Wspólne towarzystwo pazia i rusałek?

Rita
Posty: 25
Rejestracja: niedziela, 22 maja 2011, 21:51
Gender: women

Wspólne towarzystwo pazia i rusałek?

Post autor: Rita »

Witam!
Mam taki oto dylemat: od parunastu dni hoduję gąsienice rusałki wierzbowca - od dwóch dób kolejno się przepoczwarzają - ich lokum to 25 litrowe akwarium z liśćmi i gałęzią czereśni, na której żerowały oraz z gałązkami drzew owocowych (a i tak paskudy poprzyczepiały się głównie do tiulu przykrywającego akwarium :P) - natomiast dziś sąsiadka przyniosła mi ze swojej działki dwie spore (chyba ostatnie stadium gąsienicy) gąsienice pazia królowej... i tu moje pytanie/problem: czy mogę umieścić je razem z tamtymi poczwarkami, czy może muszę wyciągać z piwnicy kolejne akwarium? :P
I mam też drugie małe pytanko - jaka w końcu powinna być wilgotność dla naszych rodzimych gatunków? Jakoś nie mogę się doszukać. :( Mam obecnie u poczwarek ok. 65% wilgotności i temperaturę 22-24. Czy to odpowiednie warunki, czy coś zmienić?
Awatar użytkownika
Aneta
Posty: 16261
Rejestracja: czwartek, 6 maja 2004, 12:14
UTM: CC88
Lokalizacja: Kutno

Re: Wspólne towarzystwo pazia i rusałek?

Post autor: Aneta »

Ja jednak umieściłabym osobno gąsienice i poczwarki, tak dla pewności, że te pierwsze nie uszkodzą drugich, choćby mechanicznie. Ale czy od razu wyciągać akwarium dla 2 gąsienic - można użyć czegoś mniejszego jako hodowlarki: pudełka, większego słoika itp. Szczególnie zaś polecam genialną w swej prostocie hodowlarkę pokazaną na Natura Mediterraneo:
http://www.naturamediterraneo.com/forum ... IC_ID=6800

Co do poziomu wilgotności, nigdy nie bawiłam się w jego mierzenie :P Wystarczało mi położenie wilgotnych ręczników papierowych/waty i zwilżanie ich w miarę wysychania. Temperatura też wystarczy pokojowa; ważne tylko, żeby hodowle nie stały bezpośrednio na słońcu.
Wojtek M
Posty: 1972
Rejestracja: poniedziałek, 28 maja 2007, 22:49
UTM: DE65

Re: Wspólne towarzystwo pazia i rusałek?

Post autor: Wojtek M »

Aktualnie mamy pootwierane w mieszkaniach okna, powietrze swobodnie cyrkuluje i nie trzeba pilnować poziomu wilgotności, bo jest zbliżona do tej na zewnątrz.
Awatar użytkownika
Antek Kwiczala †
Posty: 5707
Rejestracja: niedziela, 28 sierpnia 2005, 14:29
UTM: CA22
Lokalizacja: Kaczyce

Re: Wspólne towarzystwo pazia i rusałek?

Post autor: Antek Kwiczala † »

jaka w końcu powinna być wilgotność dla naszych rodzimych gatunków?
O wilgotność trzeba się troszczyć, gdy mamy poczwarki typowo przebywające w ziemi (zawisaki, sówki i in.). Motyle dzienne nie wymagają troski o utrzymanie wilgotności, wystarczą warunki pokojowe (jak zauważyli moi przedmówcy). Wręcz nawet odradzam podnoszenie wilgotności bo może się to skończyć zapleśnieniem poczwarek. Miałem kiedyś taką wpadkę z poczwarkami Zerynthia cerisy i nim się zorientowałem, część poczwarek padła od jakiegoś grzybka.
Rita
Posty: 25
Rejestracja: niedziela, 22 maja 2011, 21:51
Gender: women

Re: Wspólne towarzystwo pazia i rusałek?

Post autor: Rita »

Dziękuję za wyjaśnienie. Bo naczytałam się, że przy wylinkach trzeba nawilżać i przy wychodzeniu motyla z poczwarki, bo inaczej zaschną skrzydła i w końcu zwątpiłam. A co, jeśli nie otwieram okien (dopiero wieczorem), bo przez słońce pokój mi się nagrzewa do 30 stopni i sama prywatnie nie wytrzymuję? :(
Awatar użytkownika
Aneta
Posty: 16261
Rejestracja: czwartek, 6 maja 2004, 12:14
UTM: CC88
Lokalizacja: Kutno

Re: Wspólne towarzystwo pazia i rusałek?

