Parnassius mnemosyne - aktualne obserwacje

Awatar użytkownika
Jarosław Bury
Posty: 3567
Rejestracja: niedziela, 19 lutego 2006, 20:28
Lokalizacja: Podkarpacie
Kontakt:

Parnassius mnemosyne - aktualne obserwacje

Post autor: Jarosław Bury »

Na pytanie co ja tu robię, odpowiedziałem, iż obserwuję gąsienice niepylaka mnemozyny- akurat żerowała b.maleńka gąsieniczka dopiero po drugiej wylince (zupełnie czarna - trochę małe te gąsieniczki w tym roku o tym czasie, kilka spotkałem po trzeciej wylince), poinformowałem pana, iż jest to gatunek chroniony w Polsce i należy chronić przed zagospodarowaniem ten kawałek skraju lasu.
Niepylak mnemozyna, na szczęście, ma sie bardzo dobrze na Podkarpaciu - mnie szczególnie cieszy fakt, że ostatnio udało mi się odnaleźć gąsieniczki tego gatunku praktycznie w granicach miasta Przemyśla!
PS. po trzeciej lince...
Załączniki
Niepylak mnemozyna (Parnassius mnemosyne, L. 1758) - Podkarpacie, 12.04.2008 r.
Niepylak mnemozyna (Parnassius mnemosyne, L. 1758) - Podkarpacie, 12.04.2008 r.
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (90.17 KiB)
Awatar użytkownika
Jarosław Bury
Posty: 3567
Rejestracja: niedziela, 19 lutego 2006, 20:28
Lokalizacja: Podkarpacie
Kontakt:

Post autor: Jarosław Bury »

Kilka zdjęć z dzisiaj - Podkarpacie.

PS. zdaje się ostatnie stadium larwalne...
Załączniki
Niepylak mnemozyna (Parnassius mnemosyne, L. 1758) - żerująca gąsienica. 19.04.2008.
Niepylak mnemozyna (Parnassius mnemosyne, L. 1758) - żerująca gąsienica. 19.04.2008.
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (81.33 KiB)
Niepylak mnemozyna (Parnassius mnemosyne, L. 1758) - żerująca gąsienica. 19.04.2008.
Niepylak mnemozyna (Parnassius mnemosyne, L. 1758) - żerująca gąsienica. 19.04.2008.
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (80.84 KiB)
Niepylak mnemozyna (Parnassius mnemosyne, L. 1758) - żerująca gąsienica. 19.04.2008.
Niepylak mnemozyna (Parnassius mnemosyne, L. 1758) - żerująca gąsienica. 19.04.2008.
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (88.56 KiB)
jon

Post autor: jon »

Jakoś wcześniej nie trafiłem na ten post. Ale po analizie Twoich postów ze zdjęciami motyli i różnych stadiów z natury, myślę, że można by mówić podobnym sposobie działania. Co do różnic w wyglądzie gąsienic, to te z Podkarpacia są chyba trochę mocniej intensywniej ubarwione. W Sudetach przeważa jednak żółty kolor plamek u gąsienic. I to we wszystkich stadiach rozwojowych. Żeby ktoś nie pomyślał, że małe są żółte a dorosłe pomarańczowe.
Awatar użytkownika
Jarosław Bury
Posty: 3567
Rejestracja: niedziela, 19 lutego 2006, 20:28
Lokalizacja: Podkarpacie
Kontakt:

Post autor: Jarosław Bury »

Tak, z tą kolorystyką gąsienic to ciekawa sprawa - przedstawiłem kiedyś te zdjęcia na niemieckim forum.
Oto link http://www.lepiforum.de/cgi-bin/2_forum ... read=24388

dla porównania formy barwne gąsienic z Niemiec i Szwajcarii - http://www.lepiforum.de/cgi-bin/lepiwik ... _Mnemosyne
jon

Post autor: jon »

