dało mi to spokoju przez te cholerne wymogi licencyjne i ostatecznie części cudzych danych które mi strasznie pasowały do mojej pracy ostatecznie w niej nie zamieściłem. Mam je wszystkie na kompie, porównanie mojego gatunku z kilkunastoma innymi, wszystko w liczbach, no cuda, jednak w pracy ich nie zawarłem zwyczajnie ze strachu. Wykorzystałem w zasadzie tylko te dane które musiałem i które były papierowo opublikowane. Ubogo jak cholera, ale bezpiecznie.

Do czego zmierzam - publikowanie w swojej pracy cudzych danych nawet już wcześniej opublikowanych w necie jest z grubsza rzecz biorąc dozwolone ALE pod pewnymi warunkami. Trzeba zawsze sprawdzić regulamin czy coś w tym stylu tego portalu, na którym te dane się znajdują. I teraz jak ktoś wykorzystuje dane z tego naszego forum, to jeśli nie ma nigdzie tutaj jasnej informacji (a nawet nie wiem czy jest), że zawartych tutaj danych, zdjęć itp. nie można wykorzystywać bez zgody bla bla bla.. to je wykorzystać wolno. Wiadomo odpowiednie cytowanie, żeby nie było plagiatu, to sprawa oczywista, lecz jeśli nie ma znaczka C w kółeczku, abo nie jest coś jasno zabronione to wolno. Tak mi się przynajmniej zdaje, ciekaw jestem zdania innych.

Z drugiej strony biorąc za przykład wikipedię - nie wszystko co tam zawarte można wykorzystać tak wprost w swojej publikacji. Polecam lekturę ich licencji. A dane, wydawać by się mogło są przecież publiczne.
Robert Rozwałka
Posty: 1783
Rejestracja: czwartek, 1 listopada 2012, 22:10
UTM: FB 17
Specjalność: Araneae_Opiliones

Re: Jak włączyć dane internetowe w obieg "naukowy"

Post autor: Robert Rozwałka »

Wg mnie cytowanie i wykorzystanie danych upublicznionych w sieci,
w ten sposób jak to zrobili autorzy zalinkowanego artykułu, o strojnicy
nie powinno mieć miejsca.

Mogli zwrócić się wprost do autorów zdjęć, z zapytaniem o wyrażenie zgody na ich
wykorzystanie. W dobie internetu co im szkodziło napisać nawet do forumowiczów?
?
Zdarzało mi się parę razy korzystać z podobnych "źródeł internetowych", czy też
zamieszczać dane z "oznaczeń po fotografii" jakie znalazłem w necie lub
mi przysłano. Ale zawsze zwracałem się do autora takich "źródeł" i był on
wymieniony imiennie w podziękowaniach lub w podziękowaniach zbiorczych,
"dla wszystkich którzy udostępnili materiały...", żeby nie robić litanii
kilkudziesięciu nazwisk.

Jeśli nie było odzewu na prośbę o zgodę, nie cytowałem - prosta sprawa.

Zresztą, ta praca jest "straszna", :( sam bym z 30 kwadratów UTM nowych
dorzucił do niej, choć na tego pluskwiaka nie zwracam wręcz uwagi. Ale
to naprawdę pospolity gatunek, a w niej wydaje się rzadki....;
A inni Forumowicze nawet nie obeznani z pluskwiakami też by dołożyli
kolejne 500, pewnie w sumie....
karaczandjz
Posty: 57
Rejestracja: piątek, 7 stycznia 2011, 19:33
Lokalizacja: Opole
Kontakt:

Re: Jak włączyć dane internetowe w obieg "naukowy"

Post autor: karaczandjz »

Szanowny RR,
jako współautor "strasznej" pracy o G.lineatum chciałem zauważyć, że głównym celem tej pracy
było uporządkowanie wiedzy o historii występowania tego łatwo rozpoznawalnego gatunku i udowodnienie, że nie jest on nowym elementem naszej fauny. Jeżeli chodzi o postulowaną przez Ciebie
znajomość 500 nowych stanowisk to zapraszam do opublikowania tych danych np. w HPAF.
Co do cytowania danych z Internetu to osobiście uważam, że podanie źródła info. (tu najczęściej zdjęcia) i daty pozyskania tejże- całkowicie wystarczy. Osobne podziękowania w treści pracy osobiście stosuję gdy otrzymam okaz w wyniku mojej prośby z zaznaczeniem, że podane będą dane "darczyńcy"-
np. praca HPAF 2013.7:5-8 o Leptoglossus occidentalis.