Post autor: Aneta »

No to postaw hodowlarki z dala od okien, w możliwie najchłodniejszej części pokoju i - jak pisałam - połóż im tam coś wilgotnego na dnie (oczywiście zakładam, że pojemniki mają prawidłową wentylację - przykryte są np. gazą czy inną firanką).
Wojtek M
Posty: 1972
Rejestracja: poniedziałek, 28 maja 2007, 22:49
UTM: DE65

Re: Wspólne towarzystwo pazia i rusałek?

Post autor: Wojtek M »

Rita pisze:A co, jeśli nie otwieram okien (dopiero wieczorem), bo przez słońce pokój mi się nagrzewa do 30 stopni i sama prywatnie nie wytrzymuję? :(
Uwięzione tak w pokoju powietrze podgrzane w ciągu dnia o parę stopni niewiele straci na wilgotności. Co innego gdyby była zima, wtedy wietrzenie pokoju mroźnym powietrzem może znacznie obniżyć w nim wilgotność (duża różnica temperatury początkowej i końcowej, a wilgotność masy gazowej przy ogrzewaniu spada). Tak to z grubsza działa, niebawem twoje "rudzielce" zaczną się wykluwać ;)
Rita
Posty: 25
Rejestracja: niedziela, 22 maja 2011, 21:51
Gender: women

Re: Wspólne towarzystwo pazia i rusałek?

Post autor: Rita »

Wojtek M pisze:niebawem twoje "rudzielce" zaczną się wykluwać ;)
"Niebawem", to znaczy kiedy? :P Ile trwa to u rusałek? Czytałam, że około 2 tygodnie, ale czy u tej konkretnej (wierzbowca) też? Z tego, co zaobserwowałam, u nich bardzo szybko przechodziły wszystkie wylinki. I da się jakoś poznać, że poczwarka jest już "tuż-tuż"?
I mam takie pytanie, wprawdzie trochę niezwiązane z założonym tematem, ale może ktoś rozwieje moje wątpliwości - oczywiście mam zamiar wypuścić na wolność wszystkie motyle, ale jakby warunki atmosferyczne były niesprzyjające (wiadomo-czerwiec w Polsce - może być burza, deszcz, grad, śnieg! :mrgreen: ), to czym mogę (i czy muszę?) nakarmić te motyle? Czytałam, że miodem i pyłkiem. I z jednym i drugim nie ma problemu, jako że kiedyś piłam pyłek pszczeli i zostało mi w słoiku. Tylko w jakiej formie to podać, bo on ma postać granulek - bardzo twardych, ale mogę je rozgnieść w moździerzu lub rozpuścić. Tylko, czy podać to osobno, czy wymieszać z miodem? A może owoce? Kwiaty? :| Help!
Awatar użytkownika
Aneta
Posty: 16261
Rejestracja: czwartek, 6 maja 2004, 12:14
UTM: CC88
Lokalizacja: Kutno

Re: Wspólne towarzystwo pazia i rusałek?

Post autor: Aneta »

I da się jakoś poznać, że poczwarka jest już "tuż-tuż"?
Tak, zacznie im prześwitywać wzór na skrzydłach. Co do długości stadium poczwarki - u mnie imagines wierzbowca wykluwały się po ok. 12 dniach.
Karmienie - bez przesady, ewentualny grad czy inna ulewa nie będą trwały kilka dni bez przerwy 8) Ale gdybyś już naprawdę musiała, to można karmić je miodem rozcieńczonym wodą, mocno soczyste owoce też mogą być. Pyłkiem natomiast odżywiają się tylko motyle z Micropterygidae ;)
Rita
Posty: 25
Rejestracja: niedziela, 22 maja 2011, 21:51
Gender: women

Re: Wspólne towarzystwo pazia i rusałek?

Post autor: Rita »

Dzięki, specjalistko! :) Miło trafić na kogoś, kto jest takim fachowcem i jednocześnie chce się dzielić wiedzą! Ostatnio w moim otoczeniu to rzadkość! :P
ODPOWIEDZ

Wróć do „Papilionidae”