Przepiękne zdjęcia na tym załączonym linku !!! Wpadam w kompleksy. Przy okazji załączam zdjęcie z okolic Sokołowska nietypowej gąsienicy, wyglądającej podobnie do tych z Twojego linka. Ale taką spotkałem tylko raz. Jakość zdjęcia kiepska... :(
Załączniki
gasienica_nietypowa-m.jpg
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (145.24 KiB)
Awatar użytkownika
Jarosław Bury
Posty: 3567
Rejestracja: niedziela, 19 lutego 2006, 20:28
Lokalizacja: Podkarpacie
Kontakt:

Post autor: Jarosław Bury »

Najbardziej przypomina tę ze Szwajcarii - ale u nich to norma...
jon

Post autor: jon »

Interesujące jest to, że "śląska rasa silesiacus" zaliczana jest do grupy tzw. alpejskiej (ariovistus). Stąd zapewne częste "czarne" aberacje u samic. W Alpach okazy takie spotyka się powszechnie.
Ostatnio zmieniony wtorek, 13 stycznia 2009, 15:50 przez jon, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Jarosław Bury
Posty: 3567
Rejestracja: niedziela, 19 lutego 2006, 20:28
Lokalizacja: Podkarpacie
Kontakt:

Post autor: Jarosław Bury »

No to "żeśmy się dogadali" :!:
jon

Post autor: jon »

No chyba nie całkiem, bo chętnie poczytałbym jakieś uwagi odnośnie artykułu w "Przyrodzie Sudetów". :) Napisz coś potem na @.

Jeśli moje niezbyt fortunne określenie nt. przynależności do kręgu ariovistus wydało Ci się zbyt uproszczone, to chciałbym tylko nadmienić, że niewątpliwie zaliczono populacje sudeckie do tej grupy m. in. z powodu również tej skłonności czy cechy taksonomicznej która składa się na określenie ab intacta. Jednak nie czuję się kompetentny do rozwinięcia tego tematu, bo nie miałem w rękach żadnej pracy nt. temat. Powyższa informacja pochodzi z publikacji Chrostowskiego.
Gdyby był inny powód tego cudzysłowia to wolałbym pogadać bardziej otwarcie. Nie jesteśmy profesorami, ale nie ma powodu aby zaniechać zwykłej pogawędki. :) Myślę, że można śmiało powiązać przynależność do kręgu ariovistus z tymi cechami. Inną sprawą jest wbrew pozorom niefachowość Chrostowskiego. Z Sudetów opisuje mnemozynę z miejscowości "Wysoki Zamek" i "Wysoki Las" tłumacząc je jakoś dziwnie pokrętnie wprost z języka niemieckiego czyli Hochwald i Hornschloss, czyli tak naprawdę Rogowiec i Chełmiec a nie żaden las czy zamek. Po prostu brednie. Nie ma u nas takich miejscowości.
Ostatnio zmieniony wtorek, 13 stycznia 2009, 22:23 przez jon, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Jarosław Bury
Posty: 3567
Rejestracja: niedziela, 19 lutego 2006, 20:28
Lokalizacja: Podkarpacie
Kontakt:

Post autor: Jarosław Bury »

Jon - nie odbieraj tego negatywnie - chodziło mi o to, że nieświadomie nie wiedząc o pewnych faktach, w przypadkowy sposób naprowadziliśmy się na ciekawe spostrzeżenia, które mają uzasadnienie naukowe. Ja nic nie wiem o cechach grupy alpejskiej - ale przypadkowo wygląd gąsienicy ssp. silesiacus to "potwierdza" - stąd moje zdziwienie... ale bywają takie niecodzienne, pozytywne zbiegi okoliczności, jak widać!
Inną zupełnie kwestią jest czy faktycznie wygląd gąsienic ma tu jakiekolwiek znaczenie!
jon

Post autor: jon »