Pozdrawiam.
Ps.
Co do BOLD, to niejako przy okazji dylematów używania danych pochodzących stamtąd polecam lekturę: Zootaxa. 4114(1):83-86 gdzie zwrócono uwagę na inne "niebezpieczeństwa" związane z danymi pochodzącymi z tej platformy na przykładzie pluskwiaków.
Awatar użytkownika
Przemek Zięba
Posty: 1363
Rejestracja: środa, 14 grudnia 2011, 10:29
Kontakt:

Re: Jak włączyć dane internetowe w obieg "naukowy"

Post autor: Przemek Zięba »

Publikować można wszystko i wszędzie -pytania jednakże się rodzą, - co uważamy za publikację naukową i gdzie to publikujemy. Nie zawsze i nie dla każdego publikacja naukowa i liczące się czasopismo naukowe oznaczają to samo.
Robert Rozwałka
Posty: 1783
Rejestracja: czwartek, 1 listopada 2012, 22:10
UTM: FB 17
Specjalność: Araneae_Opiliones

Re: Jak włączyć dane internetowe w obieg "naukowy"

Post autor: Robert Rozwałka »

Napisałem że praca jest "straszna", no cóż, może użyłem złego określenia, co dalej
nie zmienia mojej subiektywnej oceny, że pożytek z tej pracy jest znikomy i wcale
wielu rzeczy nie wyjaśnia, a na pewno nie przedstawia rozmieszenia tego gatunku w Polsce
i może zawierać błędy.

Kilka głównych argumentów, które wpływają na taką a nie inną moją ocenę tej pracy

1: Cytowanie zdjęć zamieszczonych w internecie.

Czy tak ciężko było napisać do Autorów tych zdjęć o zgodę na ich wykorzystanie?
Przynajmniej w odniesieniu do Forumowiczów, zapewne uzyskali by ją bez problemu. W dodatku
wielu z nich dodałoby nie jeden rekord ze zdjęcia, ale "10-20 kolejnych", przez co na pewno znacząco
wzrósłby stopień pokrycia danymi Polski.

2: Problem interpretacyjno-lokalizacyjny, też wynikający z braku dociekliwości Autorów,
który może dawać zupełnie fałszywy obraz i rekordy.

Przykładowo, robię zdjęcie "robala" podpisuję "Krościenko, 15.07.2015" i zamieszczam "w sieci"
Autorzy, tak jak w tej publikacji, przypisują mu UTM, dają kropę na mapę.
Nawet jeśli piszę że mieszkam w Krościenku i podaję, jak wielu na Forum UTM "domowy" czy to
znaczy że zrobiłem je w Krościenku nad Dunajcem? Akurat jechałem na Ukrainę i strzeliłem fotkę
w Krościenku, ale pod Przemyślem...., tylko zapomniałem tego dodać. Taki jeden przykład.

Drugi to nawet piszę "Widniówka koło Krasnegostawu" I co z tego, są akurat dwie miejscowości
w dwu różnych UTM-ach, Google nie zawsze wszytko podaje na tacy, jak się nie zna niuansów
to się tego "z podpisu zdjęcia" nie rozstrzygnie i mamy kolejny fałszywie umiejscowiony rekord.

Jak przetłumaczyć na "kropkę na mapie" lokalizację powiedzmy Lublin"? 1 kwadrat? tylko
który? czy też 4 kwadraty. Ktoś powie, pospolity gatunek i mały problem. A jak napiszę
kozioróg dębosz to już inna waga 1 czy 4 kwadratów będzie... ten problem dotyczy
naprawdę wielu miejscowości leżących "granicznie" na siatce UTM.

Z autopsji też wiem, że autorom zdjęć zamieszczanych w internecie, też zdarzają się błędne podpisy
w sensie lokalizacji miejsca zrobienia...

Powyższych wątpliwości nie da się ustalić ze na podstawie "cytowania linku do zdjęcia w sieci",
a większość z nich raczej nie ma podanego UTM..., a byłyby do uniknięcia gdyby Autorom,
zechciało się wykazać dociekliwością i pewne rzeczy zweryfikować bezpośrednio z Autorami zdjęć.

Tutaj znowu się narażę, ale napiszę, że takie cytowanie jak zamieścili Autorzy pracy o G. lineatum
to pójście po łebkach na łatwiznę.

Tym sposobem, za moment ktoś stworzy publikację o modliszce, na podstawie zdjęć z Forum :-(

Tylko czy przypadkiem nie będzie to... no właśnie co.... nie będę tym razem nazywał rzeczy po imieniu.
Bo jednak osoba zamieszczająca fotkę miała zamiar to opublikować, a tu nagle jakiś czujny
"zbieracz internetowych rekordów" mu to zabrał i wykorzystał.

3: O pewnych aspektach z cytowalnością "źródeł internetowych" pisał też Jacek i Kamil.

Znam też kilka osób, daleko nie wszystkie, które mniej lub bardziej profesjonalnie się
pluskwiakami zajmują. Podejrzewam, ze gdy Autorzy się do nich zwrócili to sporo danych
by uzyskali, co znacząco by uzupełniło wiedzę o rozmieszczeniu tego gatunku w Polsce.
To opcja, tego nie musieli robić, ale skoro praca w jakiś sposób ma ilustrować rozmieszczenie
tego gatunku w Polsce, to zwykle tak się robi. Czy się dostanie zgodę to już inna kwestia, ale
kto pyta, ten wie więcej i nie błądzi.

PS. Nigdzie nie napisałem, że sam znam "500 stanowisk", pisałem że znam znacznie mniej,
to "500" było hipotetyczne założenie, że gdyby Autorzy wykazali się dociekliwością,
to pewnie tyle by uzyskali z "kwerendy po źródłach internetowych, itd".
Nie zamierzam publikować żadnych doniesień z moich obserwacji o G. lineatum,
nie mam w tym wypadku ochoty "na wycieczki" na nie moje poletko zainteresowań.
Awatar użytkownika
Jacek Kurzawa
Posty: 9496
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
UTM: DC30
Specjalność: Cerambycidae
profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Podziękował(-a): 4 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Re: Jak włączyć dane internetowe w obieg "naukowy"

Post autor: Jacek Kurzawa »

W pełni zgadzam się z przedstawionymi zastrzeżeniami co do niuansów lokalizacyjnych i staranności przy podawaniu rekordów w odniesieniu do jakiejkolwiek pracy (odcinając się od tej G.lineatum, która tu się nawinęła) (wypowiadam się na temat metodyki i tylko na ten temat).
Awatar użytkownika
Miłosz Mazur
Posty: 2565
Rejestracja: czwartek, 26 stycznia 2006, 11:33
UTM: CA08
Specjalność: Curculionoidea
profil zainteresowan: Muzyka metalowa, fantastyka, gry planszowe
Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle/Opole
Podziękował(-a): 1 time
Kontakt:

Re: Jak włączyć dane internetowe w obieg "naukowy"

Post autor: Miłosz Mazur »

Moim zdaniem osoba, która zaprezentowała dane na forum właściwie puściła je w publiczny obieg, no chyba że wyraźnie zaznaczyła, że nie życzy sobie ich wykorzystania.
Może warto zastanowić się nad odpowiednim zapisem w regulaminie Forum, aby wykluczyć tego rodzaje sytuacje.
Nie ważne, czy zapis będzie brzmiał tak, że opublikowanie rekordu jest jego upublicznieniem z możliwością wykorzystania przy odpowiednim zacytowaniu, czy właśnie NIE można postępować w ten sposób. Powinno być to jasne, aby nie dochodziło do takich nieporozumień. Podobną strategię przyjęto przy BioMapie.
Przy okazji podobnie ma się sytuacja ze zdjęciami. Czy takie zdjęcia opublikowane na forum można wykorzystywać czy nie?
Czym że się różni informacja o rekordzie w postaci zapisanej od zdjęcia owada?
Jakoś podskórnie czuję, że wypada autora zdjęcia zapytać o możliwość jego wykorzystania, jednak co do danych "pisanych" nie mam takiego przeczucia. Tak czy inaczej powinno być to uregulowane.

Co do weryfikacji oznaczenia, lokalizacji rekordu itp. to jest to odpowiedzialność autora, który te dane wykorzystał. Jakby co, on będzie się tłumaczył ;)

Generalnie stoję na stanowisku, że rekord opublikowany na Forum jest OPUBLIKOWANY, więc można go wykorzystywać z poszanowaniem zasad cytowalności, jeżeli regulamin nie stanowi, ewentualnie, inaczej.
A czy już taką kwestię omawiać z autorem postu...kwestia subiektywnego odczucia.