Jarek, ja nic nie odbieram negatywnie. A Ciebie naprawdę szczególnie cenię za posty z bardzo cenną dokumentacją fotograficzną. Tylko pozazdrościć... A co do forum to jestem tylko zwolennikiem otwartości. Natomiast jestem przekonany, że ubarwienie gąsienic nie ma żadnego wpływu na intensywność przyprószenia czy też inne cechy zmienności. Trafiłem kiedyś w necie na publikację jakiegoś Włocha, który hodował mnemozynę i m.in. wykazał brak związku między habitusem gąsienic i imago. Biorąc oczywiście pod uwagę wpływ zmienności gąsienic na wygląd postaci dorosłych.
Awatar użytkownika
Adam Warecki
Posty: 65
Rejestracja: niedziela, 30 września 2007, 11:01
Lokalizacja: Przemyśl

Post autor: Adam Warecki »

Od wielu lat badam Parnasius mnemosyne miasta Przemyśla i okolic ( występuje corocznie w wielu ,stałych miejscach , porosniętych Corydalis cava). Obserwowałem dziesiątki i więcej gąsienic tego gatunku motyla. Badałem cały cykl rozwojowy w naturze ( kopulację- byłem w szoku ! składanie jaj, sposób żerowania gąsienic, przepoczwarczenie się ). Zastanawiało mnie zawsze , dlaczego niektóre dorosłe gąsienice mają plamki cytrynowo-żółte a inne pomarańczowe. Przez trzy kolejne lata dohodowywałem dorosłe larwy i doszedłem do wniosku,że można określić płeć przyszłego imago po wspomnianej różnicy w kolorystyce bocznych plamek. Otóż okazało się, iż z gąsienic o cytrynowo-żółtym zabarwieniu uzyskiwałem samice , natomiast o plamkach bardziej pomarańczowych samce.
Mam pytanie do kolegów : czy ktoś ma podobne spostrzeżenia...
Załączniki
PICT0136.JPG
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (119.37 KiB)
DSC01826.JPG
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (111.43 KiB)
DSC01816.JPG
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (129.37 KiB)
jon

Post autor: jon »

Panie Adamie, to spostrzeżenie jest ciekawe i bardzo fajnie, że się Pan odezwał bo wiem, że niesamowicie sporo wiedzy Pan ma a tej wiedzy trochę tu nam brakuje. Ciągle liczymy na sfinalizowanie Pańskiej publikacji i naprawdę dobrze byłoby to wydać. Aczkolwiek w kwestii mnemozyny ja miałem zupełnie inne doświadczenia. Otóż w terenie swego czasu zebrałem cztery skrajnie różne gąsienice w sensie odmiennej kolorystyki plam i również je dohodowałem do imago. Okres kiedy gąsienice te były znalezione był okresem dość późnym i można było przypuszczać, że wyjdą z nich samice. Tak też się stało. Jednak nijak kolor plam miał się do płci, bo wyszły właśnie cztery samice, które zostały odwiezione na stanowisko. Zmusił mnie Pan w końcu do przyznania się do prowadzenia hodowli ale było to w latach kiedy przepisy były nieco lżejsze. Do "dohodowania" przyznał się również Pan, więc jest nas dwoje. :) Przeszukałem swoje archiwum i załączam zdjęcie tych gąsienic. Wyglądają jakby je namalował jakiś surrealista. Jednak nie jest wykluczone iż na bardziej reprezentatywnym materiale Pańska teoria może się w pewnym stopniu potwierdzić? Jednak na to w dzisiejszej dobie potrzebne będzie zezwolenie. O ile w ogóle moglibyśmy o czymś takim mówić.
Załączniki
4_gasienice_mnemozyny-jm.jpg
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (150.42 KiB)
Awatar użytkownika
Jarosław Bury
Posty: 3567
Rejestracja: niedziela, 19 lutego 2006, 20:28
Lokalizacja: Podkarpacie
Kontakt:

Post autor: Jarosław Bury »

Ciekawe, co by wyszło z tej nietypowej :wink:
jon

Post autor: jon »

Przypuszczam, że żaden odmieniec. :) Kiedy znalazłem 9 gąsienic H. convolvuli i każda była inna, miałem nadzieję, że wyjdą motyle o różnym nasileniu rysunku. Nic podobnego.
Awatar użytkownika
Adam Warecki
Posty: 65
Rejestracja: niedziela, 30 września 2007, 11:01
Lokalizacja: Przemyśl