A co do tego, że autorzy napisali "straszną" pracę, gdyż jest to gatunek pospolity.
Nie zgadzam się z tokiem rozumowania Roberta. To czy coś jest pospolite czy nie zależy od dwóch rzeczy; 1) osobistego doświadczenia; 2) danych zawartych w publikacjach.
Osobiste doświadczenie to domena nielicznych i kwestia subiektywna (nie jesteśmy w stanie być wszędzie i sami sprawdzić wszystkiego).
Laicy, urzędnicy, osoby nie zajmujące się danym zagadnieniem mogą bazować tylko na danych opublikowanych.
Jeżeli coś jest pospolite w środowisku, a na papierze (w publikacjach) stoi, że gatunek rzadki to bardzo dobrze, że pojawiła się praca podsumowująca rozproszone dane i wyraźnie mówiąca, że gatunek jest pospolity tu i tam. Ucina to pewne dyskusje. Lepsze to niż produkowania kilkunastu prac o pospoliciuchu nowym dla kolejnych krain, jak to często widać w literaturze.
To trochę tak jak z "pospolitymi" gatunkami szkodników, niby są wszędzie, ale ilu z Was spotyka na co dzień stonkę ziemniaczaną :rotfl:
Awatar użytkownika
Jacek Kurzawa
Posty: 9496
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
UTM: DC30
Specjalność: Cerambycidae
profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Podziękował(-a): 4 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Re: Jak włączyć dane internetowe w obieg "naukowy"

Post autor: Jacek Kurzawa »

Miłosz Mazur pisze:Może warto zastanowić się nad odpowiednim zapisem w regulaminie Forum, aby wykluczyć tego rodzaje sytuacje.
Uważam, że nie trzeba nic pisać na forum w Regulaminie. Prawo autorskie stanowi jasno co jest chronione i zapisy na Forum nie zmienią tego.
USTAWA z dnia 4 lutego 1994 r. „o prawie autorskim i prawach pokrewnych”

Nie wszystko, co jest napisane na Forum jest przejawem twórczości i podlega prawu autorskiemu, ale wiele postów ma taki charakter. Informacja o nowych rekordach jest chroniona prawem autorskim, z pewnością. Pozostaje tylko stosować prawo cytatu.
PRAWO CYTATU http://forumprawne.org/prawo-autorskie/ ... ytatu.html

Inna ciekawa lektura:
http://olgierd.bblog.pl/wpis,wpisy;na;f ... ,7343.html
http://www.wiadomosci24.pl/artykul/inte ... 12185.html

Nie można więc tak sobie grabić z internetu informacji jak się chce i poprzestać tylko na wskazaniu ogólnym źródła w postaci linku do Forum. Cytowane informacje mają swoich autorów i te informacje podlegają ochronie prawnej z samej natury. Nie trzeba do tego pisać dodatkowych regulaminów. W przypadku wykorzystywania cudzych informacji z Forum, które mają swoich autorów niezbędne jest uzyskanie zgody autorów na wykorzystanie ich informacji lub zachowania prawa cytatu (czyli poprawnego zacytowania autorów z imienia i nazwiska). Nie jest więc to praktyka grzecznościowa lecz wymóg prawny wynikający z Ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
Awatar użytkownika
Artur Taszakowski
Posty: 170
Rejestracja: wtorek, 15 lipca 2008, 13:08
UTM: CA56
Specjalność: Pluskwiaki różnoskrzydłe (Heteroptera)
profil zainteresowan: Muzyka, gitara, fantastyka
Lokalizacja: Katowice

Re: Jak włączyć dane internetowe w obieg "naukowy"

Post autor: Artur Taszakowski »

Robert Rozwałka pisze: a na pewno nie przedstawia rozmieszenia tego gatunku w Polsce
i może zawierać błędy
Sformułowanie to jest co najmniej dziwne. Czy kiedykolwiek możemy powiedzieć, że jakaś praca (mapa) przedstawia rozmieszczenie jakiegoś gatunku owada w Polsce?
Chyba oczywiste jest to, że wszystkie owady występują na większej ilości stanowisk niż te które znamy (może z wyjątkiem kilku spektakularnych wyjątków). Przecież nikt nie będzie sprawdzał czy wspomniana Graphosoma występuje w każdym kwadracie UTM. Jest sporo gatunków Heteroptera, które znane są z powiedzmy 30 stanowisk dość równomiernie rozmieszczonych w całej Polsce i w przypadku tej grupy możemy je nazwać gatunkami pospolitymi.
Celem tej pracy było pokazanie, że jest to gatunek liczny oraz, że nie zwiększył drastycznie swojej liczebności w ostatnich latach, a nie podanie WSZYSTKICH jego stanowisk.
Co do numerów UTM, czy tak bardzo ważne jest do którego UTMu zaliczymy stanowisko znajdujące się na styku 4 kwadratów? Przecież owady są mobilne, stanowiska mają pomagać nam w analizie rozmieszczenia i do wyciągania ogólnych wniosków. To nie kózki w Grecji [2300 m za 3 zakrętem za miastem X, 8 metrów w lewo, 12 prosto, 4 w prawo, 7 drzewo od lewej (oczywiście jeśli już całe nie jest rozdłubane i zniszczone)].

Co do rekordów, oczywiście autorzy mogli zapytać ich autorów, na pewno byłoby to miłe. Ale nie zapominajmy, że jest rok 2016! Czeluście internetu wypełnione są milionami (miliardami) książek, filmów, płyt z muzyką, zdjęć itp. Każdy chyba zdaje sobie sprawę, że dane które są umieszczane w sieci będą krążyć i zostaną wykorzystane setki razy. A jeżeli nie zdaje sobie sprawy to najwyższy czas się obudzić. Nikt nie będzie się pytał czy może wykorzystać jakieś zdjęcie do zrobienia mema, prezentacji, wypracowania czy też artykułu.
Marek Miłkowski
Posty: 813
Rejestracja: piątek, 6 kwietnia 2007, 15:18
Lokalizacja: Radom

Re: Jak włączyć dane internetowe w obieg "naukowy"

Post autor: Marek Miłkowski »

Taszak88 pisze:czas się obudzić. Nikt nie będzie się pytał czy może wykorzystać jakieś zdjęcie do zrobienia mema, prezentacji, wypracowania czy też artykułu.
Rzeczywiście pora zastanowić się zanim wstawi się zdjęcie do sieci, lub precyzyjną informację dotyczącą jakiegoś znaleziska. Może się bowiem okazać, że ktoś prędzej "zagospodaruje" te dane niż sam autor informacji.
Awatar użytkownika
Jacek Kurzawa
Posty: 9496
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
UTM: DC30
Specjalność: Cerambycidae
profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Podziękował(-a): 4 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Re: Jak włączyć dane internetowe w obieg "naukowy"

Post autor: Jacek Kurzawa »

Taszak88 pisze: Nikt nie będzie się pytał czy może wykorzystać jakieś zdjęcie do zrobienia mema, prezentacji, wypracowania czy też artykułu.
A dlaczego? Oczywistym powinno być dla wszystkich, że powinien pytać o zgodę na wykorzystanie cudzego utworu (o takich treściach dyskutujemy), a nie, że nie będzie pytał, ale w rzeczywistości to może rzeczywiście nikt nie będzie pytał.... :gl: A powinien cytować, tylko coraz to nowa większość dorastającej młodzieży nie mysli o prawie autorskim i prawie cytatu chodząc po sieci, co jest dużym błędem z ich strony. No i dlatego będzie coraz więcej prac wykorzystujących czeluście internetu w tym zasoby for internetowych jako własne dane. Dlatego jak Marek napisał, można nie wrzucać pełnych danych w obawie przed potencjalnymi złodziejami (przywłaszczenie sobie praw do cudzego utworu jak do cudzego przedmiotu to kradzież). Tak czy inaczej większa ilość praktyk złodziejskich nie powinna zmienić kwalifikacji czynu, dlatego, że "wszyscy tak robią...".
L. Borowiec
Posty: 970
Rejestracja: wtorek, 25 maja 2004, 13:36

Re: Jak włączyć dane internetowe w obieg "naukowy"

Post autor: L. Borowiec »