Post autor: Adam Warecki »

Dziękuje Panie Januszu za odpowiedź i za informację. Poruszony przeze mnie wątek nadal otwarty i wymaga jeszcze kolejnego potwierdzenia...myślę, iż jeszcze będziemy mieć sposobność do tego tematu powrócić. Hodowcą motyli nie jestem i przyznam się szczerze ,że nie mam do tego zapału. Jako,że urodziłem sie w Dzierżoniowie i mam kuzyna w Świdnicy mam zamiar odwiedzić bliską rodzinę a może wtedy...
Zgadzam się z faktem, że wygląd gąsienicy danego gatunku, nie przesądza absolutnie cech morfologicznych przyszłego imago. Obserwowałem gąsienice Parnassius apollo. Większość z nich ( prawie wszystkie) były do siebie podobne , chociaż pochodziły od różnych samic. Trafił się jeden "odmieniec".( ten z tymi dużymi pomarańczowymi plamami) Oddzielony od pozostałych przepoczwarczył się i po klikunastu dniach wyszła samica, niczym nie rózniąca się od pozostałych.
Załączniki
PICT0119.JPG
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (139.12 KiB)
DSC02519.JPG
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (136.87 KiB)
jon

Post autor: jon »

Panie Adamie jeśli będzie Pan u rodziny w Świdnicy to zwyczajnie obraziłbym się jeśli nie odwiedziłby Pan mnie przy okazji. Dam na priv nr telefonu.
Gąsienice bywają niekiedy ciekawsze od imago. Piękne zdjęcia. Myślę, że dostępność dobrego i nie drogiego sprzętu fotograficznego przynajmniej w przypadku tworzenia kolekcji zmienności gąsienic może w pewnym stopniu zwalniać entomologów od tworzenia zbioru gąsienic preparowanych. Osobiście zaczynałem taki zbiór tworzyć i gdyby nie rewolucja w elektronice to nadal wygniatałbym wnętrzności "larwiane" na bibułki. Na pewno konieczność konserwowania w odpowiednich preparatach gąsienic mało znanych gatunków istnieje nadal i ma swoje uzasadnienie.
Takiej gąsienicy apolla nie widziałem nigdy. Nie musi jednak się to przekładać na aberatywność u imago.
Janek
Posty: 356
Rejestracja: sobota, 5 kwietnia 2008, 23:41
Lokalizacja: Bielsko-Biała, CA62,

Post autor: Janek »

Pocieszające widoki coraz większej liczby takich rzadkich motyli jak Parnassius apollo czy mnemozyna stają się coraz częstsze, przynajmniej jak w moich obserwacjach. Co prawda mieszkam w Bielsku-Białej i w moim regionie można jedynie spotkać pazia królowej, żeglarza czy też dość często spotykane mieniaki to i tak nie raz widziałem niepylaki mnemozyna w naturze, gdyż co roku odwiedzam rodzinę na Mazurach a dokładnie we wsi Wilamowo w powiecie Ostródzkim. Tam liczne gąsienice notowałem z moim kolegą na kokoryczy i kilka dążących po runie leśnym do miejsca gdzie się przepoczwarzą. Również cieszyły oko przelatujące lub żywiące się nektarem imago.

A jeśli chodzi o apollo to słyszałem pewne wieści od mojego taty o spotykanych przez niego i kolegów osobnikach latających na łąkach Beskidu Ślaskiego. Choć co do tego to nie mam pewności, bo kiedy tacie pokazałem zdjęcia tych motyli stwierdził że były one trochę słabiej wybarwione, co mogło być spowodowane biotopem i być może podgatunkiem.