Dobrze, że Jacek w końcu czarno na białym pokazał, że dane internetowe też są w większości chronione prawami autorskimi. W Polsce grabienie intelektualne jest powszechne i nie tylko z powodu słabej znajomości przepisów. Taką mamy naturę, chyba wyniesioną z czasów gdy istniała tzw. własność państwowa, co dla wielu oznaczało niczyja. Słabością Polski jest to, że właściciel dobra intelektualnego ma małe szansę w polskich sądach na szybkie uzyskanie wyroku egzekwującego jego prawa. Ciekawe, że wiele osób tak łatwo sięgających po dane internetowe bez uzyskania zgody właściciela dobra intelektualnego, wrzuca do Facebooka informacje i zdjęcia podpisując wcześniej zgodę na utratę swoich praw wobec właściciela Facebooka (rejestracja na tym forum społecznościowym tego wymaga). Jest postęp, bo z roku na rok dostaję coraz więcej próśb o wykorzystanie moich zdjęć w różnych projektach (prace dyplomowe, inne witryny internetowe itd.), ale też dochodzą mnie informacje o bezprawnym wykorzystaniu. Zwykle nie robię rabanu, a nikomu nie odmawiam (chyba, że chodzi o projekty komercyjne).
W pracy, od której zaczęła się dyskusja, bezwzględnie powinna być informacja, że uzyskano zgodę od autorów postów na wykorzystanie informacji z forum, a również wykaz nazwisk w podziękowaniach. Dzisiaj pojęcie publikacji się rozmyło, tylko w taksonomii kodeks nomenklatury wyraźnie określa co jest, a co nie publikacją dla potrzeb przydatności nazw w nomenklaturze, ale sama informacja w źródle nie mającym praw nomenklatorycznych jest też publikacją i jest chroniona prawem intelektualnym. Na francuskim forum mrówczarskim są podawane informacje na poziomie i w kształcie porządnych prac faunistycznych, a nawet taksonomicznych i nie wyobrażam sobie by ktoś brał dane z tego forum bez zgody autorów postów.
Awatar użytkownika
Miłosz Mazur
Posty: 2565
Rejestracja: czwartek, 26 stycznia 2006, 11:33
UTM: CA08
Specjalność: Curculionoidea
profil zainteresowan: Muzyka metalowa, fantastyka, gry planszowe
Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle/Opole
Podziękował(-a): 1 time
Kontakt:

Re: Jak włączyć dane internetowe w obieg "naukowy"

Post autor: Miłosz Mazur »

Tak więc mamy jasność sytuacji w kwestii cytowania źródeł na podstawie forum. Musi być personalne odniesienie do autora rekordu.

Dalej jednak interesuje mnie kwestia prawna, czy podanie rekordu/obserwacji jest działalnością "twórczą" w myśl ustawy. Tu już chyba musiałby się jakiś prawnik wypowiedzieć.
Jakoś kłóci się z moją logiką to, że ktoś kto publicznie informuje o jakimś zdarzeniu w czasie i przestrzeni ma wyłączne prawo do dysponowania tą informacją. Ale żaden ze mnie prawnik by wypowiadać się w tej materii, więc może faktycznie tak jest.
Choć jak się w to wgłębić to dochodzimy do jakichś absurdów myślowych...
Awatar użytkownika
Jacek Kurzawa
Posty: 9496
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
UTM: DC30
Specjalność: Cerambycidae
profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Podziękował(-a): 4 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Re: Jak włączyć dane internetowe w obieg "naukowy"

Post autor: Jacek Kurzawa »

Miłosz Mazur pisze:ktoś kto publicznie informuje o jakimś zdarzeniu w czasie i przestrzeni ma wyłączne prawo do dysponowania tą informacją.
Nie, nikt nie mówi o wyłącznym prawie do dysponowania inoformacją. Można ją zwielokrotniać, byle z zachowaniem prawa cytatu.

"... przy zastosowaniu cytatu ZAWSZE trzeba podać twórcę oraz źródło konkretnego fragmentu, z którego on pochodzi. Powinno być to wskazanie dokładne, która część z którego źródła została zapożyczona. Zaniedbanie tego obowiązku powoduje naruszenie autorskich praw osobistych twórcy. Artykuł 34 ustawy wskazuje wprost:
Art. 43. Można korzystać z utworów w granicach dozwolonego użytku pod warunkiem wymienienia imienia i nazwiska twórcy oraz źródła. Podanie twórcy i źródła powinno uwzględniać istniejące możliwości. Twórcy nie przysługuje prawo do wynagrodzenia, chyba że ustawa stanowi inaczej.
Informacja może być i jest w obiegu, byle z tą informacją był powiązany jej autor, wtedy wszystko jest dobrze.

W kwestii rekordu jako utworu. Nawet gdyby ta kwestia była sporna, to za rekordem zawsze stoi ktoś, kto go wpowadził w obieg i odpowiada za jego prawdziwość. Nie wyobrażam sobie, że w publikacjach uznane zostaną rekordy za prawdziwe tylko na tej podstawie, że autor gwarantuje to własną głową, że informacje zasłyszane są prawdziwe. Tu mamy problem uznania rekordów za prawdziwe, za którymi stoi ich autor będź ktoś inny, kto "autorem" się staje poprzez umieszczenie cudzych rekordów. Jeśli nawet zachodzi pewność co do prawdziwości danych to brak pytania autora o zgodę wydaje mi się, na moje wyczucie, kradzieżą danych. Autor publikacji powinien zawsze rekord sprawdzić, upewnić się i usłyszeć od jego autora, że jest prawdziwy i uzyskać jego pozwolenie na jego publikację. Dla mnie jest to oczywista praktyka. Jesli nawet zostanie oszukany co do prawdziwości rekordu, to wtedy odpowiedzialność za to spadnie na autora fałszywych danych a nie tego, który został wprowadzony w błąd. Jeśli nie było kontaktu z autorem rekordu odpowiedzialność ponosi autor publikacji. A i tak dalej mam wrażenie, że bez pytania użył cudzych danych co nie wygląda bynajmniej dobrze.
I pewnie dlatego recenzenci zakładają z góry, że autor publikacji ma pełne prawa do wykorzystania rekordów w swojej publikacji.
Awatar użytkownika
GrzegorzGG
Posty: 2636
Rejestracja: sobota, 5 maja 2012, 21:49
UTM: CA51
Specjalność: Heteroptera
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Kontakt:

Re: Jak włączyć dane internetowe w obieg "naukowy"

Post autor: GrzegorzGG »

Miłosz Mazur pisze:ktoś kto publicznie informuje o jakimś zdarzeniu w czasie i przestrzeni ma wyłączne prawo do dysponowania tą informacją.
Ze mnie też żaden prawnik, jednak poprzez analogię widzę to tak. Ktoś kto publicznie informuje o jakimś zdarzeniu w czasie i przestrzeni jest źródłem tej informacji i to należy podawać. Tak jak to robią agencje prasowe, które ujawniając jakąś informację, stają się jej źródłem. A potem mamy już cytaty: "... jak podaje agencja Itar-Tass ..." itp.

pozdrawiam
Grzegorz
Awatar użytkownika
Jacek Kurzawa
Posty: 9496
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
UTM: DC30
Specjalność: Cerambycidae
profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Podziękował(-a): 4 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Re: Jak włączyć dane internetowe w obieg "naukowy"

Post autor: Jacek Kurzawa »

Wczoraj czytałem o tym, że Google za samo tylko indeksowanie zawartości AP (ap.org) miały proces, w ślad za którym poszły inne agencje informacyjne. Google proces przegrało, przestało indeksować AP po czym jednak dogadali się i Google płaci AP za możliwość indeksowania ich witryny. Nawet taki sposób przytaczania informacji okazał się naruszaniem praw autorskich.
Awatar użytkownika
Miłosz Mazur
Posty: 2565
Rejestracja: czwartek, 26 stycznia 2006, 11:33
UTM: CA08
Specjalność: Curculionoidea
profil zainteresowan: Muzyka metalowa, fantastyka, gry planszowe
Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle/Opole
Podziękował(-a): 1 time
Kontakt:

Re: Jak włączyć dane internetowe w obieg "naukowy"

Post autor: Miłosz Mazur »

Interesujący w kontekście naszej sprawy jest zapis:
"Ochroną objęty może być wyłącznie sposób wyrażenia; nie są objęte ochroną odkrycia, idee, procedury, metody i zasady działania oraz koncepcje matematyczne".

Czyli jak rozumiem nie jest chroniony fakt odkrycia, ale forma wyrażenia tej informacji...

No ale już chyba wystarczy, bo o prawie autorskim już było, a sprawa jasna ;)
Awatar użytkownika
Kamil Mazur
Posty: 1922
Rejestracja: niedziela, 19 grudnia 2004, 15:14
Specjalność: Psychidae
Lokalizacja: Rzeszów
Kontakt:

Re: Jak włączyć dane internetowe w obieg "naukowy"

Post autor: Kamil Mazur »

Mam wrażenie, że dochodzi tutaj do spłaszczenia tematu, tak jakby tylko prawo cytatu obowiązywało.
W swoim poście zasygnalizowałem, że nie do wszystkiego wystarczy odpowiednie zacytowanie autora, albo jego zgoda (która wcale nie jest konieczna !) ale jeszcze należy zwrócić uwagę na zasady panujące na forum, czyli regulamin lub przywołane licencje, jakkolwiek to nazwiemy - jakieś reguły które mogą na danym portalu występować.