Myślę że te informacje mogą się przydać w określeniu liczebności dawniej i dziś, jednak sprawdzenie dokładne i stwierdzenie że to były te rzadkie niepylaki wymagało by wiele poświęcenia ,ale myślę że warto. :wink:
Awatar użytkownika
Antek Kwiczala †
Posty: 5707
Rejestracja: niedziela, 28 sierpnia 2005, 14:29
UTM: CA22
Lokalizacja: Kaczyce

Post autor: Antek Kwiczala † »

Niepylak apollo faktycznie występował w Beskidzie Śląskim, ale wątpię, Janku, by Twój ojciec mógł to widzieć. Znane są z literatury dwa podgatunki:
P.apollo vistulicus Rbl - z doliny górnej Wisły
P.apollo sicinus Fruhst - z okolic Cieszyna
Oba wyginęły jeszcze w XIX wieku. Nie wspomina już o nich Z.Stuglik, który łowił motyle w latach 1932-35 na Pogórzu Cieszyńskim i napisał o tym pracę "Rozmieszczenie motyli większych w zespołach roślinnych Pogórza Cieszyńskiego". Natomiast występuje ten niepylak jakieś 50 km na zachód, w Beskidzie Śląsko-Morawskim, po czeskiej stronie Beskidów, tyle że reintrodukowany. I tam miałem okazję go widzieć jeszcze kilka lat temu.
Jarosław Buszko
Posty: 756
Rejestracja: czwartek, 28 lutego 2008, 15:40
Lokalizacja: Toruń

Post autor: Jarosław Buszko »

Z zaciekawieniem przeczytałem informację o wystepowaniu niepylaka mnemozyna w okolicach Morąga (wieś Wilamowo). Okolice te były penetrowanie od prawie 20 lat przez dobrych terenowców, m.i. Marcina Korczakowskiego, Andrzejka Oleksę i Roberta Gawrońskiego i wydaje się wręcz malo prawdopodobne, by gatunku tego nie zauważyli. Niemniej wszystko jest możliwe. Chetnie włączyłbym taką informacje do Atlasu rozmieszczenia, ale musiałbym mieć pewność, że faktycznie był to N. mnemozyna, a nie np. niestrzęp głogowiec. Przydałyby się jakieś zdjęcia, opis środowiska. A ponadto warto by było by wiedział o tym woj. konserwator przyrody z Olsztyna, ponieważ na Warmii jest (czy może już było ?) jedno stanowisko tego gatunku w rezerwacie Las Warmiński na południe od Olsztyna.
Janek
Posty: 356
Rejestracja: sobota, 5 kwietnia 2008, 23:41
Lokalizacja: Bielsko-Biała, CA62,

Post autor: Janek »

Tak, otóż p. Marcin Korczakowski i Robert Gawroński to dobrzy znajomi mojego tamtajszego kolegi który opuścił owady i poszedł drogą sztuki (szkoła plastyczna). Jednak Ja nie miałem z nimi wiele do czynienia. Gąsienice tego niepylaka widzieliśmy w niedalekim rezerwacie blisko Kiełkutów ,,Niedźwiedzie Wielkie,, jak i w Wilamowsko-Ględowskim lesie. Jednak w okolicy domku letniskowego w którym tam mieszkam z rodziną, a dokładnie na polach sąsiadów i łakach pełnych koniczyny latają tylko Papilio machaon i pospolite rusałkowate.

A jeśli chodzi o rzadkie chrząszcze które obserwowaliśmy to były w tym lesie jelonki, rochatyńce, kilka pachnic i wynurt.
Janek
Posty: 356
Rejestracja: sobota, 5 kwietnia 2008, 23:41
Lokalizacja: Bielsko-Biała, CA62,

Post autor: Janek »

A zdjęć niestety z tamtego roku nie mam i szczerze żałuje. Natomiast nie zaprzeczam że nie znam ludzi którzy łamią prawo i posiadają ten piękny gatunek w zbiorach który złapali własnie w tym miejscu. No i do tego nie mogę tych zdjęć umiejscowić na forum dla bezpieczeństwa i mojego i znajomuch, bo prawo to prawo.
Łukasz
Posty: 1071
Rejestracja: piątek, 12 maja 2006, 21:54
Lokalizacja: okolice Bielska-B./Kraków