Jeśli coś jest udostępniane publicznie na zasadzie jakiejś licencji (przywołałem konkretnie licencję Creative Commons) to nie jest to takie proste, bo licencji jest kilka typów. Niemniej jednak wcale nie trzeba prosić kogoś o zgodę na wykorzystanie danej, bo twórca publikując ją nadaje jej pewną klasyfikację wg własnego uznania, inaczej mówiąc określa już na tym etapie co wolno a czego nie z tą jego daną.
http://creativecommons.pl/poznaj-licenc ... e-commons/

Dlatego również napisałem, że dobrze by było się zastanowić czy nie wprowadzić tutaj na tym forum również takich licencji, które być może by coś usankcjonowały.
Awatar użytkownika
Kamil Mazur
Posty: 1922
Rejestracja: niedziela, 19 grudnia 2004, 15:14
Specjalność: Psychidae
Lokalizacja: Rzeszów
Kontakt:

Re: Jak włączyć dane internetowe w obieg "naukowy"

Post autor: Kamil Mazur »

Miłosz, dokładnie tak jest. Fakt odkrycia nie może być chroniony bo samo odkrycie jest podaniem czegoś do wiadomości. Kwestia odpowiedniego uznania autorstwa tutaj gra rolę, czyli forma, słowa w jakie ubierzesz tą informację przywołując ją w swojej pracy. Nie możesz w jakikolwiek sposób sugerować, że to ty jesteś autorem tego dzieła, danej, utworu.
Awatar użytkownika
Jarosław Bury
Posty: 3567
Rejestracja: niedziela, 19 lutego 2006, 20:28
Lokalizacja: Podkarpacie
Kontakt:

Re: Jak włączyć dane internetowe w obieg "naukowy"

Post autor: Jarosław Bury »

Odnośnie pracy o Graphosoma lineatum zwraca moją uwagę niemal zupełny brak danych z Podkarpacia - dwa, czy trzy stanowiska :mysl:

Podobne odczucia mam przy lekturze pracy o Scoliidae - całkowity brak danych z Podkarpacia dla S. sexmaculata - viewtopic.php?f=808&t=6222

Wygląda na to, że żyję na jakiejś pustyni entomologicznej :idea:

P.S. na ogół chętnie służę swoimi danymi ;-)
Załączniki
Podkarpacie, Markowa EA94, 27.09.2016 - ogród warzywny, na koprze...
Podkarpacie, Markowa EA94, 27.09.2016 - ogród warzywny, na koprze...
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (137.51 KiB)
Podkarpacie, Podgrabina EA85, 09.07.2015...
Podkarpacie, Podgrabina EA85, 09.07.2015...
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (125.43 KiB)
Podkarpacie, Podgrabina EA85, 09.07.2015...
Podkarpacie, Podgrabina EA85, 09.07.2015...
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (143.68 KiB)
karaczandjz
Posty: 57
Rejestracja: piątek, 7 stycznia 2011, 19:33
Lokalizacja: Opole
Kontakt:

Re: Jak włączyć dane internetowe w obieg "naukowy"

Post autor: karaczandjz »

Jarosław Bury pisze:Odnośnie pracy o Graphosoma lineatum zwraca moją uwagę niemal zupełny brak danych z Podkarpacia - dwa, czy trzy stanowiska  :mysl:

Podobne odczucia mam przy lekturze pracy o Scoliidae - całkowity brak danych z Podkarpacia dla S. sexmaculata - viewtopic.php?f=808&t=6222

Wygląda na to, że żyję na jakiejś pustyni entomologicznej :idea:

P.S. na ogół chętnie służę swoimi danymi  ;-)
Dziękuję za zgodę na używanie danych. Załączone zdjęcie Graphosomy ma datę 27.09.2016 natomiast, cytując jednego z forumowiczów "straszna" publikacja ukazała się 1 sierpnia 2016 i stąd brak tego stanowiska w tej pracy.
Pozdrawiam
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post

Wróć do „Sprawy entomologiczne”