Post autor: Łukasz »

dla bezpieczeństwa i mojego i znajomuch
Jak tak bardzo się boisz o swoje bezpieczeństwo to najbezpieczniejszym rozwiązaniem byłoby nie wypowiadanie się w tym temacie i informowanie potencjalnych złoczyńców :razz: o tym, że posiadasz fotografie mnemozyny :wink:
Janek
Posty: 356
Rejestracja: sobota, 5 kwietnia 2008, 23:41
Lokalizacja: Bielsko-Biała, CA62,

Post autor: Janek »

W tym sęk że ja ich nie posiadam, ale ja nie popełniłem złoczyństwa!!! :wink:
Łukasz
Posty: 1071
Rejestracja: piątek, 12 maja 2006, 21:54
Lokalizacja: okolice Bielska-B./Kraków

Post autor: Łukasz »

Skoro nie to czego się obawiasz? :smile: Zapewniam że nikt ci głowy nie urwie za zaprezentowanie kilku fotografii jeżeli tylko masz, natomiast podawanie nazwisk swoich znajomych z samej zasady niekoniecznie powinno mieć miejsce, bo być może sobie tego nie życzą (kwestię prawa i złoczyństwa zepchnijmy na bok, do pewnych rzeczy trzeba "dorosnąć" i spojrzeć z pewnym dystansem).
Chętnie obejrzymy zdjęcia - w świetlen prawa teoretycznie mogłoby to być uznane za przestępstwo (jako płoszenie osobników chronionych), ale jak sam widzisz - wielu z nas uwiecznia na zdjęciach różne gatunki zwierząt, wcale nie robiąc tego ze złymi zamiarami. Zawsze będę powtarzać, że liczą się intencje - nie będę prezentować swoich wszystkich poglądów, bo możnaby o tym epopeję napisać... Pamiętajmy o tym, że choć niektóre rzadsze gatunki są chronione, ci, którzy te ustawy tworzyli, obecnie mają motyle w nosie. Ich los zależy praktycznie od nas i naszych działań. Jak sam widzisz - jon też dohodowywał gąsieniczki mnemozyny, niekoniecznie zgodnie z prawem. Ale czy zabijał je? Nie, dzięki temu pozyskał wiele przydatnych danych i informacji, i teraz może to wykorzystać. Być może dzięki tym działanion kiedyś uratujemy mnemozyny tak, jak apolla. Sprawa P. mnemosyne wciąż nie jest jasna, jego stanowiska są rozproszone i w większości niekontrolowane. Jeden poważniejszy "kataklizm" - zachwianie mikroklimatu albo pogody na przestrzeni roku, albo wyrąb lasu - mnemozyny nie ma.
Więc mimo wszystko oby takich ludzi nie brakowało.
Marcin Korczakowski
Posty: 1
Rejestracja: czwartek, 26 lutego 2009, 12:52
Lokalizacja: Morąg

Post autor: Marcin Korczakowski »

Janek, nie jesteśmy (przynajmniej ja) znajomymi tamtejszego kolegi i P. mnemosyne raczej nie występuje w okolicach które tu są wymieniane. Prowadzę nadal obserwacje motyli. Pozdrawiam :wink:
Awatar użytkownika
Kamil Mazur
Posty: 1922
Rejestracja: niedziela, 19 grudnia 2004, 15:14
Specjalność: Psychidae
Lokalizacja: Rzeszów
Kontakt:

Parnassius mnemosyne

Post autor: Kamil Mazur »

Byłem ciekaw czy już wyleciały no i są mimo cienkiej pogody (Bieszczady, Solina, dwie godziny temu).
Wisiała sobie na roślince świeżutka samica... jeszcze bez sphragis.
Załączniki
PICT0030.jpg
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (136.82 KiB)
Damian Sudoł
Posty: 216
Rejestracja: niedziela, 1 czerwca 2008, 11:50
Lokalizacja: Głogów Młp.

Post autor: Damian Sudoł »

Prześliczna:)
Awatar użytkownika
mwkozlowski
Posty: 966
Rejestracja: niedziela, 20 lutego 2005, 21:21

Post autor: mwkozlowski »

fajne rozmyte światło w kontrze, pomogło by zdjęciu lekkie wykadrowanie, tak żeby sunąć namolną trawkę
Awatar użytkownika
Kamil Mazur
Posty: 1922
Rejestracja: niedziela, 19 grudnia 2004, 15:14
Specjalność: Psychidae
Lokalizacja: Rzeszów
Kontakt:

Post autor: Kamil Mazur »

Franca się ruszała i co chwilę po dojściu na czubek pędu spadała na ziemię ... a ja pstrykałem nawet nie patrząc gdzie teraz i jak siedzi. Wyszło dosłownie kilka zdjęć z kilkudziesięciu rozmytych.
No fakt, trawka wygląda przecudnie :)
Awatar użytkownika
Jerzy Zięba
Posty: 1166
Rejestracja: sobota, 16 czerwca 2007, 22:56
Lokalizacja: Pieniny
Kontakt:

Post autor: Jerzy Zięba »

Gratuluje spotkania. Pozdrawiam
JZ
Awatar użytkownika
krzysztof570630
Posty: 638
Rejestracja: poniedziałek, 14 czerwca 2010, 18:11
UTM: Umieszcz EA30
Lokalizacja: Podkarpackie

Mnemozyna.

Post autor: krzysztof570630 »

Od wczoraj obserwuję pierwsze loty Parnassiusa mnemosyne. Niezapomniane wrażenia. Ponadto spora ilość Papilio machaon, przeważnie samice poszukujące odpowiednich roślin dla ich potomstwa.
Awatar użytkownika
Jarosław Bury
Posty: 3567
Rejestracja: niedziela, 19 lutego 2006, 20:28
Lokalizacja: Podkarpacie
Kontakt:

Re: Niepylak mnemozyna (Parnassius mnemosyne, L. 1758)

Post autor: Jarosław Bury »

Ciekawostka z dzisiaj - 20.05.2012 - po raz pierwszy udało mi się obserwować ten gatunek w Husowie - EA93. Stanowisko znane z literatury już od początku ubiegłego wieku:
Najstarszych informacji na temat entomofauny
motyli dziennych Husowa dostarcza Badura (1903).
Autor ten wymienił następujące gatunki: niepylak
mnemozyna, zorzynek rzeżuchowiec, mieniaki,
wielena plamowstęg, rusałki (pokrzywnik, wierzbowiec
i admirał) oraz dostojki.

Kolejna wzmianka o motylach Husowa (Krzywicki & Dąbrowski,
1982) zawiera informację o występowaniu min. niepylaka
mnemozyny...
Mimo wieloletnich poszukiwań nie udało mi się wcześniej potwierdzić występowania tego gatunku na terenie Husowa, choć znany był z okolicznych miejscowości, min. z Lipnika i Tarnawki. Aż do dziś...
has
Posty: 172
Rejestracja: wtorek, 23 lutego 2010, 16:00
Lokalizacja: Krosno

Re: Niepylak mnemozyna (Parnassius mnemosyne, L. 1758)

Post autor: has »

zdjęcia z okolic Krosna (Czarnorzecko-Strzyżowski Park Krajobrazowy ) strasznie płochliwe, ale pierwszy raz od 2010 r udało się zrobić zdjęcia ok. 10 sztuk samych samców
Załączniki
DSC07542.jpg
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (139 KiB)
DSC07599.jpg
Pokaż obraz w oryginalnym rozmiarze (89.64 KiB)
Awatar użytkownika
Askari
Posty: 96
Rejestracja: sobota, 18 września 2010, 18:34

Niepylak mnemozyna- obserwacje terenowe

Post autor: Askari »

Początkiem czerwca w okolicach Dukli (podkarpackie) zaobserwowałem owego niepylaka, ale tylko jedna sztukę.
Radek Łutowicz
Posty: 84
Rejestracja: środa, 13 czerwca 2012, 20:09
UTM: CA56
Lokalizacja: Katowice

Re: Niepylak mnemozyna- obserwacje terenowe

Post autor: Radek Łutowicz »

30 maj 2013 - Uherce Mineralne - UTM:FV08 - kilkanaście sztuk na śródleśnej polanie.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Papilionidae”